BMW Sport

Dlaczego zostajecie tutaj przy 2 litrach pojemności? Ma być zgodnie z VINem? Szykuje się kolejne piękne e28 na forum

bo tak wyjechała z fabryki i nieszczególnie mi zależy na jakiejś nadzwyczajnej dynamice. B20 w e28 nie jest aż takie tragiczne odrobinę gorzej niż w e30. Lubię mieć zgodność z vin Mam nadzieję, że po skończeniu będzie urywało jaja

Wspólnymi siłami dotarliśmy z Krystianem zaworki, a to co zrobiłem samodzielnie to powiększenie kanałów dolotowych i wydechowych (dopasowanie do uszczelek) oraz zebranie odrobiny mięsa w środku, a jak wiadomo w b20 jest co zbierać. Dla niewtajemniczonych przy b20b20 na wtrysku motronic czyli 129 KM Kolektory wydechowe dla b20 i b25 są identyczne więc można się bawić (ok 3mm są do zebrania). Wypolerowałem także kanały wydechowe, a w dolocie poprzestałem na papierze 180. Wypolerowałem także zawory i delikatnie zmieniłem ich kształt dla lepszego przepływu. Najprawdopodobniej w czwartek będziemy z Krystianem składać głowicę, a jutro pobawię się trochę z polerowaniem różnych elementów aluminiowych i frezowaniem kanałów w kolektorze dolotowym, aby to jakoś zgrać razem Nie mam pomysłu jak załatwić kolektory wydechowe, bo żeliwo nie jest zbyt wdzięcznym materiałem do obróbki

Dziś dzięki nowej "ściągaczce zaworowej" Krystiana udało mi się zapiąć wszystkie zawory. Oczywiście zapomniałem zabrać prowadnic dźwigienek zaworowych i wałka, ale postaram się jutro to zrobić, aby mieć głowicę gotową. Wczoraj pomalowaliśmy pokrywę zaworów na czarno a Krystian przetarł paski i napis za co mu dziękuję Po weekendzie chciałbym mieć już gotowy słupek. Dzięki uprzejmości Kamila mam nowiutkie śruby więc nie powinno być problemów z przedmuchami. Muszę dokupić tylko nowe szpilki do kolektorów wydechowych. Na koniec wziąłem się za polerowanie 3 felgi i szlifowanie papierem ostatniej. Mam nadzieję, że moja praca nie pójdzie na marne i efekt będzie zadowalający Fotek z dzisiejszego dnia nie mam bo zapomniałem zabrać aparatu

W drodze z garażu do Dulasa


Atak rudej szmaty


Zjedzone nadkole


na ramie


Wycięty próg



Wywalony kielich

Wnętrze

Nowy błotnik

Nowy tylny pas

liczę że temat ruszy z kopyta po takiej przerwie

O kurde, trochę się pozmieniało od czasu gdy ją ostatni raz widziałem.

Auto ma już w końcu 30lat więc czas najwyższy się nim zająć. Czy z kopyta to nie wiem, bo wszystko robimy w wolnej chwili, ale nie zamierzam oszczędzać na jakości materiałów czy prac. Blachy, ktore wymagają naprawy wymieniam na nowe więc nie bedzie lipy w ciagu kilku dni będę miał auto gotowe na wyjazd do piaskarza, potem bede obserwował pogodę i gdy bedzie sucho zawiozę. Po piaskowaniu podkład reaktywny no i wstawianie klamotów. Potem masy uszczelniające i baranek no i lakier. Potem składanie

Na sezon zdążysz?

Jaki reaktywny będziesz kładł, jaka technologia nakładania, czy ściąga się go później jakoś ?
Położyłem u siebie novola reaktywny, na to epoksyd i baran i odchodzi mi płatkami podejrzewam że za grubo nałożyłem reaktywnego właśnie
Przy kolejnym zrzuceniu belki pójdę chyba w fertan albo r-stop i na to epoksyd i lakier pouliretanowy

Podol zapewne nie zdarzę, choć będę się starał
Chycu. Rozmawiałem ostatnio ze szkoleniowcem firmy novol i powiedział, że na reaktywny trzeba dać akrylowy nie epoksydowy. Raczej powinno się dawać mokro na mokro, bo jak matowac tak cienką warstwę... Gdy będę miał malować to zadzwonię jeszcze do typa i skonsultuję z nim dokladnie technologie. Z tego co pamietam to epoksyd tylko na gołą blachę ktora nie była wczesniej zaatakowana przez korozję.

i tylko po jednej warstwie reaktywnego i akrylowego?

Myślę, ze jedna warstwa może dwie reaktywnego, a akrylowy to tak żeby dali sie to zmatowić. Jak już mówiłem szczegóły będę uzgadniał z technikiem bliżej malowania po piaskowaniu. Czyli jezeli pogoda pozwoli wypiaskować to w połowie przyszłego miesiąca. W jaki sposób było to robione u Ciebie? Etap po etapie no i po jakim czasie zaczęło odchodzić?

Oglądam, podziwiam, czekam...

No nie będzie to najszybszy remont świata, ale przyłożę się aby nic mi nigdy nie wyszło spod lakieru. Zaglądaj bo będę aktualizować co kilka dni.
Pozdro!

Ja robiłem sam po raz pierwszy w życiu
Oczyściłem najdokładniej jak się dało elementy, odtłuszczone chyba nitrem, na to reaktywny novola z utwardzaczem 3 warstwy w odstępach co 20-30 minut, później epoksydowy novola z utwardzaczem chyba 2 warsty też jakoś co 30 minut i tak zostawiłem na noc.
Wszystko z pędzla
Na drugi dzień APP autobit z pistoletu dwie warstwy i zostawione do wyschnięcia.
Robiłem wszystko w zimie w garażu, który ogrzewałem małą kozą, ale w dzień/noc robienia konserwacji paliłem jak się dało, było około 15*C myślę, bo mogłem chodzić po garażu w koszulce.
Samo z siebie raczej nie odpada, ale na przykład jak zakładałem rozpórkę dolną i nie siadła dobrze z obu stron, więc musiałem zdjąć, to płat wszystkich warstw, w miejscu gdzie siadała rozpórka - odpadł Co ciekawe zostawiłem tak na już 4 miesiące i ruda się gołej blachy jeszcze nie złapała.
Teraz mam w planie zrzucać belkę, żeby wrzucić setup z większym hamulcem i szukam lepszego rozwiązania żeby nic więcej niż sprawdzenie czy wszystko w porządku, od spodu nie robić.

Z tego co mi wiadomo to reaktywny powinno się kłaść dość cienko więc raczej pistolet. przy takiej pędzelkowej zabawie chyba bym poszedł w app r-stop i na to epoksyd żeby odizolować blachę na to jakaś masa uszczelniająco-klejąca. Dodaj fotki do starego tematu Kamila. Myślę, że tam moglibyśmy kontynuować bo tu jest temat mojego e28
Pozdrawiam

taki właśniemamplan aktualnie, r-stop -> epoksyd -> poulireatnowy lakier

Buda jest już praktycznie gotowa do blacharki, zgnite elementy wycięte zostało już tylko skrobanie podwozia i piaskowanie. Potem już z górki

Jak ja się cieszę że w moim Reksiu rudej było zero

Tu wbrew pozorom też nie jest dużo, po prostu zrywam wszystko gdzie istnieje szansa że coś znajdę. Tylny pas był kiedyś wstawiany po jakiejś delikatnej stłuczce. Podłoga bagażnika jest cała. Ogólnie podczas zrywania konserwacji odkrywam tylko małe ogniska korozji więc nie jest tak źle. Kielichy były czyste nawet plamki nie było, ale uparłem się na odwiercenie i odkryłem powierzchowną rdzę.