Siema. Mam problem. Jesienia wyjechalem w miasto, nagle wywalilo wszystkie kontrolki, nic nie dzialalo i fura zgasla. Odpalilem od kabli, zajechalem do domu, naladowalem aku i wszystko ok. Miesoac temu zrobilem trase 1.4k km w 1 strone. Zero problemow. Na,powrocie po odjechaniu kilku km podovna sytuacja. Dyskoteka i nie odpala. Po 10min postoju normalne odpalil i zero problemow az do dzis. Z rana nie odpalil,.dopiero od kabli. Podlaczylem do ladowania, normalnie ikonka na.prostowniku ze laduje i pokazuje napiecie okolo 12.5. Po calym dniu zachodze odpalic i nic. Patrze na prostownik i napiecie 9.7 i brak ikonko ladowania. Odlaczalem kilka razy, zakluczalem odkluczalem i nic. Aku powiedzialo papa czy o co moze chodzic? Dodam, że w zimy gdzie było po -20, krótkie trasy i aku zawsze trzymało. Pozdrawiam
_________________
 savater -->> e60 530d manual
|