BMW Sport

A ja napiszę w ten sposób. Na tym forum jest jakaś paranoja odnośnie odmy, zjeździłem już sporo m52, śmigam na krótkich odcinkach i nigdy, powtarzam, nigdy nie miałem problemu z żadną odmą, zresztą moi znajomi również. Skoro odma często siedzi od nowości w samochodzie to czemu niby nowa ma się zatkać po miesiącu czy dwóch? ludzie nie popadajcie w paranoje i nie proponujcie zakładania jakichś oil catch tanków, bo seria w zupełności spełnia swoje zadanie...

JRafal, a widzisz, nie zawsze, olej, silnik, dużo różnych czynników, w m52 wymieniłem, nie była zła, i do końca jak auto było u mnie ( a robiłem max 10km dziennie co tydzień) nie było śladu po mazi, a m54 mam cały czas problem jak tylko zimno się zaczyna robić. Więc nie gadaj o paranoi.

Problem tkwi w tym, że na bardzo krótkich odcinkach bez postoju na skrzyżowaniach itp. nie dochodzi do tak dużych różnic temperatur żeby powstawały skropliny i w tym cała rzecz. Temp. płynu dochodzi do pionu, ale oleju-całego bloku-kolektora ssącego jest o wiele niższa i między wszystkimi tymi elementami nie ma takiej różnicy żeby powstawało masełko/majonez/kropelki wody itd..
Gdy się nagrzeje na postoju silnik jedynie do tego żeby wskazówka była w pionie i zgasi, to raczej skroplin na korku nie będzie.

Wymień odmę, kompletną , to jest element ,który co jakiś czas trzeba wymieniać.Jeżdżę na krótkich odcinakach,do pracy mam 8 km i co zimę jest maż pod korkiem i krople wody. To normalne zjawisko choć niedobre dla silnika ale musi być naprawdę duży mróz by coś zamarzło. Przy takich temperaturach jak teraz na plusie czy ok 0 C to nic się nie dzieje.
Lekarstwem nie jest montaż zbiorniczków tylko częstsza wymiana dobrego oleju i nic się złego nie stanie, nic nie zamarznie. Ja wymieniłem odmę i częściej wymieniam olej a przy większych mrozach przejadę od czasu do czasu dłuższy odcinek i mazią pod korkiem się nie przejmuję. Grożna jest nie maż a para wodna ,która skrapla się, miesza z olejem , który b.szybko traci swoje właściwości i przy dużych mrozach może coś zamarznąć.Kolega ma rację pisząc ,że by ta woda odparowała trzeba by przejechać na trasie kilkadziesiąt km. Wtedy trzeba wymienić olej. Jakieś chyba 4-5 lat temu w lutym nastały duże mrozy przez ponad 2 tygodnie, w nocy było poniżej -20 C a o 16 -tej jak wychodziłem z pracy było -14 C , i tak dzień za dniem ,zacząłem się niepokoić, silnik był bardzo niedogrzany, więc po raz pierwszy wymieniłem olej w lutym po przejechaniu niecałych 6 tkm, i to była dobra decyzja. Jeżdżę na 5W40, auto garażowane.

Ale masełko pod korkiem w zimowej aurze przy jeździe po mieście to jest absolutnie normalna rzecz i tym w ogóle nie ma co sobie głowy zawracać. Jak by coś miało faktycznie zamarzać to przy dużych mrozach co drugie auto by stało na ulicy z kostką lodu w silniku owszem, zdarzają się ekstremalne przypadki, ze odma zamarznie, ale to przypadek jeden na nie wiem ile...Oczywiście, odmę można wymienić, dla świętego spokoju, raz na 15-20 lat się należy

http://www.youtube.com/watch?v=yodGiTFq2pI jednak nadal klepie i to tak jak na tym filmiku tylko caly czas. Panowie jakies pomysly?

ktos wie jaka powinna byc reakcja motoru na odpiecie elektrozaworu vanosa? ciagle mam problem z klepaniem i biore pod uwage czesci ktore nie byly wymienione.

wymieniałeś uszczelnienia w vanosach ? czyściłeś kanały elektrozaworów w vanosie ?

Ogladalem filmiki i to nie jest taki grzechot jak vanos,nie nasila sie ze wzrostem obrotow ani gdy obroty spadaja,tylko na luzie jak stoi tak do 1800 obrotow a pozniej jest ok juz powyzej.jak odpinam kostke zaworu na ssacym to jest lekka zmiana w pracy motoru a po odpieciu na wydechowym juz nie. Kupowal ktos moze te tanie "kompy" z allegro co z telefonem dzialaja,warto w to inwestowac czy nie? Piszac KANALY chodzi Ci o miejsce wkrecania tych zaworow? Nie czyscilem ich.

chcialem jeszcze zapytac o vvl max life 5w40, co sadzicie o nim? mam swiezy 5w30 ale chce go zmienic na 40.