BMW Sport

1 i 3 link można powiedzieć że to te same produkty. W opisie informują że mogą uszkodzić elektronikę także wiesz...Charakterystyka i działanie wygląda zachęcająco,ciekawe czy ktoś miał do czynienia z tym w samochodach jakie rezultaty itp.2 link to dość popularna piana w polsce

ja dziś robiłem tym -----> http://allegro.pl/sjd-granat-odgrzybian ... 25545.html
Na razie utrzymuje się dość intensywny zapach w aucie... Ładny ale zdecydowanie za mocny.

No wlasnie tak.jak piszesz ze wszystko wyglada dosc zachecajaco:) teraz trzeba czekac czy ktos to stosowal i moze potwierdzic skutecznosc oraz wystaczajaca neutralnosc... niby w przypadku renewz jest napisane ze jest obojetny na aluminium i miedz oraz nie uszkadza elektroniki a jest bardzo mocny. Bede musial podjechac gdzies gdzie rozbieraja auta i popatrzec na nagrzewnice i przyjrzec sie dokladnie jak to jest zbudowane i co moze byc ewentualnie uszkodzone. Albo co mozna wykrecic latwo zeby nie ryzykowac uszkodzenia. Gdzies czytalem ze te srodki mialy zastosowanie ale zwykle w przypadku wyciagnietych parownikow... a to nie o to chodzi:) mnie zalezy na znalezieniu najbardziej skutecznego a ktory nie powoduje zadnych szkod

Dobry na pewno bo robię tak już od 7 - 8 lat i jeszcze ani razu mi nie śmierdziało z klimy.
I zawsze mi się chce śmiać z tych producentów pianek co reklamują jakie to wspaniałe ale chyba do zatapiania radia

Dawno dawno temu kupiłem golfa 3 z klimą i się dziwiłem czemu w nim jest tak mocno napsikane jakimś pomarańczowym zapachem.
Jak odpaliłem klime to się dowiedziałem bo z klimy waliło końską dupą.

2 tygodnie jeździłem z włączoną klimą i otwartymi szybami a po dwóch tygodniach 0 smrodu tylko chłodek.

Wiem że można by było załatwić sprawę szybciej ale ktoś chyba wymyślił klime tak żeby nie trzeba było jej odgrzybiać.
Okazuje się że przy odrobinie samodyscypliny nie trzeba stosować żadnych preparatów.

pianki sie uzywa od strony wiatraka a nie w aucie, dzialają...
smiac sie mozna z tych granatów ze srebrem to nic nie daje
pianka ma zabic chemią bakterie z parownika i to wszystko...
w srodku to mozna ozonować
smierdziec bedzie w kazdym aucie jak sie zbierze wilgoc i nie wysuszymy

wszędzie to teraz stosują...

ozonuje sie /UV lub ultradzwieki czyli rozpylanie zaj.......... malych czastek ktore spenetruja parownik, reszta metod jest śmieszna

hmm no to mam odgrzybianie do poprawki

jedz na czajnik ultradzwiekowy lub ozonowanie

No dobra ale jak to wygląda w praktyce, trzeba rozebrać coś ?

Pianki a tym bardziej ozonowanie dają złudny efekt usunięcia skutku nie mówiąc o przyczynie i to dotyczy się większości przypadków.Pianki po pierwsze są słabymi preparatami do tego mają wpływ do powstawania korozji na np.wentylatorze,ozonowanie fizycznie nie usuwa brudu a jedynie maskuje problem krótkotrwale bo w rzeczywistości syf dalej pozostaje-kto miał z tym do czynienia to powinien wiedzieć Spotkałem się natomiast ze środkami używanymi w gabinetach lekarskich czy też szpitalach służących do odkażania(dezynfekcji) narzedzi a jak wiadomo muszą być zachowane sterylne warunki, więc powinno się sprawdzić też w motoryzacji.

zamiast kupowac pianki, wywalać na to kase i sie samemu męczyć i zrobić to kiepsko to lepiej dołożyć 100zł i jechać do warsztatu który sie zajmuje tylko klimą (nie do miecia za róg tylko do ludzi co sie znają) niektórzy to lubią iść pod górke bez potrzeby, jak komuś szkoda tej stówy no to nie wiem, jesteśmy na forum BMW w końcu .....

nie jak parownik bedzie odkazony pianką, odplywy udroznione, a wewnatrz zrobione ozonowanie lub odkażanie czajnikiem ultradzwiekowym to bedzie na lata. teraz kto nabija musi miec jakas wiedze w temacie i szkolenia. minely czasy ze pan kazio posiadajacy tzw boscha silver tronic nabija klime

Piana i ozonowanie to zasługa ale merketingu tani chwyt reklama bez większego poparcia w rzeczywistości, wszystkie te zabiegi starczą na krótką metej.Jeśli chcecie naprawiac (uzupełniać,czyścić)klime to nie w aso stawki drakońskie i wiedza pozostawia duzo do życzenia,trzeba też uważać na tzw.serwisantów niektórzy mają nawet swoje serwisy wszystko wiedzą tyle co zjedzą naoglądają się broszurek i prowadzą rozmowe jak dziecko 13-letnie czyli nie do końca rzeczowo czyt miecio,kazio.itp,itd.dziś ciężko trafić na dobry zakład znający się na rzeczy przez to ludzie próbują jak mogą

Panowie pytanie mam skoro jest już podobny temat

jeżeli przy wyłączonym przycisku klimatyzacji na panelu, ustawieniu temp większej niż 16stopni szyby mi parują jest strasznie duszno i czuć jakby coś zdechło czego to może być wina ?
byłem u 2 specach którzy mi odgrzybiali klimę, ozonowali i nic nie pomogło
jak mam w/w ustawienia na klimie i wyłączę auto, następnie przekręcę kluczyk na zapłon to dosłownie moment i mam "zaparowane" boczne szyby na wysokości lusterek ;/ potem po chwili zaczyna przednia "parować" (nie wiem jak to nazwać)

prosze wlaczyc wszystkie 3 nawiewy: na szybe, przez kratki nawiewow i w nogi.

kratki nawiewów ustawic na maxa czyli kazdą otworzyć. pokretlo na srodku kokpitu ustawic na czerwone na maxa.

wiatrak na klimatroniku ustawic na maxa na wszystkie kreski i ustawic temp 32 stopni i na goracym silniku (auto dograne) postawic i niech popracuje 20 minut na postoju.

powinno troszke pomoc.

przejedz na przeglad klimy i nabicie, test szczelonosci wymiane czynnika, oleju. dodatkowo kaz sobie odgrzybic profesjonalnie i zrobic profesjonalne ozonowanie lub ultradzwiekami parowanie malymi czasteczkami z dezynfekcją kanałow oraz neutralizacją zapachów. duzo serwisow ma teraz sezon klimy i nie są to 13 latkowie tylko doświadczone osoby ktore przerobiły tysiące przypadków.

wg mnie klima jest zapuszczona nic nie było robione przez lata i dlatego tak jest. Teraz będzie ciezko sie pozbyć nie przyjemnego zapachu, po za smrodem jest jeszcze inna kwestia na oko nie widoczna - razem z powietrzem prosto w twarz dostajemy porcje grzybów i bakterii. Temat jest do ogarnięcia ale u fachowców od klimy, nie Henia za rogiem. kolega kiedyś sie nabawił zapalenia spojówek i miał problemy ze skórą na twarzy ale jak mu mówiłem że smierdzi lekko klimy to machnał ręką

davidoffmiałem to samo napisać, klimy nie sprawdza się przez ogrzewanie to nie sposób na naprawę tylko żart na bardzo niskim poziomie. Ozonowanie i kompozycje zapachowe sobie daruj szkoda twojej kasy i czasu,działają krótkotrwale i bez większego rezultatu,podjedz do kogos kumatego w okolicy bo osób chcących zarobić łatwą kasę i nie mających zielonego pojęcia jest dużo,żeby sprawdził przy jakim ciś się zalancza ile w ogóle go wytworzy i jak szybko.Szczelność swoją drogą.Czyli podstawowe parametry.

moze nie ma problemu z grzybem na samym parowniku tylko z wilgocią po schladzaniu...czesto w BMW to jest problemem a nie grzyb.
dezynfekcja wnetrza pomaga i parowanie ultradzwiekami są to male czasteczki ktore docierają wszędzie i działają skutecznie. najpierw odkaza sie parownik jesli ma to pomoc. wiekszosc uzytkownikó tego forum ma problem z wilgocią po wylaczeniu klimatyzacji, nie z grzybami. grzyb nie lubi suchego i cieplego. dlatego często pomaga postawienie auta na 32oC i osuszenie i wlaczenie wewnetrznego obiegu oraz zwyklego na 20 minut tak jak pisalem wczesniej do tego udroznienie odplywu nagromadzonej wilgoci. ja stawiam auto kilka razy w tyg po zagrzaniu na 32oC i nie mam problemu z przykrymi zapachami w autach. samo wylaczanie wczesniej klimy to za malo.

Wilgoć jest nieodzownym procesem działania klimy w każdym aucie bez względu na markę czy rocznik.Jest ona nieunikniona gdy jeździmy z włączoną klimą dlatego samochód wyposażony jest w różnego rodzaju odpływy.Grzyby wirusy tzn. zarazki powstają najczęściej i najwięcej na parowniku ze względu na jego zabudowę sposób działania i mają dogodne warunki bytowania.Do tego przyczynia się w dużej mierze sposób użytkowania czy serwisowania,przyznam szczerze że nie słyszałem żeby np.ozonowanie miało usunąc wilgoć ogrzewanie wnętrza raz na tydzień sprzyja rozwojowi zarazkow,mają wtedy jak w inkubatorze Natomiast wcześniejsze wylaczanie klimy i przewietrzanie układu znacznie odwleka wizyte w warsztacie