BMW Sport

To nie przeciwnik dla naszych mityków

Błotniki przednie widzę ze masz w zamienniku tego nigdy nie spasujesz tak jak byś chciał . Szkoda ze nie mogliśmy się spotkać poprawił bym ci te błotniki od ręki

Ano szkoda. Następnym razem może się uda

Kilka szotów z Mazurskich stron:

Kurczątko latasz tym i latasz, wygląda fajnie jak to qp mpak i hellrot w pigułce
ps
dawno nie było onboard-a

Jakoś nie poznaje miejscówki gdzie robiłeś zdjęcia ? E36 w formie

Dzięx


Nooo bo nigdzie nie jeździłem od dawna i jeszcze jakiś czas nie będę. Ostatni raz na Słomczynie ale nie chciało mi się nic nagrywać wtedy


Pierwsze dwa to opuszczony hotel w miejscowości Wiartel. Reszta gdzieś w okolicy, na bocznej drodze

Pierwsze dwa to opuszczony hotel w miejscowości Wiartel. Reszta gdzieś w okolicy, na bocznej drodze[/quote]

Zawsze mnie zastanawia kto utopił w nim kasę bo stoi juz pare ladnych latek a okolics bardzo fajna

_KL_, podeślij na PW namiary na tą miejscówke szczerze to nawet o niej nie słyszałem - leży raczej w mało turystycznym miejscu mazur. W końcu będę miał po co lecieć w tamte strony

Klasyczny wygląd i świetna sceneria - bardzo przyjemnie się ogląda takie zdjęcia

Wpadaj to cie zaprowadze

ładnie wyszedl na tej miejscowie hellrocik

Dzięki

Na zimę sobie odpoczywa w garage. Mimo że zimy nie ma. Ale w każdej chwili może uderzyć


W tym samym garażu sporo innych wozów zimuje, m.in klasyczne Mini, Fiacior 125p na żółtych, idealne E34, jakieś dopasione MX-5...

Ładne miejsce postojowe! Szerokie, rozdzielone słupem z sąsiednim, do tego skrajne...

Jak zimowanie w garażu to jeszcze pokrowcem bym nakrył, sam wiem po swoim przypadku że w takich garażach różne istoty - koty, kuny, inne mendy - chodzą, a pod przykryciem chociaż się nie zakurzy oraz jak coś po nim przejdzie to łapkami nie porysuje.

Nigdy mi się nie zdarzyło w tym garażu nic takiego, a kurz to nie problem - zmyje się Z resztą czułbym się cholernie głupio trzymając pod pokrowcem zwykłe E36

Z serii życie z E36: przed odstawieniem do garażu robiłem kompletne tylne hamulce wraz ze sztywnymi przewodami. A teraz zauważyłem że coś mi kapie z okolic miski olejowej - mam szczerą nadzieję że to z korka spustowego bo uszczelkę miski robiłem ze 3 lata temu... Chwili spokoju nie ma z tą czerwoną zarazą.

A propos zarazy, zauważyłem, że jakieś rude coś się przez konserwację przebija o tutaj przy błotniku. Stuknąłem śrubokrętem i...



No cóż. Pod błotnikami był dramat. Pan Włodek na szczęście ogarnął
Prawa strona:




Lewa jeszcze gorsza, szczęśliwie widać, że od wewnątrz podłoga nie zgniła choć wymagała małej łatki w samym narożniku.





Przy okazji jeden z oryginalnych błotników (leżą sobie w garażu od zawsze) dostał nowy spód, który udało mi się zdobyć jakiś czas temu (ucięty z oryginału). Jak znajdę drugi to wywalę te zamienniki i wrzucę ori błotniki.

Ruda franca wlezie wszędzie Dobrze, że znalazłeś te ogniska teraz, a nie za sezon albo dwa.

Masakra

Na widok takich zdjęć od razu zastanawiam się, co można jeszcze zrobić żeby nie dopuścić do tego samego u siebie

Zawczasu zalać progi woskiem, do pełna

No i to nie byle czym co po roku zaschnie bo zalewając jakimś Bollem to można sobie więcej szkód narobić.
Niestety to miejsce zawsze rdzewieje w E36 bo tam się zbiera cały syf spod przednich kół. Trzeba kontrolować i zawczasu zabezpieczyć ten profil dobrym woskiem od wewnątrz.

A najlepiej to ściągnąć samochód z południa Włoch, Bałkanów albo Kalifornii

u mnie nie ma tam rudej