BMW Sport

Zachęcony przez jednego z użytkowników przedstawiam mojego 'jedynaka'.

Model E81 2007r w oryginalnym lakierze carbon schwarz z przepięknie brzmiącym N52B30







Auto kupiłem z ulicy - nie było nigdzie wystawione. Przyuważyłem je w Radomiu wracając do Warszawy. Czekałem przy zaparkowanym, aż wróci do niego właściciel i złożyłem mu ofertę. Tego samego dnia wieczorem było już na przeglądzie w Warszawie, a w nocy stało u mnie na parkingu. Trochę go od zakupu w maju podszykowałem i dopasowałem pod pierwotne oczekiwania. Jeśli ktoś będzie zainteresowany, to w wolnym czasie opiszę "przygody".

Fajna tylko te chromy zmienić bo kole w oczy

Motorownia na duży plus

Dokładnie chromy nie pasują A galeria słaba, postaraj się troszkę bardziej to będzie można ocenić

Powiedzialeś A, tooo wypadałoby dokończyć alfabet

Z tych paru fot , wygląda ładnie.
Czekam na rozwiniecie.

Ps. Tło zdjęc przypomina miejsce w którym pewien radomski handlarz prezentował swoje lalki.

Że zdjęć za mało? Muszę w takim razie podpatrzeć jak to robią inni



nie nie. To zdjęcia spod JDL'u gdzie wymieniałem zawieszenie. Zdjęcia pochodzą z ich FB - bo chyba lepszych tego auta nie mam.

Pozostaje Ci mocno spiąć poślady i zrobić konkretne zdjęcia do galerii

Spróbuję.

Tak sobie postanowiłem, że nie kupię kolejnego nowego auta, które po 5latach straci 60% na wartości i które będzie "wyliczone" na 100tys km zanim zacznie się lawinowo psuć. Wymyśliłem, że kupię takie jakie aktualnie bym chciał i które już się lawinowo psuje
Wymyśliłem sobie 130tke, bo to szalony koncept montować 6cyl silnik do małego hatchback'a. Alternatywą był Golf R32, ale nie mogę mieć golfa.. no po prostu nie.

Po obejrzeniu kilku 130tek doszedłem do wniosku, że to będzie trudne znaleźć coś ładnego i podczas jazdy próbnej jedną z "radomskich lalek" zobaczyłem 'moją' zaparkowaną przy ulicy... już pisałem o tym wyżej.

Chłopak nie planował sprzedaży, więc był szczery (do bólu) z tym co w aucie jest do zrobienia i jak wygląda eksploatacja. Lista miała więc dwie strony A4, no ale albo się jest świadomym co się dzieje w 11letnim aucie z przebiegiem 200tys, albo się człowiek oszukuje że to wszystko jest wieczne

Na liście m.in.
- wszystkie wahacze
- praktycznie wszystkie tuleje
- tarcze/klocki
- amortyzatory
- wycieki (drobne) z silnika
- opony

Jak naiwny byłem zakładając, że zrobię to na raz i z głowy!



Auto miało jeszcze kilka usterek. Słabo kręcił rozrusznik i przeważnie po tankowaniu do pełna, silnik zaczynał falować na wolnych obrotach i trzeba było co jakiś czas zgasić i uruchomić ponownie. Dodatkowo po "mocnej" jeździ coś wyło na wzór kompresora przy odpuszczeniu gazu. Zaplanowałem te naprawy, ale kilka dni wcześniej auto zgasiłem pod domem znajomego i już stamtąd odjechało lawetą. Padł rozrusznik. Do listy doszło:

- rozrusznik
- sprzęgło alternatora (ono tak wyło)
- pasek klinowy
- świece
- olej filtry

Coraz bardziej irytowało mnie to falowanie obrotów (auto wtedy też gorzej przyśpieszało), więc postanowiłem szybko się z tym uporać. Zamówiłem nowe zawory vanosów, przejrzałem disy, ale największa załamka była gdy zajrzałem pod korek oleju....


I tak trzeba było uszczelnić pokrywę zaworów, ale te 'poCastrolowe' błoto niestety przyśpieszyło termin.





Po oczyszczeniu i płukankach



Czy coś się poprawiło w pracy silnika - tak. Czy problem z obrotami falującymi kompletnie znikł - nie - występował rzadziej i tylko na włączonej klimatyzacji.

Gdy już myślałem, że można zacząć bezproblemową eksploatacje, 'jedynak' wyprowadził mnie z błędu. Podczas największych upałów tego lata, zatrzymując się przy przydrożnym straganie z owocami, postawił przejść w "Christine" mode. Czyli zacząć żyć własnym życiem. Dyskoteka na desce, sam odpalał wycieraczki, regulował silę nawiewu, otwierał i zamykał drzwi, mrugał światłami - jazda było lekko przerażająca bo nie wiedziałem czy np sam gazu nie doda, bo biegi już zmieniał chaotycznie

- regulator napięcia alternatora

Moc i osiągi.

Jeśli ktoś spodziewa się, że to auto jest szybkie ten się zawiedzie - nie jest. Jeździ poprawnie, ale ma za mało momentu. Nie mogłem uwierzyć w te 250km+ więc postanowiłem zweryfikować.







"Jakie konie każdy widzi", ale nie to jest problemem tego auta. Na 5tym biegu (automat) może mieć ok 280kmh, a na 6tce grubo ponad 300kmh (chyba ok 360kmh). Przełożenia skrzyni i dyfra są zdecydowanie za długie, mimo że w automacie przełożenie główne jest krótsze jak w manualu (3.64 vs 3.46). Rozejrzałem się więc za czymś powyżej 4:1 i kupiłem kompletny dyfer 4.11 od BMW E90 320iS.




I.... niestety nie pasuje. Można go zamontować z mało przeróbką wału, ale jest to "mała głowa", a w 130i jest już "średnia" lub "duża" (pomijając dyfry z ///M). Męczę się więc ze skrzynią w której 200kmh mam na 4ce, a przyśpieszanie powyżej 200kmh nie istnieje.

Szukam rozwiązania. Ktoś może coś podpowiedzieć?

cdn..

pamietam i ja moje podróże za 130ką
dwie sztuki ogladane przeze mnie ciagle wisza na allegro

fajnie, ze zalozyles galerie. widzialem na grupie, ze dysponujesz mega wiedza o bmw wiec fajnie bedzie sie czegos dowiedziec od Ciebie. tj. o modyfikacji milvs

jedyna fajna, bede w wawie to mozna sie złapać na mini spota

Zawieszenie.

Kupiłem z uszkodzonym jednym amortyzatorem i zużytą resztą. Na podstawie opinii iż "w BMW dobrze pracuje Bilstein" zamówiłem model B8 do Mpakietowych sprężyn.

O ile z przednimi nie było problemu, o tyle zamówienie tyłu napsuło mi krwi. Kilka sklepów internetowych nawet telefonicznie potwierdzała stany magazynowe i rychłą wysyłkę.. ale po kolei odwoływali mi zamówienie przez kolejne tygodnie (musiał być błąd stanu w jakiejś hurtowni, bo scenariusz powtarzał się w kolejnych sklepach). W końcu zamontowałem sam przód Bilsteina i czekałem na tył (jeździło się fatalnie). Po miesiącu postanowiłem zamówić zawieszenie z DE z dopłatą za ekspresową wysyłkę. Amortyzatory miałem w 3-4dni.





I teraz HIT! Podczas montażu mechanik oczywiście musiał użyć pneumatycznego klucza (do nowych amortyzatorów) i urwał gwint.



Zarzekał się, że zawsze tak robi i nigdy to się nie przytrafiło - zaoferował, że amortyzator naprawi - podziękowałem i zamówiłem kolejnym ekspresem i... zmieniłem serwis. Bilstein reklamacje odrzucił. Mam więc 3szt tyłu

Cała ta sytuacja była irytująca, a oczekiwania do wyczekiwanego Bilsteina rosły. Jak się jeździ(ło)? Tak sobie. Są fani bilsteina (sam byłem) którzy będą się zachwycać, ja niestety już wole "płynąć" jak atakować winkle.

Bilstein out. Jest na sprzedaż z zestawem sprężyn jakby ktoś potrzebował "od ręki" - po przebiegu poniżej 1000km - całe 5sztuk amortyzatorów.

KW V3 in.




Teraz jestem w pełni zadowolony.

Spalanie.



Nie liczyłem na wiele i nie dowierzałem gdy sprzedający deklarował 16.8l/100km. "Młody chłopak pewnie ciągle opór jeździł" pomyślałem. Niestety to auto pije jak M3 E90. O ile zrozumiałe jest spalanie z gazem w podłodze o tyle nie mogłem przełknąć spalania w moim trybie ECO. Mam inne auto z prawie 4litrowym wolnossącym silnikiem i nie pali ono tyle ile 'jedynak'. Podczas majówki wybrałem się na wycieczkę. Puste drogi, zero świateł, otwarte szyby i dach, jazda 80kmh max bez zatrzymań i przyśpieszeń = 11.3l/100KM Po mieście jeżdżę bez szaleństw - 14.4l/100km. Przestałem więc oszczędzać paliwo i jeździłem w trybie sport z ręczną zmianą biegów pod odcinkę - 14.8l/100km. Robiłem tak między 320 a 340km na baku. Mało jeżdżę, ale to była zbyt wolna jazda. Dodatkowo zauważyłem, że trybie sport cała regulacja mocy jest na pierwszych 2cm pedału gazu i zacząłem się zastanawiać, czy może ktoś w CH nie zamontował modułu do pedału gazu, albo nie nagrzebał w mapach. Pojechałem więc zaktualizować program. Wyszło na to, że już był aktualizowany w 2013roku i od tej pory BMW niczego nowego nie wypuściło. Ponieważ kabel był już w OBD... no to wgrajmy jeszcze raz i cześć. Po aktualizacji auto jeździ bez zmian. Zniknęły falujące obroty na klimatyzacji (mam dodatkowo obniżone do ok 500obr/min). Czy coś jeszcze się zmieniło? Tak. Auto zaczęło palić 4litry mniej na 100km! Teraz je naprawdę lubię.



irytujący był ten niemiecki język..



tak lepiej.



Obiecuję.



Ja jechałem jazdę próbną czarną 130i E87 na włoskich tablicach z Radomia (szrot jakich wiele),



gdy przy płocie na gruntowej drodze zobaczyłem "swoją". Mówię do sprzedającego, "o! ta jaka ładna!", a on "wiem.. znam właściciela, ale on jej nigdy nie sprzeda i na pewno nie poniżej 50tys". Ze wszystkim się pomylił








Miło, ale przesadzasz.



Ja jestem nią serio zachwycony. Miałem już kilka różnych dużo szybszych lub ekonomiczniejszych aut, ale aktualne combo mały hatchback (lubię przewieść koła, lodówkę lub grilla) + tylny napęd (kompletny brak torquesteer'u i szybki start) + brzmienie i płynność tego silnika (poczucie, że to jednak coś 'bardziej' jak klekot diesla, czy bezpośredniego wtrysku w benzynie) mnie w pełni zadowala. Nie wiem, czy dasz wiarę, ale miałem dylemat między 130i, a..... i3s. Niestety i3 ma za mały bagażnik i jest tak o jedną 130i za drogie.


https://www.dropbox.com/s/4uzglxxqfwmbi7k/Wideo%2027.11.2017%2C%2019%2050%2053.mov?dl=0

Piekna 130. Wrzucaj więcej zdjęć bo jest na co popatrzeć. Jak jeździ się na KW? Nie jest zbyt twardo?

Wielkie dzięki.

Model V3 ma zarówno regulację dobicia jak i osobną odbicia. Ustawiasz sobie jak chcesz. Albo auto jest miękkie jak limuzyna, albo twarde jak gokart, czego nie można uzyskać w zawieszeniu z jedną regulacją wspólną. KW (od V3 w górę) bije na głowę konkurencyjne zawieszenia, gdyż ma osobne zaworowanie dla "high speed" (niestety ustawione przez fabrykę bez możliwości ingerencji - dopiero od Clubsport 3way jest regulacja), ale jednak to zaworowanie ma. To samo miałem w innym aucie przy Ohlinsie Road&Track (nazywa się to DFV), ale o ile w jednym działało super, o tyle w drugim beznadziejnie na tyle, że sprzedałem i zamontowałem w jego miejsce KW. Ja już jestem tak zboczony jak Statham w "Transporter". Liczę ile mam kg ładunku (pasażerów i bagażu) i kładę się pod auto przestawić dobicie na trasę lub miasto - serio czuć każdy jeden z 16-18 klików. (dlatego między innymi sprzedaje Bilsteina - jedno ustawienie mi nie pasuje)

ps. nie pracuję w KW, ale serio jestem fanboy'em produktów tej firmy

no wlasnie widze

bede w wawie to obowiazkowo mini spot, mam namiar na jeszcze jedno 130i w Wwa. pewnie dowiem sie jeszcze paru ciekawych rzeczy od Ciebie
ciekawe ile moja pokaze na hamowni po wydechu, zmianie odmy, obu dis i swiec
wiem, ze Ty bedziesz robil MILVs osobiscie, a zastanawiales sie nad programem? masz fime ktora dobrze by napisala do "jedynaka" mape?

No toeraz galeria ma jaja Dużo historii i sporo więcej zdjęć

Odrazu lepiej Takie galerie lubię najbardziej jak jest sporo konkretów Gratuluje fajnej 1er

Niestety pozostałe foty z postów sie nie wyświetlają pewnie przez hosting ;/
Kurcze na starcie niezły worek pieniędzy się uzbierał Cena zakupu przynajmniej adekwatna? Ile wyszły Cie B8 na przód? Jeszcze nie miałem okazji jechać 130i albo nawet złapać się na trasie, bo jestem bardzo ciekawy jak się to odpycha

A jak byś chciał? Ja na 4'ce osiągam 200 na odcięciu (czyli 7,5k), kiedy większość jedynek w manualu robi 200 z zapasem przy 7k/obr. Wg real oem mam dyfer 3,46

jeszcze krótsze przełożenie będzie słabym pomysłem. Słabe przyspieszenie powyzej 200, wynika u ciebie z brakujących koników. Nad tym bym podziałał.

Ps. Fajnie działasz. Jeszcze troche podziałasz i stwierdzisz że 130 wcale nie takie wolne

Bardzo mi się podoba, na początku galeria zwiastowała rychłe fiasko ale bardzo szybko się poprawiłeś auto świetne, nie sposób się doczepić, zarzuć jeszcze wnętrze środka

A co Ci w Bilsteinie nie pasowało ? Było za twardo za miękko czy chodzi tylko o brak możliwości regulacji ?

Bardzo ładne 1er. Jak ktoś dba o samochód to od razy lepiej se patrzy. Według mnie fakt że nie kupiłeś i3 na duży plus. Płukanie silnika też spoko wyszło, niestety longlife zabija naszą ukochaną motoryzację





Powinien odkupić ten amor. Pneumat ma regulacje, nie musi każdej śruby przykręcać jakby to było koło w wagonie kolejowym. Mam styczność z samochodami z UK, tam każda śruba która była wkręcona przez ich "mechanika" jest kręcona bez smaru i na maxa pnaumatem, barany skończone

Też jestem ciekaw, ale osobiście nie planuje zmieniać wydechu. Po którymś aucie został mi kabel od brytyjskiego Evolve, a Ci oferują remap dokładnie tego auta. Oferty od firm, które znają jedynie sterownik mnie nie interesują.

https://www.evolveautomotive.com/evolve-ecu-remap-performance-upgrade-and-evolve-r-bmw-e87-1-series-130i.html

W planach mam zwiększenie pojemności silnika i modyfikację milvs + regrind wałka. Ale nie lubię rozkręcać zdrowego silnika, więc poczekam, aż będzie pretekst lub kupię uszkodzony słupek. Może ktoś ma na sprzedaż zatarte N52B30?


Dziękuje bardzo.



Które fotki Ci nie działają? Ja widzę wszystkie.

Wole wydać na początku i poczuć efekt, niż rozkładać na raty. Cena była adekwatna do stanu auta. To że wiele rzeczy było do zrobienia i nie ruszane od czasu ASO było dla mnie na plus. Zdecydowanie wolę sam szykować auto niż zawierzyć, że sprzedający właśnie wszystko wzorowo ogarnął przed samą sprzedażą. Ogłoszenia dla 10letnich aut z dopiskiem "nie wymaga wkładu" omijam.

Sam przód B8 to chyba ok 1300PLN. Muszę Ci powiedzieć, że poza startem to auto bardziej rozczarowuje niż zachwyca. Jeżeli ktoś się nastawia, że 3litry to już "będzie szybkie" raczej się rozczaruje. Jeździłem chwilę 120i koleżanki i nie czuje różnicy. Oba auta jeżdżą podobnie, jedynie 6cyl i ta barwa mocno poprawia samopoczucie.



Dzięki Kszyhu.

Nie do końca rozumiem co piszesz o prędkości i odcince. Jeśli bym mógł to bym wymienił przełożenia 4-6, ale mam automat i jest to niemożliwe. W trybie sport skrzynia nawet nie załącza 6tki. Ponieważ w trybie D auto i tak rusza z dwójki, to pomyślałem że mocno skrócę przełożenia dyfrem i powinno być dużo lepiej - nie gorzej.

Co do brakujących KM to już niestety trzeba się z tym pogodzić. Supersprint używa identycznej hamowni na jakiej ja byłem (Maha) i również ich wyniki odbiegają od deklarowanych.

Zakładka "Dyno testing" na dole strony
https://www.supersprint.com/ww-en/bmw-e87-130i-265-258-hp-2006--2012.aspx

Gdy spalanie było na poziomie 14.5l/100km byłem już zdecydowany na wymianę dołu na N54 i dołożenie turbosprężarek ze 135i. Ale po latach użytkowania doładowanych mam już taką awersje, że wole 100KM mniej z wolnossaka.



Wiesz Wojtek. Kiedyś odpisałbym Ci jednym zdaniem, że jest za twardo lub za miękko. Teraz mógłbym też odpisać, że Bilsteinowi brakuje regulacji. Ale miałem B16tkę z regulacją w E36, oraz dwa auta na Ohlinsie R&T i niestety się rozbestwiłem. To nie jest tak, że masz auto za miękkie lub za twarde, bo czasami zdarza się że auto miękkie = bujające, a za twarde = skaczące. Jeśli chcesz mieć możliwość zestrojenia zawieszenia tak byś nie czuł po czym jedziesz - musisz mieć oddzielne regulacje. Temat rzeka, serio. Co mi nie pasowało w Bilstenie (poza tym, że nie oferują produktu z osobną regulacją), to to że działa dobrze tylko w określonych sytuacjach lub na określonych trasach i przy określonej prędkości. Czy bilstein jest twardy - jest gdy nie trzeba. Czy jest miękki - jest gdy nie trzeba. To jest po prostu konstrukcja z lat 40tych. Masz wszystkie zalety wysokociśnieniowego monotuba, ale z tym samym przyjmujesz wszystkie wady jak ograniczony skok, luz na sztycy, zbyt duży rebound, brak blowoff'a w przypadku mocnego uderzenia. Dobry zawias uzależnia i później ciężko zaakceptować "gotowe" nastawy.



Dzięki. Podobno "jak dbasz - tak masz". Płukanie to było po walce z nagarem, ale domycie głowicy i pokrywy zajęło cały dzień. Z deklem jeździłem po kilku myjkach, by ktoś pokazał mi że jest możliwe domycie tego szlamu. Niestety wszystkie myjni Mewa/Forch/Torrent poległy i dopiero metoda kwas + karcher usunęły ten olejowy 'towot'.




Doskonale Cię rozumiem. Nie mam pretensji do mechanika. Bardziej doceniam to, że się przyznał, a nie że odwiercili otwór i wkręcili szpilkę. Niestety takiego działania wymagają klienci. Ma być tanio - czyli szybko.

Ostatnie chwile na Bilsteinie

https://www.dropbox.com/s/rhdux9iyhrlj6nq/Wideo%2018.06.2018%2C%2016%2058%2001.mov?dl=0



btw. opony zmieniłem za namową znajomego (miało być "przystępnie") na Nokian zLine 225/40/18. Czy mogę coś o tej oponie powiedzieć? Problem w tym, że absolutnie nic. Trochę żałuje, że do "nowego" auta kupiłem opony na których nigdy nie jeździłem, bo ta opona jest kompletnie bezpłciowa, nie ma żadnych wad, ale również niczym nie zachwyca. Serio. Jakby np była wybitnie dobra podczas hamownia, a np zarzuca autem na mokrym to by było coś do opisania. A ta na mokrym - nie straszy, na trasie - nie szumi, na suchym nie płuży. Powinienem ją polecić - ale nie mogę - nie ma żadnych cech specjalnych.