Witam wszystkich forumowiczów.
Chciałem Wam przedstawić swojego Alpinweissa w sedanie, którego po dłuuugich poszukiwaniach nabyłem w kwietniu tego roku (2017) w mieście w którym mieszkam, w Rzeszowie. Warte zaznaczenia, iż buda jest niesamowicie zdrowa, co mnie baaardzo cieszy, bo jest to gatunek wymierający.
VIN: WBACA11000AJ06776
Type code: CA11
Model: 316I (EUR)
E-F-R series: E36 4
Series: 3
Type: LIM
Steering: LL
Doors: 4
Engine: M40
Displacement: 1.60
Power: 73 (99 hp)
Drive: HECK
Transmission: MECH
Paint code: 218 - ALPINWEISS 2
Upholstery code: 1991-11-14
Prod.date: AJ06776 CA11 218 0465 3' E36
-
S210 Dynamic stability control III
S300 Central locking with anti-theft system
S400 Slide/tilt sunroof, manually operated
S428 Warning triangle and first aid kit
S510 Headlight vertical aim control
S577 Preparation, hire car
L801 National version Germany/Austria
S848 Expanded wiring harness
Fabrykę opuścił w 1992r. jako praktycznie całkowity golas z silnikiem o potężnej pojemności 1600cm3. Całe szczęście, że posiadał szyberdach, na którym mi bardzo zależało (marząc o nim, nie zdawałem sobie sprawy co mnie później czeka w związku z jego obecnością, ale o tym później).
Warunkami poszukiwań były; kolor - tylko i wyłącznie alpin wchodził w grę, nadwozie - sedan, oraz stan budy jak najlepszy. No i udało się spełnić wszystkie te trzy warunki, dodatkowo pod maską siedzi mega zdrowe M50B25nv (ten dźwięk- poezja), czarna podsufitka, trochę zmęczone już życiem sportsitze, przedni zderzak M pakiet (chinol), komplet stylingów 32 17" et20, oraz prawie nowy gwint MTS. Dodatkowo w spadku pakiet gniewnego driftera - spaw na dyfrze i hydrołapa.
Na ten moment w aucie zrobiłem:
- wymiana przepływomierza, niestety na używany, ale w 100% sprawny
- nowa sonda lambda Bosch
- nowe cewki zapłonowe NGK 6szt (Bosch 360pln za sztuke to chyba przesada..)
- nowe świece zapłonowe NGK BKR6EK 6szt
- nowa uszczelka szyberdachu wraz z jego konserwacją
Plany na najbliższą przyszłość:
- wsadzić kompletnego climatronika
- dołożyć OBC 18 z manetką
- dołożyć oryginalna wiązkę halogenów
- dołożyć PDC
- demontaż hydrołapy, która z tego co się dowiedziałem zrobiła w aucie ok 500km
- założyć kierownicę M pakietową "serducho"
- 4x elektryczne szyby + elektryczny szyberdach (najlepiej jakby się trafił z modułem komfortu)
- podłokietnik
- akumulator będzie leciał do bagażnika
- swap hebli przód 3.0 e46 325mm, tył 2.8 e46 296mm
- dołożyć "duży" napęd (skrzynia ZF, wał, półosie, szpera na dużej głowie)
- korekta lakieru (polerka, glinkowanie? woski ?) Tutaj będę oczekiwał pomocy ze strony forumowych kolegów
- kompletny układ wydechowy poza kolektorami wydechowymi (a może jakieś barany...

), ponieważ na ten moment jest przelot z pustymi katami. Tutaj też będę szukał pomocy wśród forumowiczów, czym zastąpić katalizatory (może katy m54b30?), bo z m50b25 używane kosztują kokosy, a w najlepszym przypadku maja min 20lat;d
- lekko zrolować nadkola
- zderzak tylni M pakietowy
Oraz oczywiście doprowadzenie sedesa do jak najlepszego stanu zarówno technicznego, jak i wizualnego.
Poniżej kilka najaktualniejszych zdjęć, zaraz przed wjazdem do garażu:






A propos szyberdachu...
Samochód kupiłem z niedziałającym szyberdachem, przysłona była z przyciskiem, co sugerowałoby, że jest sterowany elektrycznie, otóż... nic bardziej mylnego. Po zdjęciu maskownicy moim oczom ukazał się niekompletny mechanizm na korbkę (korbki już nie było, a trzpień latał na wszystkie strony).
Okej, korby nie ma co wsadzać, robimy elektryka, silniczek kupić nie problem, ale za to on miał problem, żeby ruszyć blachę. Podsufitka w dół, szyber w dół, trochę mózgowania, co jak działa, o co w tym chodzi, okazało się, że zatarty zapieczony. Szukamy zamiennika, po rozebraniu okazuje się niewiele lepszy. Kupujemy kolejny ten okazał sie najlepszy, ale też nie bez wad, w końcu z trzech złożyłem jeden sprawny, na sucho działa, wszystko jest ok.
Ale zaglądnijmy jeszcze pod uszczelkę szyberdachu.. Surprise!!

No to co? Zbieramy info jak pozbyć się rudej i zabieramy sie do roboty.
Okej, czyścimy.. czyścimy... czyścimy... Aż ukaże się nam sama blacha bez najmniejszych oznak rudej.

Następnie czas na wytrawianie, malowanie, zabezpieczanie


Po czym czas założyć nową uszczelkę, która nabyłem dzięki użytkownikowi
!_nie_reklamujemy_! po fajnej cenie. Co warto zaznaczyć, inżynierowie z BMW zreflektowali sie, iż nasuwana uszczelka stosowana w początkowej fazie produkcji znacznie przyczyniała się do korodowania rantu, poprzez zbieranie sie wilgoci na dnie owej uszczelki. Dzięki czemu nowa uszczelka jest już klejona do rantu i taką właśnie założyłem.
Po całej operacji i odpowiedniej regulacji kompletny szyber wrócił już na swoje miejsce, silniczek podłączony, wszystko działa. Taka mała rzecz, a cieszy.