BMW Sport

Problem polega na tym, iz mam akumulator taki jak do malucha taki maly ale jak kupilem auto byl nowy firma TAB potrafilo auto stac 2 tyg i odpalal bez problemow , ostatnio nie raz potrafi stac 3 dni ni ruszany i odpalac a raz przyszedlem i autu dioda si nie palila nic , akumulator byl doszczetnie trup... Spedzil 24h pod prostownikiem i dzialal ok az do dzisiaj znowu, miedzy tymi rozladowaniami dwoma stalo auto nie raz 2-3 dni nie ruszane i odpalal na dotyk, raz zostawilem na caly dzien radio to poprostu juz nie mial sily zakrecic rozrusznikiem tylko PYKAL ale alarm itp dzialalo. Teraz nie byl ruszany 2 dni a nawet i 1 i jestem pewien ze ani radio ani swiatla nie zostaly wlaczone a padl znowu do zera. Teraz pytanie czy to moze byc wina akumulatora czy napewno jakas dziwna sprawa z elektryka?

Wystarczy, ze aku jest w jakis sposob uszkodzony, mialem tak w poprzednim aucie raz krecil po kilku dniach a raz nie zapalal po godzinnym postoju. Do tego skoro jest zbyt maly to sie nie dziw. Zawsze mozesz tez sprawdzic napiecie ladowania na pracujacym silniku dla pewnosci.

Sprawdź jakie amsz ładowanie akumulatora czyli jaki prąd idzie na niego jak jest silnik odpalony powinno byc jak sie nie myle coś około 14,5V. Masz dopałke?? Może wzmacniacz Ci zabiera moc bo się nie wyłancza za każdym razem??

audio nie mam... ladowanie jest 14..... podejrzewam radio ze samo sie wlacza.. ale potrafilo caly dzien grac i nadal mial napiecie aby zasilac kontrolki i alarm.

[quote="szwedu"]audio nie mam... ladowanie jest 14..... podejrzewam radio ze samo sie wlacza.. ale potrafilo caly dzien grac i nadal mial napiecie aby zasilac kontrolki i alarm.[/quote

a ja mam 54 w 1,8is i po tygodniu czasu postoju na załaczonym alarmie ledwo kreci akumulator ma pół roku ,byłem u elektryka -ładowanie ok alarm ok ,niby nie ma lewego poboru pradu,powiedział ze mam za mały akumulator,podejrzewam ze masz za mały akumulator jak i ja

to jak tak zamiszane ze szok.. po tym jak naladowalem go prostownikiem padl pierwszej nocy ;/ ojciec podjechal podpiolem sie klemamami pod jego auto on nawet mial zgaszone i odpalil bez problemu, pojezdzilem chwile na drug dzien odpalil bez problemu az do dzis odpala normalnie

Moze alterntor nie laduje ciagle tylko czasem ma jakies przerwy...albo powstaja jakies przerwy na kablach od alternatora do akumulatora...moze gdzies nie laczy...badz zasniedzialo.

no wlanie nie bo tak dziala jak jrzdze a padl siwerzo naladowany stojac w nocy wiec raczej ladowanie nie ma nic do tego skoro rozladowany na maximum akumulator odpalilem przez kable i do tej pory odpala codziennie czyli alternatora laduje lux skoro trupa naladowal tak i laduje ze jerzdze juz ponad tydzien... daje sobie z tym spokuj narazie jest dobrze ;] jak znowu mu odbije to napisze ;] dzisiaj wpiolem panl radia i auto mylem wiec zobaczymy czy po dzisiajszej nocy odpali ;]