Witam.
Jestem posiadaczem BMW od czterech lat, ze zmianami. Zawsze kupuję od prywatnego niemca, i zawsze wyszukuje ze stanem idealnym. Obecną E46 330Ci Cabrio posiadam od marca. Auto pokonuje bardzo duże ilości kilometrów, ponad 4 tyś miesięcznie. W aucie czasami jakby "ubywało" oleju, ale nie było kiedy się tym zająć. Od wymiany oleju minęlo dopiero 8 tyś km, zalane było "SHELL HELIX ULTRA 5W-40", z małymi dolewkami. Często zaświecała się kontrolka oleju na żółto. Gdy auto zostalo zgaszone, i odpalone od razu przygasała, i albo po X kilometrach się włączyła, albo po kilkuset. Od czasów użytkowania nie ma lekko, jezdzi sporo po autostradach, często Niemieckich, z prędkościami 180/230km/h. Dziś dalej się kontrolka zaświeciła, ale że zostało mi do domu 60 kilometrów, nie bawiłem się już na autostradzie w gaszenie i odpalenie auta. Po chwili zobaczyłem, że zaświeciła się czerwona kontrolka, akurat przy zjezdzie, to zjechałem, stanąłem na pierwszym przystanku jaki był. Po otwarciu maski zero znaków, nic. Odkręcenie korka wlewu oleju - para lekko wychodziła, zapewne z nagrzania/gorąca, bo była po 400 kilometrowej trasie. Stan oleju na bagnecie był taki jaki powinien być. Odpalenie auta, i zjechanie na parking, bez żadnych przeszkód, jednakże już na parkingu było wyczuwalne coś w silniku, że jest nie halo.. Dzwonienie do znajomego mechanika, który zalecił podjechanie do najbliższego warsztatu w celu sprawdzenia ciśnienia oleju, jednakże na dwóch nie mieli tego narzędzia. By nie ryzykować dalszego uszkodzenia silnika, wjechało na lawete, i zajechało bezpiecznie do domu. Od tamtej pory nie odpalane.
To opisanie sytuacji z autem. Teraz pytanie co robić? Dodam, że nie słychać w silniku "stuków", podchodzi to bardziej pod jakiś "klekot", którego nie potrafię opisać. Dodam również, że po odpaleniu w poprzednich dniach na zimnym były wirowanie obrotów aż do wyjścia temperatury za niebieskie pole. Na tym forum wyczytałem, o odłączeniu przepływki - problem zniknąl. Dziś po przejechaniu około 30 km bez przepływki, po zatankowaniu postanowiłem ją podłączyć, by było wszystko jak należy przed dalszą trasą. Po podłączeniu przejechała około 370km, aż do momentu opisanego wyżej.
Jakieś propozycje? Sugestie?
Z góry Państwa przepraszam za takie chaotyczne opisanie sytuacji, jednakże będę śledził temat, i w razie pytań odpowiem, na tyle, ile potrafię.
Pozdrawiam, Mateusz.
|