BMW Sport

Q-bak, naprawdę widać ogrom pracy, serca i worki pieniędzy wsadzone w samochód - robi wrażenie, bez gleby, chorych negatywów, itp, 100% klasyki, oby tak dalej:)
Powiedz mi jak Twoje wrażenia co do Mg Motorsport'a? Bo sam szukam wydechu do siebie już dłuższy czas i nie mogę znaleźć nic ciekawego w rozsądnych pieniądzach, a oni mają całkiem przystępną ofertę. Zakupioną puszkę dostałeś wraz z rurami dolotowymi? Masz jakiś filmik jak to gada?

Ps popraw fotki, bo fajnie się czyta, ale nic nie widać, a ciekawość aż zżera;)

To regularna cena w aso czy masz jakieś zniżki? Z tego, co w necie patrze to powyżej 800 zł stoi.

Co do vaderow to dla mnie są mega świetne i nie ma dla mnie nic lepszego ale jak kto tam uważa i co lubi wiadomo. Ja bym wrzucal tutaj vadery

Dostałem niby pełen zestaw montażowy ale i tak musiałem troche rurek dziadkowi dokupić - przyznam szczerze że już nie pamiętam czy to dlatego że miałem po poprzednim właścicielu wstawioną puchę z jedną rurą do katów. Wydech ładny, fajnie wykonany, generalnie gra zebranym dźwiękiem i nie dudni przy niskich obrotach. Ja całą resztę mam oryginalną więc nie ma jakiegoś kosmicznego ryku. Na miasto bez problemu, w trasy, ze względu na mój skrócony dyfer jest trochę głośno. Ale nie można mieć cukierka i zjeść cukierka.
Mam tylko takie ciche wrażenie że jakbym tam stał im na warsztacie i robił projekt za 10 tyś a nie 800 zł to może byłoby ciutkę lepiej jeśli chodzi o przyrdzewki. Bo niby kwasówka a pojawiły się przy grawerze punkty rdzy. Pewnie to kwestia dopolerowania autosolem, ale jeszcze się za to nie zabrałem.

@thomason - auto jest w #BMWKoneser i jakieś tam zniżki mam, przy czym bez zniżek taka taśma to trochę ponad 500zł. Coś źle szukasz

Mogłbyś podać nr części?
Patrzę wg realoem i wychodzi, że to 32341162111. Na aso-bmw.pl 842,00 zł.

Kupiłem tą - 32341094261

W BMW koszt 509zł, po zniżce konesera 409zł.
Przy czym nie daje Ci gwarancji że to ten pierścień - jeszcze go nie założyłem i nie mogę potwierdzić na 100% że to ta część. Wizualnie nie różni się od taśmy której potrzebuje więc na 99% to to

Nie wiem jaką masz dokładnie kierownicę. Wg realoem ten numer, który podałeś jest do kierownicy E39 od 02/1995 do 12/2003 i E38 11/1993 do 07/2001 (http://www.realoem.com/bmw/enUS/partxref?q=32341094261). Muszę zdjąć swoją i sprawdzić numer, na pewno mam 385 mm - e36 polift.

No tak, bo ja chciałem taśmę z multifunkcją. To jest identyczna jak do e36, tylko że ma wyprowadzone 3 albo dwa kabelki więcej. Więc tu się zgadza


Ale ta o której Ty piszesz - 32341162111 - w bmw jest za 580zł, po zniżce 520zł

od 09/1998r w E38 i E39 jest poducha dwunabojowa. Taśma przykręcana do kolumny kierowniczej.



Multi powinno śmigać jak szalone. Jak zamontujesz to napisz czy pomogło bo u mnie tez coś skrzypi

Auto odebrałem po 2.5 miesięcy w warsztatach. Mam dość, w międzyczasie w garażu pojawiła się nowa corolla i wstyd przyznać ale jeździ lepiej niż BMW. Nikt nie potrafi sobie ze skrzypieniem poradzić, w końcu wyszło że potrzebna jest nowa kolumna kierownicza ale w mazowieckim nie ma takiej w dobrym stanie. W międzyczasie zaczął wyć dyfer - zrobiona pełna regeneracja, nie działa prędkościomierz, kapie z półosi, szpera zapięta na 100%... strach tym jeździć. Randomowo wywala błąd ABS ucinając kontrolę trakcji - też nikt nie wie o co chodzi. Dodatkowo zaczeło go ściągać na prawo, cieknie chłodnica, elektrowentylator przestał chodzić...

A wisienką na torcie jest to że kupiłem wszystko nowe do wybieraka biegów - żeby w końcu przestał tak latać jak w ciągniku siodłowym. Nie zmieniło się absolutnie nic, mechanik twierdzi że trzeba zrzucić skrzynię biegów i coś podziałać ze sprężynami od wodzików zmian biegów. Niby wiem na co się porywałem kupując e36 ale dziś rano mnie to przytłoczyło.

A w bagażniku czeka na lepsze czasy ikonka tempomatu i wiązka z guzikiem od rolety elektrycznej - ale to nie prędko...

Żeby nie było że nie ma żadnych zdjęć - z małych "rarytasów" wpadł uchwyt na trójkąt ostrzegawczy - rok czekałem i się w końcu zebrałem

Tak to jest wbrew pozorom ludzie się oszukują ale że starego wyeksploatowanego auta nie zrobi już nowego i każde nowe świeże auto będzie lepsze nawet niskiej klasy jak "tojota".

Hehe urok starego e36 współczuję

Wiem co czujesz, mam tak samo, niby pół samochodu wymienione a zawsze się znajdzie coś co wkurza, choć jak obcy ludzie czasami przygadują, chwalą to trochę te wydane $ się rekompensują
Też robiłem regenerację kolumny, łożysko dolne, górne, tulejki u góry chyba są dwie, napakowałem smaru lotniczego i u mnie po wymianie cichutko. Nic nie skrzypi.
Prędkościomierz może nie łączyć po demontażu dyfra - też przerabiałem. Może być korozja właśnie w czujniku w dyfrze.
Kontrola trakcji świrowała jak jeździłem chwilę na mniejszym kole gdy złapałem kapcia...

Taki jest klimat jazdy na codzień starymi wyeksploatowanymi samochodami niestety
Co drugi tydzień wymieniasz coś, myślisz co tu pomodzić a co chwilę coś nie działa i trzeba się jeszcze z tym babrać i męczyć i ockniesz się w końcu że wpakowane w auto 3x tyle co jego wartość a ono nadal jest śrutem który wymaga jeszcze trochę worków złotych monet

A ja głupi dalej to kocham i zamiast kupić yarisa to kupiłem kolejne e36 żeby bezstresowo modzić pierwsze

hahah jest w tym trochę prawdy. Jednak jak popatrzysz sobie ile kosztują usterki w e36, a ile w nowszych autach w których mało co można już samemu zrobić, to jednak poczciwe e36 wydaje się mimo wszystko całkiem wdzięcznym autkiem w modach

W tą zimę czarna bladź wyjeżdża tylko na przedmuchanie wydechu - nie zdecydowałem sie na wymianę kół na zimówki, pojawiło się drugie auto do jeżdżenia więc beta ma wolne. Oczywiście nie znaczy to że przestaje mnie drażnić... Zaczeło coś wyć w dyfrze, więc oddałem ją do zrobienia - auto finalnie wróciło do mnie po 3 miesiącach - w jednym warsztacie trzymali ją prawie 4 tygodnie i nie zajeli się problemem. Z drugiego (po, fakt, szybkiej regeneracji) wróciła do mnie tak:



Oczywiście auto przyjąłem bo jak nie widziałem jej 1.5 miesiąca to mi nie przeszkadzało że troche brudna. Dopiero potem zauważyłem uderzony rant w feldze... Zresztą sama regeneracja się nie powiodła, szpera spięta jest bardzo ciasno i mi skacze auto na jedynce przy nawracaniu - miało się ułożyć, zrobione 400km i nie ma poprawy. Gadaj teraz z majstrem że chyba racji nie ma i coś spierdolił...

Dodatkowo po takim staniu naprawa wiązki elektrowentylatora bo przestał działać, wymiana chłodnicy wody na nową bo po roku się rozszczelniła no i clue programu - lewarek. Kupiłem z ASO części za 150zł jako zestaw naprawczy. Mechanik wsadził, różnicy nie było ŻADNEJ, pomimo wymiany wszystkich elementów plastikowych od wodzika. Stwierdził, że trzeba skrzynię zrzucać - szybka decyzja:



Kolejny zestaw naprawczy i za blisko 1000 pesos mam nareszcie działający lewarek zmiany biegów jak nówka z fabryki. Polecam każdemu, ja żałuje że o tym nie wiedzieliśmy w tamtym roku jak była wymiana skrzyni biegów.

Udało się też trochę przód spasować:



Dodatkowo jak beta stała w warsztatach zrobiłem podmiankę radia i taki fant zanabyłem na zimowe wieczory:





Uparłem się też żeby skończyć w końcu tempomat tak jak bozia przykazała:





Nie pamiętam też czy pisałem o tym wcześniej - jeszcze nie podłaczyłem do skrzynki z bezpiecznikami, ale wiązka już położona i fotele uzbrojone:



Odważyłem się też ugryźć w końcu temat lamp. Chciałem soczewkę założyć już od bardzo długiego czasu, kupiłem komplet na OLX i zaczeły się jaja. Lampy przyszły ale okazało się że jeden klosz depo, jeden zkw. Niby takie same ale są minimalne różnice. Dodatkowo wewnątrz klosza ten szklany element był odklejony od swojego mocowania (które zresztą po jednej stronie było połamane) Wściekły że dałem się zrobić myślałem że pojade osobiście oddać, ale jak ochłonąłem to zabrałem się do roboty:









Tu taka dygresja - lampy były obrzydliwie brudne. Ja rozumiem że handlarz, że pakuje wysyła i ma to w nosie ale... no wysłać do kogos coś tak brudnego to się warto jednak zastanowić

Oczywiście jak nowe lampy to i nowe kierunki - żarówek chromowanych to szukałem do nich chyba 2 tygodnie...
Tu kierunki:












Lampa lewa jak wyjechałem na -8 minimalnie przyparowała w rogu wewnątrz - nie mam pomysłu jak się tego pozbyć. Generalnie jestem bardzo zadowolony z efektu, linia odcięcia to fajna sprawa, same lampy świecą nieporównywalnie lepiej do moich poprzednich - a jak dla mnie to mają odbłyśniki do regeneracji. Podejrzewam że poczekam sezon i będę tam pakować projektory xenononowe (jakieś FXR czy Morimoto) z pełnym samopoziomowaniem i spryskami. Generalnie oprócz sprysków to na przodzie osiągnąłem to co chciałem. Są lampy z czystymi kloszami na soczewce, jest oryginalna nerka, ładny znaczek BMW, nowe halogeny, nowe kierunki, wszystko spasowane jak należy - długo zajeło kompletowanie ale się udało

Z planów dalszych - pompa ABS która odmówiła posłuszeństwa, wymiana kolumny kierownicy (skrzypi), dojść do ładu ze szperą, pełny remont zawieszenia na B8 przerobionym na gwint i poszukiwania vaderów na obszycie. W międzyczasie założenie rolety elektrycznej i pewnie coś tam mi jeszcze do głowy wpadnie

Jeszcze jedna fotka na koniec postu - złapałem się z chłopakami na narodowym i polataliśmy sobie. Niestety e30 to replika

Tuleje i sprężynki? Czy coś innego jeszcze?

Zostal wymieniony kazdy element od skrzyni biegow do lewarka oprocz bodajze tefo dlugiego metalowego ramienia robiącego za swoistą "przedluzke"

Ok, dzięki. Ja już połowę tych części wymieniłem, jest już prawie dobrze Ale u mnie raczej sprężyna/tuleja 5 biegu niedomaga.

Widzę że masz skrzynię o takich numerach jak moja, nie terkocze Ci delikatnie na wolnych obrotach? Ja mam dwie skrzynie i przy obydwu słychać terkotanie na wolnych.