BMW Sport

@bastaz, mam i to duże, po mieście aż tak bardzo nie przeszkadza gdyż ten zakres obrotów szybko się przechodzi, za to umiarkowana jazda na wyższych biegach... czasem przeszkadza Już myśle nad modyfikacją aby uciszyć. Na pewno wpadnie końcowy cichszy i może środkowy dołożę. Jest głośno to fakt, ale ryczy i strzela więc pocieszę się tym do wiosny i później chyba zmiana. Co ciekawe na tym zestawie wydech przechodzi kontrolę spalin.

@kszyhu, póki co pogoda kiepska, jak się poprawi postaram się coś pomierzyć.
Ogólnie furmana miała być przygotowywana pod kompresor bo kiedyś mi się zamarzył dlatego sprzęgło mocne wpadło i większy wydech. Później mi przeszło i chcę wolnossącego, bezawaryjnego.

Co dalej?
Lepszy dolot? Chyba nie. Nie chce bawić się w częste czyszczenie gąbki czy stożka. Fura była sprawdzana bez dolotu seryjnego aby zobaczyć czy opłaca się montować coś większego i zimniejszego lecz niby różnica była 1,5KM względem seryjnego.

Podobno cały dolot, z przepływką i przepustnicą z B30 coś dają, lecz trzeba pobawić się w programowanie przepustnicy, u mnie linka a w B30 elektronika.
Może ostrzejszy wałek? Sam nie wiem. W teorii niby wiem lecz w praktyce aż tak bardzo nie wiem co i jak aby to miało ręce i nogi. Więc zobaczymy co mi podpowie Leo który zajmuje się moją furmaną.

Koniecznie musisz środkowy dołożyć. Dużo daje, buczenie się zmniejsza i nie jest aż tak uciążliwe. Ale, że Ci przechodzi kontrole spalin to mnie zaskoczyło... u mnie na tych katach ciągle wywalało blad sond za nimi, także nie sądziłem, że spaliny będą cokolwiek spełniać

U mnie sondy za katami są wycięte i wgrany program bez sond.

U mnie tez wycięte ale sondy zostawiłem. Chodziło mi ze przed tym zabiegiem ciagle się zapałał czek endzin sond za katami.

W M52TU przy tych obrotach DISA ponownie się zamyka i pewnie stąd ten chwilowy spadek momentu - podobnie zresztą jak w okolicy 4000 rpm, z tym, że klapka sporo szybciej się zamyka niż otwiera. Ogólnie proponuję zrobić dodatkowy pomiar z odpiętą DISĄ i będzie wiadomo.

Elvis90 dzięki za poradę.

Wrzucam wykres dla zainteresowanych, przed i po strojeniu. Moment jest niższy niż napisałem, dostałem wcześniej błędną informację.

To nie disa, za taki dołek przed odcięciem odpowiada głównie vanos, więc tu jest prawdopodobnie do regeneracji. Po za tym dziwne, żeby disa po strojeniu nie została wyłączona przed odcięciem
W ogóle to nie rozumiem sensu strojenia niesprawnego silnika, to się mija z celem bo po naprawie znów trzeba stroić

Za ten "dołek" ja także nie obwiniałbym zaworu DISA. Mam założony kolektor ssący od m54b22-25(opisywałem na str. 14-15) i od jego założenia odczuwałem takie przytłumienie/zwolnienie dochodzenia silnika do odcinki powyżej ok. 5750-6000 obr., ale zrzucałem to na brak zmiany w sofcie dme pod kolektor z m54. Po prostu-po założeniu kol. od m54 silnik poprawił swoją pracę do wspomnianych obrotów, ale powyżej nich do odcinki jakby się przymulił.
Ostatnio, gdy wróciłem do modyfikacji dolotu sprzed 2 lat tzn. obudowa filtra powietrze dostaje/ssie przez kratkę w zderzaku-nad zmniejszoną ssawką do chłodzenia altka i dodatkowo z miejsca skąd brane jest w e39 "dodatkowe powietrza"-zrobiłem duży rezonator przed obudową filtra(mod sprzed 3 tygodni ), to praca silnika podczas jazdy jeszcze bardziej się poprawiła, ale przymulenie powyżej ok 5750 obr. stało się jeszcze bardziej odczuwalne.
Ponieważ ostatnio(może 2 tygodnie temu) czepiłem się znów pracy DIS-Y-obrotom przy których ma się otwierać-w moim na postoju, podczas delikatnego podnoszenia obrotów, disa otwiera się przy ok. 1260 obr.. Przy szybkim deptaniu gazu jest zamknięta.
No, ale to nie temat disy, tylko na forum:
http://bmw5er.pl/viewtopic.php?f=1&t=46400
Znalazłem podpowiedź, że temu może być winna przepływka-chociaż niezbyt w to wierzę, bo z disą i obrotami jej otwarcia walczę prawie od 5 lat i chyba mój typ tak ma, że jest zamknięta tylko pod obciążeniem.
Tak, czy tak wziąłem się za czyszczenie przepływki, tylko tym razem przy użyciu płynu/spray-a TRW brake cleaner i pędzelka-chociaż wcześniej( w ciągu 5 lat) kilka razy smyrałem pręciki platynowe pędzelkiem umoczonym w rozpuszczalniku ekstrakcyjnym.
Przydatne było też lustereczko dentystyczne .
No, ale znów do rzeczy bo Was zanudzę...zupełnie inny silnik w całym zakresie obrotów!!!, a szczególnie powyżej 5,5 tyś. obr. Podczas jazdy na 1-2-3 biegu idzie do odcinki tak jakby silnik chciał sam siebie rozerwać. Na jedynce i dwójce to normalnie teraz się zapominam i o zmianie biegu przypomina mi szarpanie odcinki-po prostu szybkie podnoszenie obrotów na 1-ce hamuje tylko softowe ograniczenie.
To tyle mojego przynudzania , w moim przyczyną była brudna przepływka, tzn. te druty, które w sposób druciarski wyszorowałem twardszym, zakrzywinym pędzelkiem umoczonym/opryskanym płynem trw.
Disa jak se chodziła tak se dalej chodzi . Czyli dme w dalszym ciągu tak samo nią steruje.

Dzięki Panowie za rady.
Zajrzę do przepływki bo od kiedy ją wymieniłem 3 lata temu tak do niej nie zaglądałem. Pytanie czy czyszczenie przepływki tak mocnymi środkami jak do czyszczenia hamulców nie uszkodzi pręcików. Podobno to strasznie deliakte ustrojstwo i może je uszkodzić nawet nieodpowieni środek czyszczący.
Silnik jest zdrowy, vanos również gdyż był cały regenerowany w porządnym warsztacie i później raz jeszcze sprawdzany dla pewności.

Z czyszczeniem przepływki ja poszedłem "na całość", bo już szukałem na motoallegro i nosiłem się z zamiarem kupna w miarę pewnej, oryginalnej używki siemens 5WK9 605 - taka jest w moim i widzę, że chyba od początku jego żywota. Na zegarach jest obecnie ponad 312 tyś. km, chgw ile więcej i w dodatku jestem 4-tym właścicielem(3-cim w Polsce).
Myślę, że sam ten płyn raczej nie uszkodzi tych platynek, bo jak wcześniej wspominałem, to czyśćiłem przepływkę rozpuszczalnikiem ekstrakcyjnym, zanurzałem całą!!! w takim rozpuszczalniku-tak że nalewało się do wnętrza obudowy(tam jest płytka elektroniczna), wytelepałem, przedmuchałem pompką, poczekałem aż przestanie chlupać tam gdzie znajduje się ta płytka z układami i wszystko działało do tej pory.
W międzyczasie, jak mi się przypomniało, używałem też kontakt spray-a firmy BOLL. Pryskałem jak popadnie,przepłukałem ekstrakcyjnym i dalej wszystko hulało, tylko nie tak jak po użyciu trw i zakrzywionego pędzelka!
Ze spray-em trw do hamulców poszedłem na całość, tylko w tym przypadku nie pryskałem nim tak na oślep, tylko wziąłem 2 pędzelki-takie jak do plakatówek, jeden z mięciutkim włosiem, drugi z troskę twardszym i zagiąłem w nich te aluminiowe stożki trzymające włosie.
Włosie popryskiwałem trw i delikatnie, odpowiednio wsuwałem(od strony tego "celownika" z tworzywa) i delikatnie czyściłem pręciki od strony napływu powietrza(metalowego sitka).
Wszystko oczywiście trzeba robić z głową i wyczuciem!!!-bo później każdy kto urwie będzie mnie szukał i zrobi ze mnie przepływkę z sitkiem.
Bardzo przydatne przy tej robótce jest zakrzywione lustereczko dentystyczne. Widać w nim doskonale w jakim stanie/czystości są te pręciki. Ja się im przyglądnąłem przez to lustereczko dopiero przy poprawce czyszczenia, czyli podczas drugiego czyszczenia po pierwszym tak dobrym efekcie po zastosowaniu płynu trw do hamulców.
Lustereczko powiększa i widać w nim doskonale budowę, połysk i barwę.
Ja tak zrobiłem, ale nie mogę dać gwarancji czy faktycznie załóżmy za "x" km coś złego się nie stanie!!!
Zaryzykowałem, bo a nóż widelec coś to da i dało. W sumie nie opłaca mi się dodawać do tego autka 700 czy ileś tam kasy na nową przepływkę vdo siemens jeśli wystarczy wyczyścić starą. Ryzyko, no i tyle, ale jak na razie radość mnie rozpiera(zobaczymy jak długo ).

u mnie przed strojeniem tez był dołek przed odcięciem, po strojeniu się wyrównało, kilka postow wcześniej masz porównanie dwóch moich pomiarów i tam to widać

Jakiś czas temu robiłem z kolegą w 328Ci (kolektor M54B30) testy na II biegu z podpiętą i odłączoną DISĄ - siedziałem na miejscu pasażera i przyznam, że gdy DISA była podłączona, to powtarzalnie czułem chwilową zamułkę w okolicy 6000 rpm. Oczywiście nie wykluczam Vanosów, ale jeżeli jest możliwość, to warto zrobić dodatkowy pomiar, o którym wspomniałem

Regenerowałeś w tym czasie Vanosy lub czyściłeś przepływkę?

Vanos był regenerowany rok wcześniej i przepływki nie ruszyłem. Bardzo możliwe że mój majster coś programowo zrobił z disa i dlatego jest dobrze bo mi coś wspominał o tym .

W m52tu przy około 6000obr disa się zamyka i dlatego jest spadek, nie wiem co to ma za cel ale po odłączeniu disy nabrało kopa w wysokich obrotach. Ja u siebie co prawda m54b30 pozbyłem się disy i na wykresie pozbyłem się dołka przy 4200obr.

A tak z innej beczki, czy kolektor m54b30 będzie pasować do M52b25 ? chodzi mi tylko o rozstaw otworów do głowicy, z resztą sobie poradzę

Kształt otworów i w głowicach i w kolektorach M52 względem M54 jest zupełnie inny. Zauważ, że w M52TU/M54 masz oddzielnie poprowadzone kanały z silniczka krokowego i dopiero w głowicy przed samymi zaworami kanały biegu jałowego zbiegają się z kanałami głównymi.

Przy okazji odświeżę trochę temat. Wspominałem wcześniej, że u kolegi w 328i (kolektor z M54B25) wyczuwalne było przydławienie w okolicy 6000 rpm. Porobiliśmy więc logi przepływu powietrza (na III biegu) i moje spostrzeżenia potwierdziły się:

Dla porównania zerknijcie sobie na wykres z hamowni kolegi smoli, który jest zamieszczony kilka postów wyżej. Kształt przebiegu mocy i przepływu powietrza jest praktycznie identyczny - oczywista sprawa dla silników benzynowych.

Kolejne logi były robione z DISĄ zamkniętą na sztywno w całym zakresie obrotów (kolor niebieski) oraz z DISĄ otwartą przez cały czas (kolor czerwony):
Od razu dodam, że za każdym pomiarem wychodzą minimalnie różne wartości, jednak kształt kresek nie zmienia się. Dlatego te dwa wyniki logów naniosłem na jeden wykres, żeby było widać dlaczego DISA do ~4000 rpm powinna być zamknięta oraz, że owa zamułka przed odcinką w M52TUB28 spowodowana jest głównie przez zamykanie się DISY przy ~5700 rpm.
Muszę także poinformować użytkowników M52TUB25 (sam miałem dwa egzemplarze 323i przez jakieś 2 lata), że w tych silnikach znacznie mniej lub nawet wcale nie będzie czuć tego "dołka" ponieważ DISA zamyka się w okolicy 6000 rpm, gdzie różnica przepływu w zależności od pozycji klapki jest nieznaczna. Jak mi się uda to za jakiś czas wrzucę wyniki logów z 323i.

Musiałbyś zrobić więcej pomiarów, ale z tego wychodzi, że DISa powinna się zamykać. Ale nie przy 5700 tylko około 6100

Robiłem więcej testów z odcięciem na 6700 i później 6800. Wszystkie podobnie wyglądają i wg wykresów powyżej 6000 rpm wartości z zamkniętą DISĄ oraz z otwartą praktycznie się pokrywają. Raz dla próby wgraliśmy mapę z włączoną DISĄ dopiero od 6050 rpm - skutki podobnie odczuwalne:
Sam fakt zmiany pozycji DISY jest dosyć dużym zaburzeniem przepływu. Szczególnie to czuć przy niższych biegach.

Poniżej logi z 323i:
Tutaj przy żadnych obrotach nie ma sensu zamykać DISY. Zresztą nie bez powodu w każdym M54 DISA jest otwarta do samego końca

Czyli tak jak mówisz, sam fakt zamknięcia DISy psuje przepływ. Może za duże zaburzenie w tym momencie powstaje.
Dobra robota
Czym robione te logi?

Programem "testo". Link do pobrania jest na początku pierwszego postu:
http://www.bimmerforums.com/forum/showthread.php?1830510-Diagnostic-program-with-realtime-graph-view
Działa z uniwersalnym kabelkiem od viakena (pewnie te najtańsze z allegro też będą chodzić, jeżeli tylko łączą się ze sterownikiem). Nie ma znaczenia czy się podepnie z wtyczką spod maski czy pod kierownicą. Z tego co zauważyłem najlepiej jest od razu ustawić częstotliwość pomiarów na 5 Hz, bo przy wyższej powtarza odczyty praktycznie każdej próbki i dziwne wykresy się rysują. Logować można jednocześnie chyba wszystkie wartości jakie są dostępne do odczytu w danej grupie.
Wykresy robiłem w Excelu. Dobrze jest jak mają taką samą skalę i wielkość, ewentualnie jeszcze lepiej w jeden wykres wrzucać wyniki.

Ogólnie, to polecam korzystać z takich programów podczas modyfikacji związanych z dolotem lub wydechem. Można we własnym zakresie sprawdzić czy zmiany przynoszą pozytywny efekt, czyli jednym słowem czy zwiększają się przepływy, a na koniec ewentualne strojenie

Jeszcze jeden wykres mam do przedstawienia - zdrowa seria 328 z przesuniętym odcięciem i wyłączoną DISĄ pod końcem zakresu obrotowego:

Do auta ma niebawem trafić kolektor M54B30 ode mnie, więc zobaczymy jakie zmiany nastąpią i w jakim zakresie.

323, które poprzednio pokazałem ma zamontowany kolektor ssący z M54B25, kolektory wydechowe M52 oraz kompletny wydech z M54 na dwururce bez klapki w wydechu (wersja angielska, czyli zamiast pierwszych tłumików są katalizatory). Jak widać maksymalne przepływy są bardzo podobne do seryjnego 328, więc modyfikacje miały sens

Jeżeli ktoś miałby możliwość zlogowania swojego M54, to proszę o kontakt, pomogę wykonać logi - chętnie porównam sobie z M52TU.

Mam ten program. Jeszcze nie używałem, ale niedługo pewnie się przyda. Trochę mi zeszło zanim coś takiego znalazłem. Używałem do Opla programu OPcom i tam właśnie wszystko ładnie się do Excela eksportowało, super sprawa przy różnych diagnozach (akurat wtedy znalazłem dlaczego skrzynia przechodzi w tryb awaryjny przy ponad 5kRPM - alternator przeładowywał i za duże napięcie powodowało odcięcie sterownika).