Witam, jestem dumnym posiadaczem trójki z 1,8 + gaz , climatronic. Ostatnimi czasy wybrałem się na wycieczkę i nie żałowałem mu obrotów przez dwie godziny jazdy. Następnie żałowałem tej wycieczki . Pojawił się dziwny problem. Zaznaczę jeszcze przed że bylem świeżo po wymianie filtrów, oleju, świec, filtra kabinowego (co może być kluczem do zagadki) oraz paska klimatyzacji bo był pęknięty . Po wyżej wymienionej wycieczce zauważyłem że u góry na pokrywie jest dość spory ślad po oleju który stamtąd wyciekał, oraz przy rolce od klimatyzacji jest sporo plam. Od tego czasu klimatyzacja działa jak chce, to znaczy włącza się i wyłącza kiedy jej się podoba. Czasami nawet w przeciągu kilku minut po kilkanascie razy , jakby miała zwarcie, wówczas albo zostanie ze mną i działa przez kolejne pół godziny, lub przez kolejne pół nie działa. Zauwazyłem też że gdy auto stoi np cały dzien na słońcu klimatyzacja w ogóle się nie włączy. Jeśli w cieniu, to jest szansa że zacznie działać z wyżej wymienionym wariowaniem . Ale oprócz tego - gdy klima nie działa - słyszę dobiegający z silnika gwizd/świst, adektwatny do tego jak bardzo aktualnie jest wciśnięty pedał gazu - im więcej daję mu gazu tym dźwięk jest bardziej słyszalny - płynie z nawiewów. Oprócz tego , od tamtego czasu również wiatrak chłodnicy potrafi się załączyć i kręcić cały czas - niezależnie czy silnik jest zimny czy nie. Słyszę jak chodzi, a oprócz tego jak wysiadam to czuć ogrom ciepła, jakby mi termostat kłamał - bo wg wskazówki jest idealnie w połowie a z nadkoli bije takim ciepłem że nie raz planowałem usmażyć kiełbaskę. Zaznaczę jeszcze tylko że jak już zacznie chłodzić/grzać to działa okej , mrozi grzeje tak jak jej każe , także czynnik mi raczej nie spieprzył. Proszę o pomoc bo nie chcę jechać do pana Zenka który albo zacznie wymieniać każdy element po kolei aż się uda, lub stwierdzi że to uszczelka pod głowicą . Z góry dzięki !
