Witam! Zastanawiałem sie czy w ogóle dawać zdjęcia mojrgo nowego nabytku na forum, przecież to forum BMW a nie Mercedesa, ale pomyślałem że jestem już tak długo z Wami że nie obrazicie sie jak to zrobie. Oczywiście e60 zostaje w moich rękach więc wciąż należe do wielkier rodziny BMW choć popełniłem niewielki mezalians z MB. Wciąż nie wierze że jestem posiadaczem MB, ale sie z tego niezmkiernie ciesze bo to naprawde wspaniałe auto, jakże inne od równie wspaniałego BMW. Kupiłbym BMW gdyby zrobili tak pięknego roadstera który nie kosztowałby fortuny (Z8). A więc tak pod maską mojej, jak zwykle srebrnej, ślicznotki bije 6-cio cylindrowe serce o pojemności 2960cm3 które rozwija moc 170KW czyli 231KM. Auto zostało wyprodukowane w 1992r i jak dotąd miało jednego właściciela a w zasadzie właścicielke która użytkowała auto w północnych Włoszech (Bergamo). Wnętrze wykończone jest czarną skórzaną tapicerką, oba fotele mają pełną elektryczną regulacje z 3 pamięciami ustawień, zarówno kierownica jak i lusterko wsteczne jest również sterowane elektrycznie. Zawieszenie z regulacją twardości oraz prześwitu spisuje sie znakomicie. Samochód natomiast nie ma podgrzewanych siedzeń i na pytanie o te właśnie grzane fotele otrzymałem odpowiedź, "a po co mu grzane fotele jak tym autem jeździ sie tylko latem??" taka sama odpowiedź padła jak zapytałem o zimowe opony. Silnik jest w miare dynamiczny, jednak osiągi bez jakiś specjalnych fajerwerków, wydaje mi sie że to wina 4-ro biegowej automatycznej skrzyni biegów ..... Jestem pozytywnie zaskoczony wykonaniem tego autem i dbałością o szczegóły przy jego produkcji, mimo 16 lat nic nie piszczy w środku, panuje cisza i słychać tylko mruczenie silniczka .... Szczerze mówiąc podczas miejskiego POM (Powolny Objazd Miasta) czuje sie jak ktoś naprawde wyjątkowy, nie ze względu na otaczające spojrzenia przechodniów, a ze względu na majestatyczne sunięcie tego roadstera po drodze ....
P.S.
Szczególne podziękowania kieruje do:
Stones1 za przygoto wanie mnie do kupna auta w sensie technicznym, uwrażliwienie mnie na niektóre szczegóły oraz za to że namawiał mnie na sl600

Rorafalki za konsultacje telefoniczne podczas oględzin auta, pomoc duchową przed kupnem i nieprzespaną noc jak siedziałem u niego w domu i gadałem mu o r129 .... DZIĘKI PRZYJACIELU!!
Oraz dla Narzeczonej Rorafalkiego za przepyszną czekoladke oraz wyrozumiałość ....
