BMW Sport

Ja o 63 mówię. Znany problem z pękającymi śrubami.

Tomek problem znany bo w USA była próba pozwu zbiorowego ale faktem jest że dotyczylo to bardzo pojedyńczych przypadków przedliftów później zmienili śruby a pozew odrzucono ze względu na mały odsetek.
Nic też nie wybucha zmieniasz śruby i zakładasz głowice z powrotem. Zanim kupiłem c63 sporo czytałem i pytałem i to praktycznie jedyny problem jaki teoretycznie dotyczy tych silników w przedliftach. W Polskim internecie ludzie cytowali tematy z usa ale nikt takiego przypadku nie miał. Rozmawialem też z człowiekiem z MB Marek Owczarek który mi dostarcza części z ASO i mówił że nie bylo u nich takiego przypadku i silnik raczej pozbawiony typowych wad. Bardzo często ten motor pracuje w ML63 zazwyczaj z lpg i znosi to dzielnie przy przebiegach pod 300tyś regeneracja zmiennych faz rozrządu i jeżdżą dalej.
Sam znam 2 wieloletnich użytkowników c63 w wersji przedliftowej obecnie przebiegi 210 i 280tyś km i żadnych awarii w tym ten co ma 280tyś km od przebiegu 100tyś km jeździ na lpg.
Obydwaj kupują ode mnie części i na prawdę ceny są śmieszne a nie robią nic poza eksploatacją to właśnie przez nich zaraziliśmy się tym modelem i obecnie mamy takie 2 polifty więc wiem co pisze nie są to teorie z internetu.

O E55 amg wiele nie powiem ale raczej też ceniony za bezawaryjność nawet kilku ludzi na M forum pisało że zmieniło m5 na takie daili bo jest dużo taniej i bezobsługowo. Jedyny problem to przebieg bo AMG jeżdżą sporo właśnie jako daily. Przyzwyczajony jestem do serwisowania BMW głównie 650i lub M3 i w AMG wszystko jest sporo tańsze i nie ma dziwnych awarii.
Na prawdę warto szukać c/e/cls63 bo silnik to mega potwór jak ktoś lubi V8 nie znam lepszego.
Z serwisowaniem BMW w tym M i dostarczaniem części mam na codzień sporo wspólnego więc też mogę coś tam powiedzieć i poza 550i E60 nie kupił bym żadnego nowszego V8 z BMW.
Z BMW zostaje N54/N55 ewentualnie S55 jeżeli chodzi o mocniejsze benzyny ale to nie V8. E60 M5 też nie ma sensu bo na przestrzeni 50tyś km wsadzisz w auto od 30-60tyś zł zależnie czy tylko eksploatacja czy motor padnie a są ludzie którzy wsadzają i 80tyś zł + na eksploatacje i pełną odbudowę motoru, vanosów sprzęgła , dwumasy itd.
Możesz rozważyc też F10 535i ale tutaj na start intercooler, downpipe i program bo seria jeździ słabo ok 23s 0-200 a np e60 550i 18s C63 amg 13s

Jeżeli chcesz samochód fajny na co dzień, w miarę szybki i którym można pojechać na wakacje to idealne jest E60 550i wiem bo mam od 4 lat. Problem jest taki że to nie jest potwór i nie ma jakichś specjalnych emocji podczas jazdy raczej spokojny, szybki samochód na codzien. C63 amg super auto silnik jest niesamowity ale w trasę się nie nadaję bo strasznie męczy do tego średnie spalanie ok 20l też może odstraszać. Tak czy inaczej biorąc pod uwagę paliwo, części i awaryjność wydaję mi się że AMG wcale nie wyjdzie drożej eksploatacja nawet biorąc pod uwagę spalanie +5l bo ten samochód poprostu się nie psuje a części są naprawdę bardzo tanie w porównaniu do E60.

ok ale na c63 mnie nie stać zwłaszcza polift

także zwróćcie uwagę na to, że piszemy o modelu e55 lub e63 ale w w211 nie w212 czy serii c tylko serii e W211. A po drugie w e55 spalanie jeszcze ujdzie w e63 z tego co wiem sporo więcej z racji innej charakterystyki silnika a osiągi obydówch są w zasadzie te same już w serii a e55 łatwo podnieść moc o 30-50km

choć dźwięk e63 i wygląd polifta lubie bardziej

Mały odezwij się na priv jak możesz pogadamy o cenach części do w211 i w212 jak to nie problem

no na daily klasa c w ogóle odpada za duży jestem na nią po prostu.

Idealne daily to pewnie 550i ale serce ciągnie do czegoś mocniejszego ( choć 550 to też just jest wg mnie bardzo szybki wóz na tle tego co jeździ po drgoach w 99% przypadków )

Dla mnie jak 550i mocowo wystarczy kupuj ten wóz jak za mało to E63 lub CLS63 to są szybkie auta które da się utrzymać za normalną kasę i da się jeździć przyjemnie na co dzień a o to Ci chodzi. E55 jest doładowany co za tym idzie bardziej skomplikowany mniej wytrzymaly i awaryjny cudów nie ma. W211 to jeszcze częściowe problemy z korozją niby lift lepszy ale nie bez wad.
Jak chcesz wyslij zapytanie na autolust@wp.pl wycenimy te elementy które Cię interesują.

a co sądzisz Mały o W212 e500 tym biturbo 4,7l 407km??? bo osiągi ma super już i pali podobno mało tylko czy to nie jest bubel na miarę f10 550i??

Każde doładowane auto z przebiegiem powyżej 100tyś km będzie generować koszty których w N/A nie ma ale o tym konkretnym samochodzie nic Ci nie powiem bo nie znam tego silnika. Moje zdanie jest takie dopóki można kupić fajne mocne V8 N/A na normalnym pośrednim wtrysku to nie ma co kombinować bo biturbo plus bezpośredni wtrysk to sporo zbędnych problemów i kosztów zwłaszcza przy aucie co dziennym i przebiegach rocznych 30tyś km+. Te nowe technologie są fajne bo v8 pali 12-13L ale to jest fajne dla pierwszego właściciela a jak masz przebieg 100 czy 200tyś to Ty oddasz w eksploatacji to co ktoś zaoszczędził na paliwie. To jest zrobione tak żebyś po tych 5 latach i 200tyś kupił drugi samochód a nie dalej się męczył. Odnośnie spalania moje średnie spalanie z kilku tyś km przy mieszanej jeździe dla aut które pamiętam E63 650i 14L, M3 e92 17L, F10 535i 11.5L, C63 AMG ok 17-18L, E46 M3 13L, A8 D3 4.2 MPI 20L, X5 E70 4.8i 17L N62B48 na prawdę nie wychodzi źle jak na V8.

Ja rocznie robię obecnie około 10 tyś raptem no może 15 ale to Maks

To spalanie z F10 mamy te same

A CL 216?

Coupe odpada mimo że bardzo mi się widzi

M5 V10 jest najlepszym rozwiązaniem ale niestety wydaje mi się że trzeba odpuścić bo utrzymanie tego auta to podobno kosmos przy 9tys na hamulce w Amg.
Myślę że najrozsądniejszy pojazd dla Ciebie to E60 550i z małym przelotem na bogatej opcji. Kupił bym taka z końcówki produkcji.

Az tak wydech dokucza na trasie ? Jezdziłem C63 , co prawda raczej po miescie i w sumie nie zauwazyłem, zeby az tak napierniczało po uszach...

Zdzira 850I przemyśl na spokojnie czy rzeczywiście coupe odpada mając obok kombiaka żony No chyba że masz od początu definitywne postanowienie

czy nie było już kiedyś podobnego tematu ?
Nie wiem czy dobrze widze ale nie podałeś w jakim budzecie chcesz się zmieścić.

każde z samochodów jakie napisałeś będzie fajne i będzie dawało banana na ustach, najlepiej jakbyś każdym się przejechał i sam wybrał.
Na Twoim miejscu poszedł bym w M5 E60, znaleźć dobry egzemplarz i cieszyć się życiem
Dźwięku V10 nic Ci nie zastąpi

Na auto dla mnie 100k ale już z pierwszym serwisem

Co do dźwięku to 63 AMG jest super ale faktycznie ciekawe jak to na trasie wypada bo w mieście to nie drażni bo co chwilę zmieniamy prędkości obrotowe silnika i nawet fajnie mieć wygar ale w trasie gdzie często jedziemy ze stałą prędkością często bucza te wydechy niestety.

V10 bardziej podoba mi się jak chodzi o osiągi dźwięk wolę w V8

Ja na M5 E60 nie mam odwagi nie ma to sensu kupić auto za 80tyś i wsadzić 30 czy 50tyś plus drugie tyle na paliwo bo tam mniej niż 25 średnio nie wyjdzie a to już kosmos.
Nie znam nikogo kto by zrobil takim samochodem 50tyś km bez dużych inwestycji często z tymi autami związane są ludzkie dramaty finansowe trochę się tego naoglądałem

C63 amg nie jest głośny w trasie jeżeli chodzi o wydech ale ogólny szum wiatru jest słyszalny no i zawias jest bardzo twardy a E60 550i lecimy w ciszy 200km/h choć mi c63 w trasie też się podoba.

Zdzira 10tyś km to żaden przebieg kupuj coś mocnego 550i to połykacz kilometrów zabawka jest z tego słaba.

Męczy w trasie w porównaniu do np 550i. Jadąc szybko cały czas jednak ten wydech słychać do tego tak jak mały napisał w tym samochodzie jest ogólnie głośno podczas szybkiej jazdy do tego dochodzi twarde zawieszenie i niestety trochę to męczy. Nie mówię o trasie 100 czy 200km ale jadąc np.1000km napewno wybrałbym inny samochód. Od jakiegoś miesiąca jeżdżę dzień w dzień c63 ok 100 150km i w porównaniu do 550i wypada dużo gorzej. E60 jadę i nie zwracam praktycznie uwagi na nawierzchnie a tutaj już trzeba zwolnić tam gdzie droga nie jest idealna. Tak czy inaczej jeśli miałbym wybrać jeden samochód dla siebie na codzien to byłoby to c63 ponieważ 550i jest poprostu nudna.

ktos kto chce mocne auto jako daily musi liczyc sie z kosztami. ale majac takie auto jak m5 to do celu wybiera sie dluzsza droge

Rozmawiałeś z Markiem?
Gdyby udało się znaleźć B5 to żona by mogła być o nią zazdrosna My na pewno.

Tak, teraz jak już o tym wiadomo to nie jest to aż tak groźne, zmiana śrub na nowe-poprawione albo w ogóle Weisteki i problem z głowy. Ale początkowo ludzie mieli z tym ostre wtopy bo potrafiło pogiąć korby jak cylinder zalało płynem. W ogóle M157 to chyba najsensowniejsze V8 obecnie bo w takim "cywilnym" M273 to z kolei rozrząd jest z gównolitu jak w BMW.

To akurat V6 ale V8 ma podobnie.


A tu jakby kogoś interesowała różnica, ten po prawej się urywa, polecam stosowny wątek na amerykańskim forum GRM