BMW Sport

Witajcie.

Parę dni temu moja lalka zmieniła nieco aerodynamikę Stłuczka na wąskiej drodze, przy małej prędkości. Ześlizgnąłem się z ubitego śniegu przy poboczu a drugi samochód nawet nie raczył zjechać. No cóż, ważne, że była mała prędkość i nic poza blachami i lampą nic nie ucierpiało.

Od jakiegoś czasu przymierzam się do e39 530D Touring, więc to chciałbym sprzedać. Teraz pytanie: W jaki sposób najkorzystniej?

- Sprzedaż tak jak stoi?
- Zrobić i sprzedać jak będzie gotowe?
- Sprzedać na części?


Sprzedaż tak jak stoi? No właśnie, za jaką cenę? Jak to teraz uczciwie wycenić? 3 tygodnie przed kolizją miałem kupca, ale on chce gotową bez zabawy.

Zrobić i sprzedać jak będzie gotowe? Czy to się opłaca? Brak pieniędzy z OC? Przyznałem się do winy bo faktycznie ja jechałem z górki i powinienem się całkowicie zatrzymać, albo zjechać wcześniej, bo moja strona nie była tak dobrze odśnieżona

Sprzedać na części? Jako że mam oryginał M-Pakiet, to może z samych części można by było wycisnąć jakieś ciekawe pieniążki. Widziałem na allegro, że jest tego bardzo mało i dość mocno się o to licytują. Skóra też niczego sobie. Ma 3 lata i wygląda świetnie.


Jakie macie doświadczenie w temacie? Proszę o pomoc, bo od kilku dni chodzę na pieszo

Zdjęcia przeklejone z ostatniej galerii:

















A tutaj macie link do niej: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=1907

I do wcześniejszej: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=1632

A teraz kilka całkiem aktualnych fotek

uszkodzenie nie jest duże, sprzedaj w całości (na pewno szybko się znajdzie kupujący)

też tak sądzę.. nie wiele roboty, a od razu po kłopocie, zamiast składować na podwórku miliard części przez miesiące

Fajnie Ale teraz jak to wycenić? Nie mam żadnego doświadczenia w sprzedaży auta po kolizji, a patrząc na ceny i uszkodzenia aut na allegro - nie można wyciągnąć jakichś konkretnych wniosków. Miesiąc temu miałem kolesia, który oferował 10k pln. Ale nie sprzedałem w zimie, bo nie miałbym czym jeździć

nie ma tragedii, mała stłuczka, czasami na parkingu można gorzej auto skasować. teoretycznie to wyceń ile taka naprawa będzie kosztować i wtedy daj taki upust, nazwij to w ogłoszeniu rabatem lub napraw i sobie jeszcze poużywaj, a potem sprzedaj. wydaje mi się, że idąc w handel częściami Ci się nie opłaci (jeżeli chodzi o problemy, choć kasa powinna być całkiem słuszna) bo będziesz auto sprzedawał rok czasu. musisz wtedy wyrejstrować (chyba) i inne cuda. mieć miejsce żaby auto stało bezpiecznie, mieć czas na rozbiórkę itp.

wystaw na allegro od 1pln z ceną min. 10tys. podaj telefon+@, zainteresowany na pewno zadzwoni

Kuuurde lampa w drobny mak, nadkole maska, pas, poduchy wywalone, zawieszenie cofnięte, drzwi się nie domykają... Roboty na jakieś 5 tyś minumu o ile coś jeszcze będzie z tego samochodu ! Za 2tysie mogę ją zabrać Panie...

bez przesady

Poducha cała, ale błąd się pokazał, więc 2.5k

Przecież widać że podłużnice obie przekoszone ! 2tyś to maks co daje za nią...

...faktycznie, pół przodu nie ma...

Wy to jo! Ja tu smutny jestem. Pierwsza moja lalka uszkodzona, a Wy sobie jaja robicie.

kto sobie robi to robi, poważnie, na allegro ją wystaw od 1pln, na pewno znajdzie się chcętny

A po co na Allegro dostaniesz maks 1,5tyś a ja ci daje 2tyś... No 2,2 niech będzię się dołożę do nowej Betki !

Za 2k mogę Ci sprzedać CB Radio i choinkę zapachową. Jak masz tak pisać to nie zabieraj głosu w moim wątku. Bardzo Cię proszę.

Naprawic i sprzedac. Do rozbitej przyjadą tzw. gównozjady, byle taniej, byle chamiej. Będą przekonywac że warte jest z 3 tysiące, bo zderzak jest rogi (Mpak), bo wzmocnienie, bo szczeliny itp. Napraw ładnie - moim zdaniem koszt nie jest az tak duży, chłodnice chyba nie dostały? Zachowaj zdjęcia przed naprawą, pokaż potem konkretnemu klientowi. Wystawić uszkodzoną to jak zostawic sępom.

Chłodnice są ok. Dostało to co widać na zdjęciach. Mechanika w porządku. Trakcja również.

Wróciłem ją do domu na kołach przy pomocy małej eskorty z przodu

kulas, ja bym wystawil tak jak stoi. Nie potrafie wyceniac uszkodzen ale wydaje mi sie, ze duzo zniszczen nie ma i naprawa nie powinna byc taka droga. Kwestia tego czy chcesz miec sie czym poruszac teraz, poniewaz niekoniecznie szybko mozesz ja sprzedac i niekoniecznie szybko kupisz nowa!

MAJSU_WuWuA, wyluzuj troche!

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Już trochę wiem, teraz tylko się dobrze zastanowić, obliczyć finanse i zacząć działać.

Nie miałem wcześniej o tym pojęcia bo nigdy nie myślałem, że będę musiał się tym zainteresować, a tu taki psikus.

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki.

A z czym niby ?


Szkoda że mało kumatych ludzi na tym forum...



Jakbyś nie skumał to sobie jaja robiłem... Ale nie wiedziałem że się tak obrazisz

Cooo za ludzie... ręce opadają...