BMW Sport

W X3 F25 nie ma koła zapasowego. Jaki zestaw naprawczy wybrać żeby w razie "gumy" zadziałał na 18' kole?

Na razie znalazłem coś takiego na allegro"
http://allegro.pl/bmw-zestaw-mobility-s ... 34299.html

Wozić dojazdówkę chociaż w bagażniku. Niestety bmw schodzi na psy od dawna i nawet ponad 10 letnie modele nie maja tak podstawowej sprawy jak zapasowka. Te inne doraźne rozwiązania mogą się sprawdzić lub nie i ja bym się na tym nie opierał w trasie.

Koło zapasowe w sprayu HOLTS za okolo 30 zł miałem okazje wypróbować, działa i jest banalny w użyciu. Zresztą był kiedys test na tvn turbo i też wyszedł ten spray bardzo dobrze. Na wszystko ponad gwóźdź w oponie jednak laweta to na dalsze trasy wożę dojazdówke.

Od 10 lat jeżdżę bez zapasu i jeszcze nie złapałem gumy

Gratulacje.

Dzięki to dla mnie wiele znaczy

A ile znaczą dla autora tematu Twoje utopijne historie? Pewnie nawet można używając matematycznej statystyki wyznaczyć prawdopodobieństwo jeżdżenia całe życie bez wystąpienia ani razu problemu wulkanizacyjnego, tylko po co? Mi się dwa razy przebiła w ciągu 5 lat, z czego raz poratował mnie zapas (nie wiem jak patencik by się sprawdził), a za drugim razem opona się rozerwała i bez wymiany koła lub assistance by się nie obyło. A innemu może się przebijać średnio co kwartał. Po prostu takie rzeczy się zdarzają, a polityka BMW od dawien dawna jest niepoważna w tej kwestii.

Słyszałeś ze BMW skończyło się na m5 e39 i ze prawdziwych cyganów już nie ma ?

Chyba tylko run flaty pozostają. Ja w E46 i X3 nie mam zapasówki i dziękuję za taką zabawę, gume złapałem już 3 razy w tym raz na końcu świata Pożyczony od starszych brytoli w LR Disco zestaw Continentala okazał się nie sprawny więc jechałem 150km na dojazdówce

W M5 E39 też nie miałem zapasówki... trochę lipa patrząc, że to auto super w trasę, a zwykłe E39 miało. Rozumiem, że nic nie masz mądrego do powiedzenia jedynie, że Tobie się opona nie przebiła, więc sobie możesz jaja robić?

Tomek - run flat chyba też nie poratuje w przypadku poważnej usterki (np. rozerwanie boku opony).

To tak samo mając zapasowke zlapiesz kapcia, zmienisz koło i za chwilę łapiesz drugi raz i co wtedy? Trzeba by chyba wozić dwa zapasy albo mieć pretensje do producenta ze dał tylko jeden

Będą jakieś IQ testy podczas rejestracji na forum? Dwucyfrowe wyniki nie powinny przechodzić.

Uwielbiam to forum

Jeszcze trzeba mieć dobry klucz do odkręcania kół i jakaś przedłużkę. Ostatnio z przodu nie mogłem odkręcić tak ktoś dojebal I co wtedy nam po zapasowce?
Ja w E91 wożę zapas , w E92 ryzykuje bez

Klucz najlepiej ori, raz polamalem jakiś pożyczony od tamtej pory tylko ori bmw i jak nie idzie to skacze po nim i daje rade (chociaż raz sie nie udalo, dwa zmienilem, a z resztą musialem jechać na wulkanizacje)
Ważną sprawa jest też podnośnik, trzeba bardzo rownej powierzchni i powoli podnosić bo już jeden przekosiłem (badziew jak dla mnie) Ostatnio jak złapałem kapcia niedeko domu to nawet go nie wyciagalem tylko ktoś mi podrzucil duzy warsztatowy.
U siebie w e91 woze dojazdowke która pomniejsza i tak masakrycznie maly bagażnik.
Co do zestawu to tez mam, ale póki co służył tylko do pompowania matetaca na mazurach i stwierdzam, ze nawet do tego kiepsko sie nadaje. Byłbym się użyć do koła, może w ostateczności.

BMW sie konczy nawet kola odkrecic nie mozna

Z tym byłbym ostrożny. Jeśli chodzi o klucze, to podobnie jak z autami, ostatnie prawdziwe klucze to te z e39, innym bym nie ufał. Nie dziwią mnie Wasze problemy...seria e9*...

trzeba mieć wykupiony dobry assistance

Miałem e39, później e46 i teraz e91 we wszystkich mialem taki sam klucz, nie wiem tylko czy były tam od nowości.

Mnie się jak na razie udaje od 12 nastu lat od pukać