BMW Sport

jeżeli tylko chodzi o wożenie kanistra w bagażniku i przyzwyczajenie się do trzaskania drzwiami to co to za problemy

W języku language można poczytać więcej:
http://jalopnik.com/the-alfa-romeo-giul ... 1796883384

W skrócie, zepsuła się nawet na teście porównawczym Pistonheads z BMW i Mercedesem

Szkoda, mam wrażenie że jak tego szybko nie ogarną to będzie koniec kolejnej zasłużonej marki

Znalazłem ciąg dalszy:



Ponieważ wciąż pytacie mnie w prywatnych wiadomościach o to co się dzieje z Alfą -
dla zainteresowanych wrzucam aktualny status

Quadrifoglio spędza aktualnie 3 miesiąc w serwisie Alfa Romeo Bołtowicz (wskazanym przez Fiat Chrysler Automobiles PL, który jest importerem auta http://topgarage.com.pl/garaz/szokujace ... ive/4sbjps ). Powodem wizyty w serwisie jest powtarzający się w trakcie jazdy tryb awaryjny (auto nagle zwalnia i wyrzuca check engine) oraz absurdalne odczyty wskaźnika paliwa. Komputer wskazuje 150 km do tankowania i 3 kreski w baku a tu nagle obowiązkowy zjazd na pobocze.

Całą historię możecie przeczytać tutaj: http://topgarage.com.pl/garaz/szokujace ... ive/4sbjps

Ponieważ auto prawie całe wakacje stoi w serwisie, zapytałem FCA o możliwe rozwiązanie tej sytuacji.
W odpowiedzi otrzymałem pismo, które można streścić do zdania "Do 18 sierpnia mamy okres urlopowy i proszę nam nie zawracać głowy". Najwyraźniej mieli czym pojechać na wakacje. Z pokorą czekałem na powrót "decydentów", mamy 23 sierpnia i reakcji brak.
Tak samo jak brak jakiegokolwiek info z serwisu.

Jedyne co pozostaje na otarcie łez to fakt, że nie jestem osamotniony. Trójmiejskie Quadrifoglio z podobnym problemem, którego nie udało się naprawić i zostało zakwalifikowane do wymiany, nadal nie zostało zamówione, termin odbioru się przesuwa. Właściciel pewnie dostanie je w grudniu, co wprawdzie jest idealnym terminem na odbiór prezentu, ale nie koniecznie w postaci 500 konnego tylnonapędowego sedana.

Jak donosi Kaczor & Cars z parku prasowego wycofano chwilowo Giulię Veloce, ponieważ serwis nie może sobie poradzić z awarią w aucie, które się przegrzewa. Ale jeśli nie naprawią, to pewnie FCA dość szybko wymieni sobie ją na nową.

Na brytyjskich forach użytkowników alfy pojawiają się pomysły, aby samemu napisać działające oprogramowanie ECU, bo producent najwyraźniej nie ma zamiaru tego zrobić.

A na poprawę humoru wrzucam jak Marek Wieruszewski ( https://www.facebook.com/marekdrives/?fref=mentions ) przetestował wspomaganie w prasowej Quadrifoglio. Enjoy.


Test wspomagania:

https://www.facebook.com/warsawdrive/vi ... XO2HzeydCI

Porazka

I to nie jest prima-aprilis to się dzieje na prawdę ?

Co to za frajda iść do garażu z pewnością, że się odjedzie autem bez żadnego problemu, nuda.
A tu ten dreszczyk emocji, rosnąca adrenalina przy przekręcaniu kluczyka z myślami "odpal kuźwa, odpal, bo do roboty muszę jechać". Jesteś zwycięzcą każdego dnia i dzień staje się piękniejszy jeśli odpalisz i od jedziesz

czyżby jakieś doświadczenia

ja pierr. Oby sie ogarneli, bo problemy narazie błache, ale zapał serwisu to jakaś kpina. Kase wziąć a później pocałuj mnie w czółko.

Jak się kupuje fiata to tak jest, w mojej rodzinie było sporo tego, przekonałem się, że to najgorszy stolec możliwy. Ja bym oddał te fiatostwo i wystąpił do sądu o zwrot pieniędzy plus zadośćuczynienie. Na jakiej podstawie ktoś ma ufać, że następny egzemplarz będzie pozbawiony fiatowstwa?

MaTima się do Alfy nie mieści

Nówka auto i takie numery

Szczurek1986,

Matima akurat Alfę też ma

alfa / niezawodnosc
http://topgarage.com.pl/garaz/szokujace ... ive/4sbjps

Mieli zrobić wersję Coupe i nie ma. Co za ludzie.



W Alfie GT żony nie dzieje sie nic. Nie powiedziałbym żeby była bardziej awaryjna niż cokolwiek innego. Czasami żarówka się przepali i w zasadzie tyle.

Kyokushin, ile km miesięcznie przejeżdża Twoja żona tym jts'em ?

Dobre, z kolei moja siostra też ma GT, 2.0 JTS. Obecnie siedzi 3 silnik. Fabryczny stracił kompresje, drugi stracił kompresje, trzeci jeździ dzielnie ponad 2 lata już - choć faluje na obrotach i strach wcisnąć gaz mocniej. Z naszej perspektywy tragedia.

Czym nowszy model tym gorzej pod wzgledem bezawaryjności

Zimny, JTD sa kozaki w alfach lepsze niz 2.0d w bmw.

JTD i Tjet to dobre silniki.

Ostatnio w Motorze byl test Alfy Giulietty, która czesto była wożona na lawecie. To widzi ktoś patrzacy z boku. Okazało sie, ze mechanicznie wszystko ok, ale kobieta miała pecha i czesto łapała kapcia. Wiec wykupiła sobie assistanse i zawozili do wulkanizatora.

Całokształt marki nie składa się tylko z jednego przypadku