Sylwek_ch napisał(a):
kryst16, odnośnie punktu pierwszego
Cytuj:
Art. 29. 1. Pozwolenia na budowę nie wymaga budowa:
[...]
2a) wolno stojących parterowych budynków rekreacji indywidualnej, rozumianych jako budynki przeznaczone do okresowego wypoczynku, o powierzchni zabudowy do 35 m2, przy czym liczba tych obiektów na działce nie może przekraczać jednego na każde 500 m2 powierzchni działki
na zgłoszenie mozesz taki budyneczek postawić, ale będzie on parterowy, przynajmniej na papierze

Rysunki jak masz trochę pojęcia będziesz mogł zrobić sam, do tego będzie trzeba go zaznaczyć na mapie twojej dizałki w ktorym miejscu będzie stał. Kiedyś będziesz mógł zmienić jego sposób użytkowania na mieszkalny, ale będzie do tego potrzebny projekt, kierownik budowy i wszystko co potrzebne przy normalnej budowie
odnośnie punktu drugiego to nie ma znaczenia rozmiar obudowy. Potrzebny jest kierownik, a wcześniej projektant, geodeta do zrobienia mapy do celów projektorowych i wypis z planu zagospodarowania z gminy. Projekt mozesz kupic gotowy już za jakieś 1000-1500 zł, do tego przystosowanie projektu przez jakiegos projektanta też ok 1000-2000 zależy od regionu. Mapa do celów projektowych 500-700zł, Pozwolenie to groszowe sprawy. Kierownik to jakieś 1000zł jak dobrze poszukasz. Po zakończeniu budowy Geodeta kolejne 500-700 zł. Jak załatwisz protokół instalacji elektrycznej to będziesz miał za darmo, przewody kominowe i wentylacyjne podpisze kierownik. Jak wodę i elektrykę będziesz miał już zalicznikowe na działce to też ci odpadną koszty przyłączy
wybudowanie domu ok 100m2 jak będziesz robił wszystko samemu i z rodziną myślę że w 100 000 zł sie zmieścisz smiało
Dziękuje za informacje, dużo doczytałem od wczoraj i już wiem, że kierownika potrzebuje.
A odnośnie punktu pierwszego jak jest z przyłączem energetycznym? Bez problemu da się go wykonać i załatwić w elektrowni? A instalacje po licznikowe zrobić samemu...
Co do normalnego domu to właśnie doczytałem co jest potrzebne, niestety papiery tworzą trochę kosztów, ale w całej skali budowy nie są to aż tak duże koszty.
Muszę to jeszcze spokojnie przemyśleć co byłoby lepszym wyjściem.
Tak liczyłem, że taki domek około 100m3 jeśli jak najwięcej będę robił sam i przy pomocy najbliższej rodziny to koszty zamkną się w 120-140 tysiącach. (Prosty dwuspadowy dach).
Plus taki, że wodę mam na działce, w sensie z mojej aktualnej studni po krawędzi działki idzie rura do domu rodziców, więc tylko się podłączyć. (Nasze własne studnie), kanalizacji nie mam na działce, także musiałbym robić szambo.
Czyli tak:
1. Wniosek do Gminy o warunki zabudowy, wypis z miejscowego planu zagospodarowania (z tego co wiem to go nie ma). + Mapa geodezyjna.
2. Zakup projektu i dostosowanie go do działki. (Przyłącza prądu, wody).
3. Kierownik budowy.
4. Pozwolenie na budowę.
5. Budowa samemu jak najwięcej.
6. Geodeta, odbiory ewentualnych przyłączy, oświadczenie od kierownika budowy że wszystko zgodnie ze sztuką, itp.Kwestia przemyślenia co lepiej czy odczekać trochę odłożyć więcej pieniędzy (jestem przeciwnikiem kredytów na dom) i budować normalny dom 100m2 czy coś w postaci letniskowego domku całorocznego.
Ale tutaj musiałbym kombinować bo maksymalna powierzchnia zabudowy to 35m2 i wysokości tylko 5 metrów. (Liczona do szczytu dachu?).
No i teoretyczny brak poddasza, co musiałbym sprytnie ominąć.
Martwi mnie też trwałość takiego domu, (bez porządnych fundamentów, bo chyba nie może być całkowicie w gruncie/na gruncie)...
Na forum budowlanym nie odpisał nikt a na BMW-SPORT nawet na pomoc odnośnie budowy domu można liczyć
