BMW Sport

Witam, jeśli temat jest w złym wątku to z góry przepraszam. Ale do rzeczy, a mianowicie. Chciałbym, chcę kupić jakże to piękne BMW E53 co zaskoczenie na pierwsze auto ? Tak, na pierwsze auto(Bo golfa mojego dziadka nie liczę gdyż jeździłem ok. 1,5 miesiąca, także jakąś wprawę tam mam ). Kocham duże auta, suvy. Jakoś nie boję się nimi jeździć. Ale powracając do tematu, chcę zapytac się osób znających się na temacie...Mianowicie owe BMW chcę kupić do 30 000 zł(zbierałem 2 lata na tą bestyje ). I tu parę pytań :
-Czy za tą sumkę kupię ją w bdb. albo db. stanie ?
-Zastanawiałem się nad automatem ze względu na częste podróżowanie do miasta(trasy też ale mniej, gdyż jeszcze się edukuję) co o nim sądzicie, jest awaryjny...bo jak każdego pytam to nie, nie kupuj w automacie. Także automat vs. manual ?
-Na rok zarabiam ok 10-13 tyś. zł, za ubezpieczenie 3.0 Diesela będę płacił ok 7 tyś. zł (niestety coś za coś), tu pytanie czy te 3-5 tyś. zł rocznie starczy na utrzymanie ją w godnym stanie(Edit. Otóż nie zamierzam nią szaleć, dokładniej to nie mam ciężkiej nogi, jeżdżę spokojnie, po "dziurach" nią w ogóle nie będę jeździł, kumple też tak mi mówią. Oczywiście Ona będzie moim "oczkiem w głowie" , zmiana płynów, hmm mniej więcej planuje na 2 razy w roku, wszystkich.)
To wszystko z pytań(Sorki za taki nieład w zdaniach)
PS Uczę się na kierunku mechanik samochodowy więc podstawowe naprawy, będę mógł sam wykonać

Także prosiłbym o opinie

7 tysiaków za ubezpieczenie? I co dalej? Zamierzasz zatankować 6 razy w roku? Fajnie ze sam naprawisz ale części tanie nie są.

Szczególnie, że jest co naprawiać w e53, sprawdź sobie cenę jednej dobrej opony, tylko wcześniej usiądź

E53 w tym momencie nie jest dla Ciebie. 13k -7k ubezp= 6k : 12mc=500 zł/mc

każdy z nas był kiedyś młody ;p każdy myslał, że wystarczy tylko tankować jednak rzeczywistość jest brutalna ;p w 3.0d przyjdzie czas zrobić turbinkę czy wtryski i cały rok będziesz jeździć rowerem przy takich zarobkach jak piszesz to logicznie patrząc nawet nie bierz samochodu z silnikiem diesla pod uwagę jedna awaria i budżet zrujnowany

Co do paliwa nawet się nie zamartwiam, mam w rodzinie 3,60 zł/litr (diesla, dlatego diesel), dodatkowo jestem pracownikiem PKN Orlen(placowy ), czyli mam zniżki na paliwo, ostatnio tankując gulfa zalałem za 180 a zapłaciłem ze zniżką 160 zł, 20 zł zawsze coś . Do tego mam punkty Vitay gdzie dzięki temu jeszcze mniej płacę, dokładniej o 20gr/litr mniej. Co do zarobków to napisałem minimalne za pracę za 3-4 godziny(w sobotę i niedzielę, i tak przez cały miesiac), średnio wypłata mi wychodzi aby nie skłamać 700-800 zł( w tym miesiącu wyjątkowo 675 zł(ze względu na jeden dzień wolny który musiałem wziąć). W sezonie (Lipiec oraz Sierpień) jestem w stanie wyciągnąć 6000 zł. Dodatkowo od września będę już podpisywał umowę na zarobki 1000-1300 zł/ miesiąc(praca również weekendowa)(będziemy się ugadywac jeszcze dlatego wachanie 300zł). Co do opon również się nie przejmuję (patrząc na nasze warunki, oraz ocieplenia klimatu kupię raczej sezonówki) gdyż cena jednej wacha się od 500-1000zł. Czyli średnio przy moim stylu jazdy będę kupywał opony co 3-3,5 roku, także te średnio 3000 zł to drobny wydatek. Tak co do drobnych usterek to sam będę w stanie wymieniać, dodatkowo mogę też mieć za darmo naprawy w szkole, mamy warsztaty także będę mógł przy swoim pogrzebać. Co najważniejsze, BMW X5 E53 to nie jest moje chwilowe natchnienie, wiem że regeneracja turbo to ok 700 zł, wtrysków(sztuki) ok 300zł. Ale chyba jak się dba to nie padają co miesiąc . Powracając, także BMW X5 E53 to nie moje chwilowe natchnienie tylko zakup na ok 6-8 lat, albo/napewno więcej, dopóki nie kupię drugiej generacji x5 .

Jednak świadomy klient ogarnij jeszcze przeniesienie napędu i będziesz w domu

Do 30tys zł kupisz X5 z automatyczną skrzynią GM - awaryjną, drogą w naprawie.
Silnik 2,9d M57 - pancerny, ale dość głośny.
Przejedź się w ogóle X5 czy Ci odpowiada.
Wg mnie, póki jesteś młody to kup sobie coupe, np. 330Cd. Gwarantuję, że frajda z jazdy na dużo większym poziomie, niż w E53.

Raczej X5 dla kogoś uczącego się nie będzie najlepszym wyborem.
Za te ~6k rocznie serwis raczej ogarniesz, ale jak będzie jakaś awaria, większa usterka, albo i 2-3 w krótkim okresie czasu i lecą twoje roczne zarobki.

BTW. 7k ubezpieczenie? Wiem że mocno ostatnio poszło w górę ale żeby aż tak?



Nie przesadzajmy. Zdaje sobie sprawę z bolączek A5S390R, ale nie ma co robić z niej zła wcielonego. Wiem że to nie jest przykład bezawaryjności ale też nie jest powiedziane że wysrać się musi jak jest to czasem na forum przedstawiane (ot, choćby mój przykład gdzie tylko wymieniałem olej, a przebieg był 300++k).
A czy droga w naprawie? Autora tematu awaria położy finansowo, fakt. Ale czy droga w porównaniu do dzisiejszych skrzyń?

Nie zapominajmy o amortyzatorach/poduszkach ja za jeden placilem tyle ile kosztuje kw v1 do e92

Co do jazdy E53, to tak, jeździłem nią i się zakochałem. Co do ubezpieczeń tak, niestety. Czyli podsumowując manual, dzięki wielkie

Chciałbym zapytać jeszcze odnośnie ubezpieczenia. Nie masz w najbliższej rodzinie kogoś, kto ma już wyrobione 60% zniżek i mógłby być właścicielem samochodu, a Ciebie dopisać jako współwłaściciela? Skoro ma być to Twój pierwszy samochód, to zgaduję, że nie masz kompletnie zniżek, a do wieku 26 lat jest jeszcze zwyżka więc wszystko przemawia na Twoją niekorzyść.

Gdyby Ci się udało, to na pewno sporo byś zyskał w tym miejscu. Przykładowo ja, będąc jedynym właścicielem, nie posiadając zniżek, zapłaciłbym za swój samochód 4,5k zł ubezpieczenia, a dzięki temu, że samochód jest na mojego tatę, ze mną jako współwłaścicielem, to ubezpieczenie spadło do kwoty 1,3k zł. Także warto, bo w Twoim przypadku również różnica w cenie będzie spora

Jeżeli planujesz zakup starego BMW i cieszysz się że na stacji zaoszczędziłeś 20zł to nie jest auto dla ciebie. Kupiłem wprawdze dużo starsze auto, ale też niby miało być bez wkładu - poszło już ponad 12 tysięcy na nie żeby doprowadzić do porządku. odpuść

Sprawdź ile kosztuje naprawa automatu w x5

nie demonizuj.... jak się chłopakowi popsuje w sezonie letnim [ gdzie jest w stanie wyciągnąć nawet 6 koła za miesiąc] to nie będzie tragedii

a teraz na poważnie ; zarabiam kilka razy więcej niż 1300 miesięcznie , mam e60 535 d , ale jakaś kumulacja awarii byłaby dla mnie uciążliwa finansowo

szczerze , gdybym miał zarobki na poziomie 1300 na miesiąc to bym sie zastanawiał czy mnie w ogóle stać na auto... nie chciałbym oszczędzać na totalnie wszystkim , bo mam bmw na utrzymaniu ...

tak , czy siak życzę powodzenia

zwyczajnie odpuść temat takiego autka przy tych zarobkach skończysz szkołę czy też uczelnie... zaczniesz zarabiać wystarczający hajs to pomyslisz nad takim wozem

Nie utrzymasz tego auta
Liczysz sobie ile zarobisz i ile będziesz miał kasy - okej, ale uwierz mi że choćbyś chciał to nie jesteś w stanie wsadzić wszystkiego w auto. Od czasu do czasu chce się gdzieś wyjść, zabrać gdzieś dziewczynę itd, itp, nawet jeśli jesteś teraz sam to wszytsko może się zmienić wiem z doświadczenia
Kupiłem stare e36 2.8 i żeby wszystko było w takim stanie jak chce to roczne zarobki (pomijając oczywiście koszt zakupu), które mam większe niż Ty to za mało, a staram się wszystko co zarobię pakować w to padło
Przychodzi czas, że musisz spędzić na uczelni czy w szkole więcej czasu z racji egzaminów, nie idziesz do roboty a paliwo trzeba tankować i jeszcze coś się wysrało
Tak że zastanów się dobrze

popieram. Na pierwsze auto, jak bym miał 30k to kupił bym zadbane 330Ci w manualu (e46) dołożył jakieś fanty, koło, gleba, polatał bokami po parkingu pod tesco i sprzedał z niedużą stratą na pewno przyjemniejsze w utrzymaniu, można się pobawić.
X5 spoko, ale nie na początek.

A ja przy takich zarobkach w ogóle bym nie spoglądał w stronę bmw, póki co to stać Cię co najwyżej na utrzymanie astry.