BMW Sport

A ja jak widzę te zderzaki to mi oczy z oczodołów wypadają

To chyba nie Eta.

tzn?

Kolega chyba zasugerował się rubryką "power" w wydruku z VINu, bo jest trochę więcej, niż eta powinna mieć. Ale reszta wygląda na etę (2.7 pojemność, kolektor ssący).

na głowicy jest nr 1264200 i wybity rocznik 87 ,
z opisu na stronie
https://www.e30.de/fotostory/f00080/m20seite2.htm , po zmierzeniu średnicy zaworów w głowicy wychodzi 40/34 co świadczy o tym to że mój silnik to zwykła eta a nie super eta
https://www.e30.de/fotostory/f00080/m20seite5.htm ,kształt tloków , GMP tłoka nie wystaje po za krawedź bloku

Supereta ma głowicę 885. Szkoda No ale jak i tak rozbierasz to można szukać B25 i składać hybrydę

Troche to trwało ale jak było widać cały silnik skrzynia podwozie up... od oleju



niestety wygłuszenie komory nie dotrwalo całe spękane , twarde bez możliwości demontażu




nie wiem z czego to leciało bo bo po rozbiórce okazało sie że nawet w komorze sprzęgłowej też niezły syf...




w końcu po kilkugodzinnej męczarni wszystko wyczyszczone

Nieźle udało Ci się to wyczyścić

Słabo to wyglądało początkowo

cały czas to słabo wygląda...

Nie

Już dużo pczyniłeś

łatwo się rozkręca gorzej poskręcać...
tak poważnie to myśle że jakieś 15k trzeba wpakować dlatego projekt będzie rozłożony na około 2-3 lata .Na ten rok jak finanse dopisza to chce zrobić silnik a dokładniej regeneracja głowicy , uszczelnienia , sprawdzenie/regeneracja alternator , sprężarka klimy , rozrusznik ,pompa wspomagania , cynkowanie śrub oraz mocowań ,i lakierowanie silnika chciałbym osiągnąć efekt jaki robią w swap-garage w tulcach
zdjęcie zaczerpniete z fb: swap garage

Plany są ambitne a co wyjdzie z tego to zobaczymy.....

Po rozbiórce całości jestem pod wrażeniem stanu blacharki , nie ma najmniejszych śladów rdzy ,jedyna rdza to lekki nalot pod pedałem gazu i w tylnej częsci tylnego fotela ale to tylko drobna kosmetyka.
Ogólnie samochód nie jest zmęczony i może mieć przebieg z licznika tj 86000 mil , z tym że widac że słońce zrobiło swoje , praktycznie wszystkie uszczelki do wymiany , chromy spłowiałe , nie mówiąc o lakierze , którego oryginał został chamsko przykryty jakąś srebrzanką która w niektórych miejscach odchodzi po zeskrobaniu paznokciem , gdzie z pod spodu widać błyszczący nie zmatowany lakier luxorbeige.Na razie nie wybiegam w przyszłość ale nie mam pomysłu w jaki sposób pozbyć sie tej srebrzanki bezinwazyjnie.

Taki projekt odbudowa czy też odnowa takiego autka to nigdy nie trwa chwile. Zawsze są te długie miesiące a nawet i lata Głowa do góry masz zdrowe podejście do tematu a do tego nie mały zapał więc przy odrobinie gotówki jesteś w stanie uratować furę

Wspomniałeś o tym iż blacha jest w świetnym stanie... żadnych oznak korozji a tutaj już jesteś XXX PLN-ów do przodu bo to zawsze w takim projekcie jest najbardziej obciążającą kwestią

Ukończone takie autko daje kozackiego banana na twarzy

Próbuj ścierać farbę rozpuszczalnikiem nitro. O ile nie było matowane, to zetrzesz to, wypolerujesz i będzie ok. Skoro mówisz, że pod spodem błyszczący jest. Ja takie operacje wiele razy robiłem. uważaj tylko na gumach itd, bo nitro dość mocno je degraduje i rozpuszcza.

gratuluję zapału, ważne aby robić wszystko z głową a efekt będzie

Spróbuje i napisze czy sie udało

Od razu mówię, że to nie tak, że zmoczysz szmatkę, raz przetrzesz i schodzi, chwilkę trzeba potrzeć, na test nitro nie żałuj, no i będziesz widział co się będzie działo

Niestety nie schodzi ... Warstwa srebrzanki jest dość gruba dlatego pozostaje , matowanie na mokro

Jak długo tarłeś? Dużo czy mało dawałeś nitro? I czy to na pewno nitro a nie jakaś benzyna ekstrakcyjna. Musi być nitro. Śmierdzące, odurzające, ale stopniowo nim schodzi. Miałem swoje E39 pomalowane na czarny mat i to tym zdjąłem.

Jeśli matujesz, to ewentualnie ściągaj to prawie, a resztę nitro może zejdzie, aby nie narobić rys w lakierze właściwym, możesz ich potem nie wyciągnąć. Papier ścierny jest niestety trochę ryzykowny.

Zmywałem nitro , próbowałem zmyć na różne sposoby ,niestety srebrzanka jest wyjątkowo oporna , myśle że gdyby była to cieńsza warstwa wówczas by zeszło , ale przy tej ilości nie ma szans

W końcu w wiekszości zdemontowana , ogólnie tragedii nie ma , mysle że obędzie się bez blacharza









ale żeby nie było tak kolorowo , becia ma zamontowany jakis autoalarm , z uwagi na uszkodzone zawory nie miałem możliwości odpalenia jej , mam nadzieje że ten wynalazek nie będzie sprawiał problemów przy odpaleniu , bo pojęcia nie mam co z czym sie łączy


ponieżej zdjęcie ,, lakierowanka po amerykańsku "


Po rozbiórce widać wszystkie mankamenty , i niestety trochę części do wymiany jest ...