BMW Sport

Witam serdecznie!

Zakładam nowy temat gdyż nie znalazłem żadnego analogicznego, a kotletów sprzed 5 lat też nie będę odgrzewał...

Jako, iż na naszym rynku 90% BMW 335i jest oferowanych ze skrzynią automatyczną, i nawet wykluczając import USA wiele europejskich egzemplarzy wyposażono właśnie w ten typ skrzyni, chciałbym poznać opinie na temat użytkowania automatycznej skrzyni biegów w tym pojeździe.

Interesują mnie przede wszystkim informacje na temat odczuć z jazdy i tego na ile skrzynia automatyczna ogranicza ten samochód pod względem 'funu' z jazdy oraz czy te dość kuriozalne, 'standardowe' łopatki/przyciski przy kierownicy stanowią jakąkolwiek sensowną alternatywę dla skrzyni manualnej?

Poszukuję auta które przede wszystkim zapewni mi sporo dobrej zabawy i chciałbym wiedzieć czy w tym przypadku automat nie będzie zwykłym kagańcem dla tego wozu oraz czy przez kolejne lata nie będę pluł sobie w brodę, iż przystałem na taki typ skrzyni. I nie chodzi mi tu o durne upalanie gum na jakimś parkingu, lecz bardziej o to na ile pozwala taka skrzynia podczas dynamicznej jazdy po bocznych, krętych drogach, bądź agresywnych startów spod miejskich świateł. Czy w trybie manualnym nadal sama przerzuci bieg po dojechaniu do czerwonego pola na obrotomierzu? Czy nie 'zastanawia' się zbyt długo przy zmianach i pozwala na ostre redukcje? No i w końcu czy pozwala na bardzo niedojrzałe i szczeniackie samochodowe wybryki jak choćby zaciągnie tyłem w ciasnych zakrętach?

Osobiście jestem nastawiony sceptycznie do skrzyń automatycznych i bardzo lubię mieszać lewarkiem w 'manualu'. Opinie typu 'jak raz spróbujesz automatu to nie będziesz chciał więcej manuala' możemy sobie darować na wstępie. Jakiś czas temu zjeździłem 1/3 USA starym Mercem 'Okularnikiem' z automatem i miałem dość tego auta, jak i tego automatu... Miałem też okazje przejechać się 2-3 letnią X5 35i, z automatyczną skrzynią i muszę przyznać, że tu było już sporo lepiej. Skrzynia robiła wrażenie szybkością działania, a w sportowym trybie trzymała obroty przyjemnie wysoko. Reakcja na gaz też była niczego sobie. Aczkolwiek i tak ten zbytek komfortu jakoś tyłka mi nie urwał... Proszę więc o opinie

PS: Dygresje na boku, dotyczące awaryjności tych skrzyń oraz tego jak znoszą chip-tuning silnika również mile widziane.

Szukaj w takim razie manuala. 335 z manualem zrobilem po nad 100kkm, skrzynia pracowala swietnie ale jesli jeszcze raz mialbym wybierac to wybral bym automat bo jest poprostu wygodniejszy w codziennej jezdzie. Moim zdaniem automat nie zabiera przyjemnosci z jazdy.

Jeżeli chciał byś szybszą skrzynię automatyczną to zmienił bym na twoim miejscu jej soft np:
https://www.youtube.com/watch?v=WpyBvi7BbhI

wg mnie manual automat rozwalisz tym co planujesz robić wg mnie i to raczej szybcidej jak później

Tak samo można powiedzieć że rozwali się silnik podnosząc mu moc, jak i silniki tak i skrzynie nie są w 100% wykorzystywane przez producenta zawsze jest ten zapas. Według mnie zależy to głównie od tego jak ktoś będzie jeździł z głową czy fantazją ułańską i w jakim stanie jest skrzynia przed takim softem, jak jest na wykończeniu to faktycznie przyśpieszy to tylko.

pitu pitu weź automat zajedź go jak kolega radzi zapas to byłw autach w latach 80-90 obecnie robi się szajs obliczony na zdechnięce w określonym wieku

Właśnie tego się obawiam. Tam jest chyba skrzynia 6hp19? Ponoć nie wytrzymują one zbyt wysokich momentów po chipie...

Jezdzi duzo n54 z automatem, mocami powyzej 400 koni i nie slyszalem o awariach skrzyni. Moim zdaniem wszystko zalezy od tego w jakim stanie kupisz auto i jak jezdzil poprzedni wlasciciel, czy wymienial olej.



Z drugiej strony jak auto bedzie sluzylo w 90% do tyrania na wysokich obrotach i bedzie

to nie tylko o automat bym sie martwil ale tez o chlodnice oleju, intercooler, charpe pipe diveter valves, wtryski, swiece, cewki itd itp.

Moim zdaniem automat to nie jest slaby punkt tego samochodu.

Nie, nie, nic z tych rzeczy. To auto w 90% będzie jeździć na co dzień do pracy i po bułki do sklepu w zakresie do 3500 RPM. Może być twarde, niewygodne, głośne, nie musi mieć żadnych iDrive, zmieniarek w bagażniku, ani innych, zbędnych dupereli. Lecz gdy nadejdzie raz na jakiś czas ten dzień, kiedy słonko będzie świecić, trawka się zielenić, a przede mną będzie rozciągać się czarna wstążka gładkiego asfaltu na jakimś totalnym odludziu pomiędzy jedną pipidułą, a drugą, gdzie przed maskę może wyskoczyć co najwyżej sarna, ten samochód ma mnie WYDRZEĆ Z BUTÓW i wypluć wydechem. Uszy mają krwawić od świstu turbin, ryku wydechu i gangu rzędowej 'szóstki', a gałki oczne wciskać się w głąb głowy od przyśpieszeń........

Bierz automat

Trójka z automatem to jest jak cabrio z dieslem.

https://www.youtube.com/watch?v=Jk97UlS0GMw

Co za jełop w BMW wymyślił, że jedna i druga łopatka przy kierownicy będą zmieniać biegi dokładnie w ten sam sposób? Tak pytam, bo chciałbym mu przyznać nagrodę jobla ostatniego stulecia...

Jeszcze takie coś znalazłem;

https://www.youtube.com/watch?v=xRpc6idurrY

Pewnie ten sam geniusz który wymyślił że w jednych modelach redukcja biegu następuje po ruchu lewarkiem do przodu a w innych do tyłu Dobrze że konsekwentnie hamulec dają po lewej stronie a gaz po prawej, choć kto wie jak to będzie w nowszych modelach.

Jedno i drugie ma sens szczegolnie ze cabrio jest ciezkie to i tak rakieta nie bedzie

Najwiekszy wpływ na to ma przedewszystki to jak napisany jest program

Fun-car i automat ? Raczej to nie jest idealne połączenie szukałbym zdecydowanie manuala



Chciałbyś otwierać dach i słuchać diesla ? Cabrio i diesel to dość przygnębiające połączenie

To już nie takie automaty jak w latach 90-ątych

W trybie manualnym po dojechaniu do odcinki nie zmienia biegów ? E92 posiada procedurę startu i możliwość przytrzymania manetki do zmiany biegów (coś jak wciśnięcie sprzęgła) napompowania obrotów, a następnie puszczenie manetki i zrobienie czegoś w stylu "strzał ze sprzęgła" ?

W E90 to akurat niewielka różnica bo tam siedzi ZF 6HP który pracuje tak samo jak automaty z E30, tylko biegów ma więcej.