BMW Sport

Odkąd mam e46, były widoczne delikatne ślady na jednym katalizatorze, wielkości rozlanej kropli, ale dzisiaj zauważyłem, że powiększyła się plama i wygląda tak



Wygląda mi to na jakiś ślad związany ze spalinami, nie wiem, może siarka? Plama wydostaje się spod osłony termicznej katalizatora. Kolor jaskrawy zielony, niemalże świecący.

skad by sie tam wzieła siarka, moze jakas reakcja powstaje w katalizatorze, i masz nieszczelnosc pod osłoną tego katalizatora, skoro z góry nie kapie, sciagnij kata, zobacz czy nie zapchany, po zdjeciu widac ze to bardziej rozdmuchuje niz kapie skadś
plyn chlodniczy nie ucieka ? olej ? nie dymi ?

Ten ślad, plama wychodzi spod osłony termicznej kata. Nic tam nie kapie. Mam takie przypuszczenia, że to coś ze spalin i wydobywa się być może z pękniętego katalizatora pod osłoną termiczną. Nic nie słychać, żeby to głośniej chodziło. Słabo uśmiecha mi się wyjmowanie kata, bo to robota na wiele godzin, a ja autem codziennie jeżdżę.

własnie o tym pisałem kolego
sciagnąć to jedno, pozniej rozciąc te blache, albo spawnąć nieszczelnosc, albo jak srodek zapchany to wybic, wymyc, wiec roboty pewnie na conajmniej pół dnia. jak rozbierzesz to porób jakies zdjecia

mi to przypomina czynnik klimatyzacji, a chyba akurat nad tym miejscem rurki łączą się z nagrzewnicą

Sprawdzone. Nic z układu klimatyzacji tam nie kapie. Na zdjęciu dokładnie nie widać, ale plama wychodzi spod osłony katalizatora. Wszystko wskazuje na pęknięcie układu wydechowego. Dziwi mnie tylko brak efektów dźwiękowych i kolor tego osadu.

zmyj to czyms i zobacz czy wroci

kaczorek79-raczej daj sobie spokój, chyba że w moim też coś złego się dzieje bo podobne naloty(tylko troszkę mniejsze) są w moim na kolektorach i tam gdzie w Twoim. Jak mi się uda, to wrzucę później jeszcze fotki które specjalnie wczoraj zrobiłem żeby Ciebie uspokoić. Skojarzyło mi się to, bo gdy ze 4 lata temu zrzucałem skrzynię, to coś podobnego w moim zauważyłem. Podejrzewam, że któryś z metali(kolektory-obudowy katów-osłony katów) w jakiś sposób się utleniają i taki kolorek/nalot się wytwarza. Inaczej, to musiałbym chyba cały wydech przy samej głowicy wymieniać. Może w moim powstaje to w wyniku tego, że dosyć często obsłuchuję, kombinuję przy silniku, nagrzewam mocno silnik na postoju(w garażu)-bez przepływu/chłodzenia takiego jak podczas jazdy.

Słabo to widać, ale obszary zaznaczone są koloru żółtawo-zielonkawego :
https://zapodaj.net/6c4412362397c.jpg.html
https://zapodaj.net/16c9d994a386f.jpg.html
https://zapodaj.net/3dd4200d5641e.jpg.html
https://zapodaj.net/48f06b206e505.jpg.html
W maju 2012r:
https://zapodaj.net/54df267e0540b.jpg.html

Czyli nie jestem z tym sam. U Ciebie jest dokładnie taki sam nalot. Nie mam zamiaru wygrzebywać całego katalizatora, jeśli nie ma hałasów od wydechu, bo w e46 to dużo roboty. Chciałem tylko zaspokoić ciekawość, gdyż półtora roku temu ta plamka była ledwo widoczna, a teraz jest większa. Dzięki za zdjęcia Robert

Dzisiaj przy okazji zaglądania pod spód auta również zauważyłem taki sam nalot.