BMW Sport

Co tym razem?

Tym razem obróciło na 2 cylindrze. Ogólnie to panewki zostały zmienione na nowe, auto zrobiło około 700-800km i cisza, ale różnie z tym może być.
W związku z tym silnik przejdzie całkowity rebuilding, zostanie przebudowany od podstaw.
Niedoskonałości wszystkie zostaną poprawione. W efekcie końcowym powinien zbliżyć się do 300km oczywiście bez dmuchawki, pozostaje NA.
Co do obrócenia panewki, wydaje mi się że wpływ miały na to częste wymiany oleju, oraz stosowanie płukanek przy każdej wymianie.

przykra sprawa

nie sądzę, chyba, że płukanki na bazie rozpuszczalników
a najprędzej:
- znaczne zwiększenie mocy + słaba wydajność układu smarowania olejem
- olej nie jest dobrany właściwie do parametrów silnika

PS podczas poprzedniego razu, panewki na co składałeś - specjalny olej/pasta czy zwykły olej? docierałeś silnik - jeśli tak to na czym?

Twoim zdaniem dłużej polata auto, które jest pałowane(powiedzmy sobie szczerze, Twoje było, non stop redline, normalnie się tak nie jeździ...) i olej zmieniany co 15-20k km ?

Zawsze lany był olej millers ee5w40
wymiana co 3-4 tyś km, przy kazdej wymianie była stosowana płukanka millersa.
Moim zdaniem to do tego doprowadziło, gdyż po każdej wymianie przy pierwszym uruchomieniu przez krótką chwilę silnik pracuje ma sucho do momentu napełnienia układu olejem.

następna spraw to jak ostatnio i teraz obróciło mi panewkę to od wymiany oleju zrobiłem kilkadziesiąt km.

panewki korbowodowe ostatnio były składane 2 lata temu jak urwało mi wirnik na pompie oleju, użyty był smar do składania silnika millersa. Wówczas nie obróciło mi panewek, nie było żadnych rys, ale panewki były delikatnie powycierane.

Co do reszty, pompa oleju daje odpowiednie ciśnienie, smok czysty. Silnik czyściutki.

przy takich parametrach silnika i modyfikacjach powinieneś zalewać (jeśli Millers) CFS

używanie płukanki zgodnie z zaleceniami producenta na pewno nie ma negatywnego wpływu


jeśli twierdzisz, że to wina oleju to zgłoś się do Twojego sprzedawcy - on będzie wiedział co zrobić

PS Millers nie ma smaru do składania silników, za to Assembly Lube tak

o to mi chodziło Assembly Lube
CFS równiez był lany, silnik tak samo na mim pracował
moim zdaniem nie jest to wina oleju, jego złego dobrania itp.
przy składaniu na nowo, dalej będzie lany millers
Co najciekawsze silnik ostatnio nie był pałowany i pracował na seryjnym sofcie z odcinką do 6500

nie usłyszysz różnicy - on ma zadanie chronić znacznie lepiej od oleju do aut cywilnych, ma inną temperaturę pracy, HTHS na innym poziomie etc. etc.

wlej na dotarcie CRO 10w40 i jeździj delikatnie - po 500-700km zlej go i zalej CFS 5w40 NT

Wszystko w swoim czasie, teraz to silnik idzie do przebudowy

co planujesz zrobić?

Jedno jest pewne. Brakło filmu olejowego między panewką a czopem wału.
Żeby sytuacja się nie powtórzyła dobrze byłoby znać przyczynę.
W pompie oleju jest zawór upustowy, który otwiera się po uzyskaniu odpowiedniego ciśnienia. Sprężyna, która tam jest z czasem osiada.
Im większa prędkość obrotowa tym większe ciśnienie oleju w węźle tarcia, więc mała prędkość obrotowa jest bardziej zabójcza dla panewek.
Nie wiem jak te płukanki działają podczas pracy silnika, ale włożyłem do niej zanagarzony tłok z M54B30 i leży w niej już z 7 miesięcy. Do tej pory nie odnotowałem, żeby nagar odpadał z tłoka chętniej podczas przecierania szmatą w porównaniu do tłoków, które w płukance nie leżą.
Czyszcząc tłoki z nagaru, a tym bardziej rowki pod pierścieniami zdałem sobie sprawę, że żadna płukanka nie jest w stanie sobie poradzić z tymi gorącymi nagarami.

podczas płukania przez ok. 20minut silnik obróci się "kilka" razy, olej krąży pod ciśnieniem i ma roboczą temperaturę pracy


przy silnych zabrudzeniach trzeba zadziałać mocniej i skuteczniej, ale i bezpiecznie

ale nie będę robił kedzior001 OT w temacie

a jeszcze przed chwilą rozmawialismy o bezawaryjnosci i przewadze N/A, a tu taka akcja. Wspolczuje.

Koniec komentowania i rozczulania się, powoli pracę będą szły w wolnym czasie, warto będzie odwiedzać temat

tak jak pisałem wcześniej, pozostaje NA i w tej kwestii nic się nie zmieni

Wspolczuje

jest i dawca niektórych elementów

Jeśli mogę zabiorę na moment głos i dodam kilka swoich spostrzeżeń bo poskładałem sporo tych silników zarówno w N/A jak i N/A+ jak i turbo więc chyba coś tam wiem.

Po kolei, nie chce wywołać dziwnej burzy itd ALE ja np millersa nigdy nie naleje do żadnego swojego silnika... dlaczego? Moje m54 też kilka lat temu obróciło panewkę na tym właśnie oleju, kolega użynał ISa w e36 na różnych olejach i było ok po zalaniu millersa po kilkuset km obróciło panewkę. Kolejnemu znajomemu w m62 analogiczna sytuacja millers i panewka zastukała. Nie twierdze że millers to zły olej ale ze swojego doświadczenia wiem że robi się z niego woda. Ilu klientom nie zlewam oleju przy wymianie to nie muszę patrzeć na kartkę co było lane od razu wiem przy spuszczaniu... olej zlatuje zawsze w konsystencji wody.

Kolejna sprawa, to czy auto było upierdalane czy nie, nie ma tu kompletnie nic do rzeczy silnik jest tak przygotowany że MUSI znieść katorgę i koniec. Jedyne co miało tu na pewno wpływ to to co zauważył Majster że zerwało film olejowy na panewkach a taka sytuacja nastąpi albo od zbyt wysokiej temperatury oleju albo od jego słabej jakości.

Jeśli masz sprawną podstawę to nie ma prawa rano po odpaleniu być sytuacji z "nabijaniem magistrali olejowej". Po to jest w niej zaworek aby ta magistrala była zawsze pełna i pompa oleju nie musiała nabijać ciśnienia od zera....

Sprawdź w jakim stanie masz ścianki w hydroregulatorach i łoża w wałkach to też da sporo informacji na temat tego co się mogło wydarzyć albo czego zabrakło.

Jeszcze jedna sprawa.... panewki się nie docierają. Pierścienie, wałek rozrządu owszem ale nie panewki. panewka jak się przytrze to tylko raz i zwykle kończy się jak powyżej. Nie pamiętam co było wcześniej robione w czasie remontu ale jeśli nie były wymieniane pierścienie to nie widzę potrzeby docierania czegokolwiek a jeśli nawet to akurat ja wyznaję szkołę na ostro

Abstrahując troszkę od tematu jeśli chodzi o nabijanie magistrali, to w Japończykach za każdym razem jest tak że pierwsze odpalenie nabija na nowo olej bo tak jest ciulowo skonstruowana magistrala że sam się opróżnia. Rozwiązaniem na to (bynajmniej ja tak zrobiłem) jest wydłużony start silnika zimnego na samym rozruszniku wtedy lampka oleju dosłownie mrugnie.

Chętnie Ci pomogę w temacie składania nowego słupka. Sam dzisiaj skończyłem składać kolejne mocno podłubane m54

W wolnym tlumaczeniu smar do skladania, czego nie wiem nie znam sie

Nie neguje Twojej wiedzy i doświadczenia, ale chyba nikt nie ma możliwości oceny oleju wzrokowo podczas spuszczania.
Jak napisałem wcześniej, jeśli jest awaria z winy oleju to wspomniany producent ma procedury na tym etapie. A zatarta 1 czy 2 panewki w używanym silniku z przebiegiem kilkuset tysięcy kilometrów, jeżdżącym na oleju producenta X czy Y od 1 wymiany o niczym nie świadczy.

Panewek docierać nie trzeba, ale warto je złożyć na olej lub smar, który nie spływa. A skoro autor tematu chce zrobić kapitalny remont to chyba normalne, że sugeruję mu właściwe dotarcie na oleju do tego przeznaczonym.


Tak, wolne tłumaczenie. A konsystencja tego produktu jest olejem, a nie smarem

Teraz obróciło mi panewke na Millera 5w40 wcześniej na LiquiMoly 5w40, w obu przypadkach mniej więcej około 100km po wymianie oleju, Może ktoś wypowie się w kwestii smarowania, jaki smar zaleca do składania silnika, jaki olej do dotarcia a jaki docelowo do jazdy? Pompa olejowa sprawdzona daje odpowiednie ciśnienie na zimnym i ciepłym silniku.