BMW Sport

Słuch Ci się pogorszył od pierdzenia wydechu w Audi.
Już wolę dźwięk z głośników niż to pierdzenie które w środku jest nieznośne.

Rozumiem że zmieniło Ci się postrzeganie odkąd zacząłeś jeździć s3, ale nie próbuj zmieniać innych.
Co do spalania Golfa R, i 11litrach w mieście, to ktoś kto Ci to powiedział nie postrzega Cie za ogarniętą osobę

Do czego pijesz konkretnie i z czym sie nie zgadzasz i dlaczego? Tez nie jestem fanem dźwięku r4... Ale może byc z pierdzeniem i bez, ja wole bez.

Proste pytanie do gawiedzi - czy według Was 2.0 tfsi pali więcej niz 1.8t? Bo od zawsze sie spotykałem z opiniami, ze mniej.

jiGsaw, 2.0tfsi w TT którym jechaliśmy przy dynamicznej jeździe 9,5-10l/100km to max 1.8 chyba jednak więcej...

Ja mam ośkę 2.0TFSI DSG 270KM i spalanie poniżej 10L możliwe tylko w trasie jadąc spokojnie bez butowania do tych powiedzmy 160km/h.
W mieście nierealne, chyba nawet typowo emerycko jeżdżąc to 11L bardzo ciężko by było zrobić a tym bardziej w mocnym R20 - no chyba że naprawdę będziemy tylko muskać gaz, wszystkich przepuszczać i patrzeć na wskaźnik spalania czy spada ale to przecież nie o to chodzi.
Tak samo jazda autostradowa, dynamicznie bez opierdzielania, prędkości od 160 w górę to spalanie jak w mieście 13-15 trzeba liczyć, w R pewnie jeszcze więcej.

Jest odołączony silnik od tylnej osi, ale mechanizm rożnicowy, układ planetarny, połosie dalej się kręcą powodując straty.



To trzeba wybrać: wiara w niższe spalanie 2.0 vs 1.8, albo wypowiedzi użytkowników. Znajomy też ma Cupre 2017 i prawie wypadł z fotela słysząc 11l w mieście, a to słabsze i lżejsze Fwd.

No tak, pisałem o masach wirujących, oczywiście tam też są jakieś straty cieplne dodatkowo choć mniejsze niż pod obciążeniem, suma sumarum masz rację - haldex nieco więcej traci jak rwd.

Co do spalania to nawet na tym forum jest człowiek od porobionego S3 8p i z jego relacji wynikało, że spalanie w mieście przy dynamicznej jeździe 11 - 14, trasa też umiarkowanie. No to nie wiem albo tak różne nogi albo tak różnie zrobione programy albo jeszcze co innego, w każdym razie każdemu pali inaczej jak widać... i opinie kompletnie się mieszają. Ja mogę być pewny spalania w tych autach, które sam posiadałem i mam jakieś porównanie, jeżeli kupię kiedyś 2.0 TFSI to zweryfikuję. Też niby powprowadzali jakieś bezpośrednie wtryski itd., ale na logikę wydaje mi się, że 2.0 nie powinno spalić mniej jak 1.8. No ale tym bardziej 3.0 R6 nie powinno spalić mniej ani tyle samo jak 2.0 R4 co niektórzy tu forsują.

jiGsaw, pije do tego że:

1) W zależności od tego czym obecnie jeździsz polecasz to w każdej nadarzającej się okazji, bo jest to najlepsze.
Przykłady można znaleźć na forum jak jeździłeś, a potem próbowałeś później sprzedać M5, wcześniej gdy miałeś stare 2,8 m52b28 to chciałeś wkładać ten silnik do E90...

2) Piszesz na forum kocopoły na temat spalania, które usłyszałeś od ludzi którzy albo nie umieją tego spalania policzyć, albo wierzą w źle skalibrowane komputery, albo pierdzielą głupoty a gawiedź łyka to.
Potem wchodzi na forum ktoś z wyszukiwarki i ma beke na całego.





Piszę jak jest.



Wracając do tematu, dołożyć, i szukałbym F30.

1) Polecam tzn.? To chyba normalne i nie tylko u mnie, że jeżeli coś wybrał to zrobił to na daną chwilę świadomie i dostrzega pewne zalety. Nigdy nie próbowałem naciągać faktów, jak i nie zmieniłem zdania. W klasie R6 NA M52 było tym kulminacyjnym momentem i zdania nie zmieniłem, wolałbym M52B30 (większa pojemność) i oczywiście poprawione kwestie dolotu itp. w E90 niż silniki z wadami podstawowej mechaniki i drogim osprzętem. Ten etap jednak mam za sobą, bo staram się rozwijać motoryzacyjnie w miarę możliwości i temat R6 NA uważam za zamknięty na tą chwilę (wyjątkiem mogłoby być M3 E46). Jakby coś było najlepsze pod każdym względem to bym chyba nie zmieniał?

2) Czyli według Ciebie 3/4 użytkowników akurat 2.0 TFSI zaniża spalanie o 25% aby mi zrobić na złość? Prędzej uwierzę w 11 litrów 2.0 TFSI niż w identyczne spalanie 2.0 R4 single turbo z 3.0 R6 biturbo. Na forum Audi nikt nie wypisuje kocopołów w stylu 1.8t pali tyle co 2.7biturbo. Za chwilę się okaże, że Twoje 428ix też pali tyle co 435i?

Podsumowując:

- Większość użytkowników twierdzi, że pali bardzo rozsądnie
- Większość użytkowników twierdzi, że pali nawet mniej jak 1.8t
- Nawet jeżeli to nieprawda to nie uwierzę, że pali dużo więcej jak 1.8t, a już na pewno, że tyle samo co 3.0 R6 biturbo

Także zdania nie zmieniam i absolutnie się nie zgadzam z mitologią w postaci rzekomego identycznego spalania 2.0 turbo r4 z 3.0 biturbo r6.

Słuchajcie zrobił się mały off-topic i lekkie przepychanki - przynajmniej na mój gust - więc nie chcę nikogo urazić i po prostu wrócę do kwestii przedstawionej przez autora w pierwszym poście

Co do leasingów - co firma,bank itp. to inaczej, ja wiem z doświadczenia powiedzmy " rodzinnego " że obecnie np. w Idea Banku/Idea Leasingu wiek auta + okres trwania lesaingu = max. 8lat, więc i w budżecie 50k jest to do realizacji.

Co do samej kwestii świeżego auta, względnie nietuzinkowego podam swój przykład pasujący do budżetu i jazdy głównie po mieście, a trasę raz na X lat pewnie też przetrwa. Nikt nie wspomniał Fiata 500, konkretnie wersji Abarth 595. Jeździ ciekawie, może nieźle wyglądać, oferta tuningowa też całkiem spora z ciekawymi wydechami na czele - słuchałem w salonie we Wro na żywo niektórych opcjonalnych wydechów i brzmienie wg mnie lepsze niż wielu VW R20 czy S3.
Do tego jako używki dobrze trzymają wartość, a jak za parę lat Kolega będzie zmieniał auto, chociażby dla kosztów w firmie to też będzie to znaczące. Poza tym za powiedzmy 70k szuka się 6-7 może starszych golfów R, a za 60-70k Abartha można nabyć zupełnie nowego.
Naszła mnie jeszcze podobnej natury myśl że pasowałaby do tego kryterium ciekawa wersja Fabii RS, no ale nie będę już Was katował tymi pomysłami...

Oczywiście to tylko moje zdanie także " nie bijcie " Żadnego interesu w polecaniu Fiata nie mam, ale po prostu taka myśl w sytuacji przedstawionej przez autora mnie naszła.
Pozdrawiam.

Nie no panie Fiat napewno straci wiecej na wartosci od golfa i sam wolabyl jezdzic golfem niz fiatem.

Sprawdź więc ceny Abarthów na europejskim rynku aut używanych i jak się zachowują z biegiem lat w porównaniu do Golfów, nawet R.
Najbardziej trzymają cenę R sprzed uturbienia zwłaszcza IV gen. ale V R32 też zaczyna już kosztować jak na swoje lata, późniejsze 2.0 z turbo nadal lecą.

fiata w to nie mieszajcie

Jakiś czas temu w AŚ, albo MOTOR było porównanie ostatniego S3 z 240iAx (czy jak to tam teraz jest), czyli 310ps/400Nm vs 340ps/500Nm w automatach, masowo BMW ponad 100kg cięższe (przez napęd zapewne), spalanie w mieście i średnie różniło się na odcinku testowym o 0.5-0.6l na korzyść słabszego Audi, więc niestety mitologia nie kłamie.

Fiat? Really?? 500???

Goly R palą sporo podobnie do 335i itd w trasie szybkiej nawet więcej bo mają za krótkie biegi.

Nieco na dziwne tory zszedł ten temat. Rozmowa leci o Golfach R czy S3 czyli ogólnie zapierdzielaczkach, a nagle jest płacz, że dużo pali Chyba kupując takie auto nikt nie patrzy na to ile pali, bo pali tyle ile się wleje, a jak ktoś tankuje z aplikacją na telefonie i liczy każdą dziesiątą litra to proponuje zakupić jakiś 1.9 tdi 90 konny, albo 1.3 jtd i nie przekraczać 90 poza miastem i 100 na autostradzie....