Chycu napisał(a):
Akurat ze stabilizatorami nie ma też co przesadzić. Nie jestem specjalistą w tym temacie i nie mam o tym praktycznie żadnej wiedzy, ALE wystarczy poczytać trochę opinii kierowców, gdzie auta zaczęły być szybsze po "zmiękczeniu" tylnego stabilizatora - auto przestało tak chętnie uciekać bokiem w zakręcie.

Podejrzewam, że BMW też miało jakiś cel w tym, że e36 m3 ma przedni stabilizator cieńszy niż non-m3 r6 m-tech (zdaje się, że 23mm vs 26mm)
Wszystko się zgadza. Zmiekczenie tylnego staba spowodowalo większą przyczepność tylnej osi. Auto nie wyjezdza tyłem. I zapewne można szybciej przyspieszyć w zakręcie.
Moj kompot zaczał zamiatac tyłem jak obłąkany w okolicy wakacji.
Fajnie bylo, szukałem przyczyny, opony, ciśnienie, umarły amor.
A peklo mocowanie do wahacza łącznika staba z przodu.
Jak pisałem wcześniej temat glevoki i szeroki.
Fajnie że te aftermarketowe staby maja regulacje, szkoda że dwustopniowe tylko. Do e30 sa dostepne 3stopniowe.
Tu jest bardzo fajnie upchana teoria. Do tłumaczenia mozna się przyczepić miejscami, ale jest ok
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=136839.