kuba93 napisał(a):
W każdym razie gratuluję świetnego klasyka i do zobaczenia na jakimś spocie/zlocie
dzięki, ale raczej do zobaczenia na drodze - na spoty/zloty nie mam w zwyczaju jeździć

Kolejny sezon jestem spóźniony z gotowością samochodu, ale akurat do tego powoli się przyzwyczajam.
W skrócie - udało się skompletować części do złożenia nowych kolumn mcphersona, choć - tutaj obserwując poczynania kolegów ewenement, bo zarówno sprężyny jak i amortyzatory będą seryjne. U mnie podejrzewam, że jest końcówka tego co zawias może znieść, jakieś 2 lata temu przełożona została na szybko i na chwilę (taa - 2 lata jeżdziłem) jedna kolumna z tyłu, z której zresztą na dziurach dochodzą jakieś dziwne odgłosy.
Świadomość tego, że na tak starym aucie wyląduje cały bagażnik nowych części zawsze cieszy.

Zbieranina części to amortyzatory+odboje, sprężyny, poduszki i podkładki gumowe, wszystko z innej parafii - jest Sachs, TRW, Monroe, K+F(obecnie Bilstein), Meyle i ASO. Mam nadzieję, że wszystko uda się złożyć w niedługim czasie.
Mam też nowe łozyska na tył i piasty na przód, ale jeśli nie będzie trzeba to chyba zrezygnuję z ich zakładania, bo mam taki pomysł żeby je założyć niezależnie od stanu starych przy okazji kompletnej wymiany i remontu układu hamulcowego, który chciałbym zrobić przyszłej jesieni/zimy.
Od dawna mój cichy plan to zbliżyć właściwości jezdne e28 do fabrycznych, dlatego jakiś czas temu wyleciał dyfer z szperą który zawiozłem do regeneracji. Miałem nadzieję na maksymalne skasowanie luzów. Był podobno w bdb stanie, natomiast wymienione zostały jakieś podkładki i tarcze cierne. Tak wyglądają tarcze, nie spodziewałem się że to coś tak małego.


Zimą chciałbym oprócz układu hamulcowego kompleksowo zregenerować półosie i wał.
Podziałałem też trochę z głupotami, np. przejrzeniem ukladu ogrzewania - zauważyłem, że nie da się ustawić górnego i dolnego nawiewu na zimno - grzał cały czas. Wyjąłem i rozebrałem elektrozawór - wyczyściłem, przy okazji rozebrałem podszybie/ścianę grodziową i wyczyściłem + przesmarowałem wentylator, rozebrałem tunel środkowy, dół deski żeby sprawdzić panel ogrzewania, poprawiłem przy okazji niezamowcowany, hałasujący przy dużych prędkościach tunel wpadającego powietrza po czym znalazłem winowajcę ciepłego nawiewu w postaci urwanego kabelka od czujnika sterującego elektrozaworem. Wyjęcie czujnika zajęłoby 5 min, ale co zrobiłem przy okazji na marne nie pójdzie.
tutaj już rozebrany elektrozawór - myślałem że będzie w dużo gorszym stanie

więcej fot nie robiłem albo szkoda czasu na wstawianie.