BMW Sport

Dla przykladu Tesla S jest bardzo awarynym autem i sypie sie tam wszystko po kolei. Tesla naprawia wszystko jak szybko sie da, wymienia auta na nowe lub/i przedluza gwarancje na wadilwe podzespoly. Wszystko zeby nie starcic kilentow i ich zadowolic. Z BMW trzeba bylo wlaczyc zeby uznali wade pomp paliwa czy turbo w N54. Do walka w oprogramowaniu N63 tak zeby auto palilo mniej i zjadalo akumulator co wymiane oleju dalej sie nie przyznaja tylko wprowadzili "plan zachowania dobrego zdania u swoich klientow" czy jak to sie nazywa Jak masz F10 550 to dostaniesz za nia wiecej niz srednia cena rynkowa jesli oddasz ja w rozlieczniu za nowe BMW

Z badan rynku wynika ze BMW zaraz po apple ma najwierniejsza baze lojalnych klientow i widocznie cala tego swiadomoscia dyma ich jak tylko moze.

Dough testuje nowe M5;

https://www.youtube.com/watch?v=xGBqwZ9iBOQ

Można go lubić, albo nienawidzić, lecz zdobył na YT ogromną popularność. Jest dość rzetelny w swoich opiniach i nie można odmówić mu sporej dozy entuzjazmu. Pomimo, że w zasadzie kamerę i ujęcia ma zupełnie statyczne, a jakość dźwięku pozostawia wiele do życzenia, same testy są merytorycznie dużo ciekawsze, niż chociażby te na niektórych popularnych kanałach Youtubowych z naszego, krajowego poletka. Pozdrawiam Panie Zachar

Co do samego M5 E90 - dla mnie fura kosmos. Trochę nie odpowiada mi kolorowe podświetlenie listew i głośników, którego nie sposób wyłączyć, natomiast podświetlane znaczki 'M' na zagłówkach kojarzą mi się z badziewiem z Allegro, spod tytułu; 'podświetlana gałka zmiany biegów BMW M-Power HIT CENOWY!'. Poza tym wóz wydaje się być bardzo praktycznym i luksusowym maskratorem.

Moim zdaniem najlepszy 'ficzer' to możliwość wyboru rodzaju napędu pomiędzy RWD i AWD - tego jeszcze nikt w tej klasie nie oferował. Czyni to auto niezwykle uniwersalnym, praktycznie w każdych warunkach, od zimy, aż po upalanie na torze. Od razu zaznaczam, iż kwękania, że M5 to powinno być tylko RWD od razu wkładam między mrzonki... W końcu już M5 30 Jahre udowodniło, że 600 koni i góry momentu obrotowego w szerokim zakresie obrotów jaką zapewnia turbo V8, zwyczajnie nie sposób przenieść na asfalt podczas gwałtownego ruszania takim sedanem.

Ale po co? Przecież klient dostaje te dwie opcje na raz w tej samej cenie. Dla mentalnej świadomości że to klasyczne RWD? Od dawna wiadomo, że świat poszedł w innym kierunku, ludzie chą więcej za mniej, chcą all in one, allinclusive, chcą kioski ktore mają osiągi aut sportowych, chca porsche ktorym mozna jezdzic z rodziną. Chcą m5 ktore pali mniej od konkurencji, kosztem uujowego dzwieku z głośników. Dzisiejsza Motoryzacja stała sie przede wszystkim prokonsumencka. Chyba trzeba sie pogodzic?!

Dla mnie takie rozwiązanie z napędem jest idealne nawet mając 560KM M5 z Warszawskich świateł problem jest z golfem czy S3 o mocy 350-400KM i nie ma szans na odrobienie straty na starcie.

Zakov328, Ten rodzaj napędu z wyborem oferował wcześniej MB E63AMGS.

Co do auta, to wizualnie mi pasuje, akustycznie lepiej niż F10, aleeeee co do napędu... Ostatnio spotkaliśmy gościa który egzemplarzem z 2018r ze świateł katapultował się w tempie ekspresowym, "łoił" na "Grunwladzie" praktycznie "wszystko", jednak jak chwilę pogadaliśmy to się okazało, że już BOX potrzebny i że brzmienie takie sobie (faktycznie nawet e39 brzmi lepiej). Krótko mówiąc auto szybko się nudzi, czego o żadnym zwłaszcza wolnossącym poprzedniku nie można było powiedzieć.

Co jest złego w dostawaniu więcej/lepiej za podobną cenę jak u konkurencji? Nie każdy w dzisiejszym świecie jest ascetą, wielbiącym klasyczne E34 M5. Ludzie chcą więcej, lepiej. Tym bardziej, że w tym przypadku to 'więcej', to nie jest zbytek łaski, a czysta konieczność. Inżynierowie takich marek jak BMW, czy Mercedes mają tego świadomość i rozkładają moc nowoczesnych, turbodoładowanych jednostek na cztery 'łapy', ponieważ inaczej się zwyczajnie nie da. Moje N54 nieraz wyciska z tylnych opon siódme poty, w staraniach o utrzymanie resztek przyczepności (na suchym asfalcie!), a to 'zaledwie' ponad 300 koni. A co byłoby przy 600? Nie zapominajmy, że są to przede wszystkim auta do jazdy po drogach publicznych, oferowane dla ludzi z pieniędzmi, aczkolwiek niekoniecznie z licencją kierowcy wyścigowego... Jeszcze 15 lat temu moce rzędu 600 koni miały rację bytu jedynie w najdroższych egzotykach lub autach stricte 'wyścigowych'.



Nudzi się, ponieważ charakterystyka silnika turbo jest płaska, liniowa. Pozwala katapultować się praktycznie z każdych obrotów, ale ludzkie ciało szybko przyzwyczaja się do związanych z tym przeciążeń i po 100, 1000 razie nie robi to już takiego wrażenia, a z turbo praktycznie na każdych obrotach reakcja silnika jest bardzo podobna. Sposób w jaki silnik wolnossący rozwija swą moc, jest dużo bardziej intrygujący i angażujący dla kierowcy.

Dla przykładu, moim poprzednim 325i jeździłem przez dobre 4 lata i bawiło niezmiennie do samego końca, chociaż w świecie aut o wysokich osiągach to nawet nie była podłoga... Tym niemniej wkręcanie na obroty i przechodzenie przez kolejne przełożenia z wolnossącym motorem dawało sporą frajdę. W turbo tego nie ma, nawet jeśli ma setkę czy dwie koni więcej. Po prostu wciskasz, odlatujesz i ciągle chcesz więcej, gwałtowniej, szybciej... Robi to spore wrażenie, lecz nie daje już tej satysfakcji, jaką zapewnia piłowanie pod czerwone pole fajnego wolnossaka

Gubie się... Najpierw piszesz że powinien być wybór rwd lub awd, a jak napisalem że obecnie obydwa masz w pakiecie to piszesz że to dobrze. Ja o tym wiem, mi akurat naped w nowej m5 pasuje, dalsza czesc wypowiedzi nawiązuje do dzisiejszych trendów. Życie.

Ps. Aaa v8 turbo zamiast v10 n/a, i analogicznie r6 turbo zamiast v8 n/a, a jako wynagrodzenie, mniejsza emisja co2, spalanie i dzwiek z głośników ...Beznadzieja a nie konkurencyjność

No bo właśnie o tym mowa Krzychu - dobrze, że są obydwa w pakiecie i to dostępne z poziomu kokpitu kierowcy, więc jest wybór tu i teraz, a nie jedynie jako jednorazowa opcja, do zaznaczenia w formularzu podczas zakupu auta

Fakt - niektórzy będą kręcić nosem, że to cięższe itd., bo nawet jak przełączysz na RWD, to przecież nadal wieziesz ze sobą 'bebechy' do AWD, lecz moim zdaniem i tak gra jest warta świeczki.

Killerowi siadla pompa

http://www.bmwblog.com/2018/06/09/bmw-i ... fuel-pump/

niby to tylko oprogramowanie bo juz sie balem ze BMW nie nauczylo sie po wpadce z pompami paliwa w N54

Jak dla mnie najlepsze z obecnych na rynku nowych BMW. Szkoda tylko, że dźwięk z głośników, no i zegary, ale z tym muszę się w nowych autach pogodzić
Po poprzedniej M5 ta jest naprawdę ładna i osiągi ma w końcu dorównujące konkurencji. Wiadomo koło E39 czy E60 z V10 nie może sobie stanąć ze względu na silnik. W tamtych czasach silniki były przełomowe, były dedykowane do M5 i tylko dla M.

Porównanie M5, AMG E63S i Panamery Turbo - w ostatnim Auto Moto.

M5 competition czy zwykłe? Póki co zwykłe przegrywało z E63S...

Zwykłe. Competition jeszcze chyba nie ma, ale jak będzie to zrobi wiatrak z AMG.

Ruskie to jednak wiedza jak porzadnie auto testowac

W przyszłym roku bede stał przed wyborem ciężkim. Wiem, że temat tego nie dotyczy ale może ktoś napisze cos o czym nie pomyślałem.

e39 ///M5 czy e60 lci z v8 (540i/550i)?
Co byście wybrali na moim miejscu. Kocham e39 ale są chyba troszke już leciwe. Auto będzie używane raczej w weekendowe trasy i wycieczki. Raczej skłaniam się ku e60 ale co M to M...
Dylemat mam spory.

Weekendowe trasy i wycieczki to bierz aM... jak sam mówisz co eM to eM przebiegi pewnie nie będą strasznie dużo więc nie odbieraj sobie radości z jazdy w najlepszym wydaniu

E60 juz tez są leciwe. F10 ma 8 lat. Jak chcesz poczuc magię //M to oczywiscie E39 M5, jesli chcesz zwyklaka z V8 pod maską, to E60.

Dokładnie tak, 550i E60 to auto niebywale nudne przy M5 E39.

Sam sobie chyba odpowiedziałeś na pytanie Pomijam już, że wartość e39 to będzie pewnie lecieć w górę, e60-niekoniecznie...

o to to,
często to widuje w internecie,
Spróbuj coś złego napisac na M5 F90 na bimmer post to zaraz Cię zjadą jako AMG fan... pomimo że też mogłes zjechać te auto
A Apple to juz w ogóle.. fanboje x4


M5 - jeśli chodzi o wygląd - rozczarowanie. Chyba że ktoś lubi sleppery (np: 520d w mpakiecie z 4 rurami)
te auto rozni sie tylko zderzakami (lusterka, dach), nie ma nic poszerzenia
pobawilem sie w paincie aby przeniesc zderzak i felgi... no i efekt: M5 = 520d w mpakiecie



Jeśli chodzi o osiągi to do setki jest progres i to kosmos, w koncu bmw ktore ma trakcje,
Jesli chodzi o 100+ to chyba zalezy od egzemplarza... niektore jakby mialy bonusy i fabrycznego chipa inne nie, bo jak wytlumaczyc prawie 1s roznicy 100-200 w dwoch egzemplarzach mierzonych w tych samych warunkach?

tak z ciekawosci wrzucam jedno z wielu porównanń M5 vs E63s