BMW Sport

ale to nie głupoty, wyniki spalania są poprawne, tylko zależy to od stylu i miejsca gdzie się poruszasz. Tobie spala tyle, mi tyle. W błąd wprowadzają się ludzie bo podają najczęściej skrajności, nie wnikając w szczegóły. My takowymi nie jesteśmy. Ja u siebie twoim autem bym pewnie spokojnie 2L mniej spalił. Jeszcze jedno to jest wynik 335i+ czy stock 306ps. ?

Teraz podaje stage 2 ,ale wcześniej jeździłem 2 miechy na serii i różnice były koło litra...

Kyokushin, mój pierwszy kontakt - skrzypiącą drążek automatu jakby zrobiony z najtańszego plastiku z chin przy przebiegu poniżej 20k, to samo konsola pod niedużym naciskiem, pod maską bieda z nędzą z osłonami, jakby powypadkowy/popowodziowy samochód, przykładów jest dużo, zbyt dużo niestety. Co do prowadzenia między RWD, a AWD jest różnica, bo nawet kinematyka zawieszenia jest inna, jak i rozkład mas, aleee w mieście czy na prostych odcinkach ciężko to dostrzec.

Panowie a jaka jest frajda z jazdy mocnym autem po dużym czy nawet średnim mieście (te 50k)? Żadna, zwłaszcza BMW.

Bacek798, e60 będzie wymagało wkładu większego niż dowolna seria "3" i raczej w tym kierunku bym szedł.

Jak pisałem - mam inne wrażenia, co do prowadzenia, w obu przypadkach rozkład mas jest ok 50/50 (pewnie z jakimiś nieznacznymi odchyleniami), natomiast w awd rozdkład napędu 40/60, co ma w jeździe przypominać rwd. Jednemu przypomina pewnie bardziej a innemu mniej lub wcale.



Z dużego i mocnego auta zawsze jest frajda, nieważne czy jeździsz po wsi czy dużym mieście, natomiast czy E60 jest takie duże? Małe nie jest ale duże też niespecjalnie, mimo że to segment E, to wymiary ma bliskie Insigni czy Mondeo.
Notabene E60 to moim zdaniem świetny wybór, w sumie nie ważne jaki silnik - będzie albo słabsze albo mocniejsze, co komu potrzebne, każdym będzie się dobrze jechać.

Napęd bmw nie dzieli na stałe 40/60, tak było w e30 IX i pierwszych X5. Teraz napęd jest dołączany. Rozkład jest zauważalnie inny, bo przedni dyfer i zmieniona miska to ponad 40kg więcej na przedniej osi.
Mi jazda mocnym autem po mieście nie daje ani grama przyjemności, mam wręcz że z 400koni wykorzystuje 50, a to tylko kwestie silnikowe, a gdzie wykorzystać świetne zawieszenie i wyważenie - główne zalety BMW?

Czytam co raz więcej opinii na temat silników w E60 i zdecydowana większość źródeł podaje, że kupują samochód z myślą o instalacji lpg lepiej skupić się na silnikach przed liftingiem tzn nie N52 a M54? (Nie jest pewien oznaczeń). Podobno nie cierpią na problemy związane z głośną pracą na rozruchu spowodowanego wada konstrukcyjna głowicy ? Specjalista ze mną żaden jak już podkreślałem ale śledząc kilka tematów dotyczący wersji 3.0i 258KM jestem pełen przerażenia jak bardzo ten silnik został niedopracowany, a koszty wymiany głowicy na tą wolną od wad oscylują w granicach 10 tysięcy złotych, wydaje mi się to sporym kosztem lub jeżdżenie z wadą, która podobno jest nie groźna . Co myślicie ?

Każdy nowszy silnik ma jakieś tam swoje bolączki ,jeden większe drugi mniejsze. Ogólnie M54 uchodzi za lepszą jednostkę od N52 ,natomiast dynamika 530i z N52 jest zdecydowanie lepsza. Moim zdaniem ty nie potrzebujesz tak dużego samochodu i nie wiem po co pchać się w dużą ,ciężką i drogą w utrzymaniu co ma dla ciebie z tego co widać duże znaczenie serie 5 do jazdy po mieście... Szczerze to gdybym był w takiej sytuacji jak ty gdzie tak naprawdę nie wiesz czego chcesz ,czy benzyna ,czy diesel ,czy turbo czy nie ,czy lpg ,napęd rwd czy fwd nie ma znaczenia dla ciebie to chyba rozejrzałbym się za czymś takim https://www.otomoto.pl/oferta/seat-leon ... 679b9b3373
Pali okolice tych 8l w mieście ,na pewno mniej niż 3.0d bo ma start stopy itp ,bez pitolenia się z gazem ,świeże auto ,niskie koszty utrzymania ,jeździ to dość przyjemnie ,jak mało mocy można zrobić program na okolice 250hp co sprawia że to auto jest dużo bardziej dynamiczne niż 530i i radochy z jazdy wcale nie da mniej moim zdaniem, a koszty utrzymania podsumowując wszystkie wydatki nie tylko te związane z paliwem to jakieś 50%..

Aktualnie za sprawą tej odpowiedzi to już mam straszny mętlik w głowie. Wczoraj wraz z zaprzyjaźnionym mechanikiem postanowiłem podjechać obejrzeć wstępnie kilka sztuk E60 z okolicy, nie było ich zbyt wiele lecz pojechaliśmy przejrzeć te z górnego pułapu cenowego i tutaj wielkie rozczarowanie. Po dniu wczorajszym mam wrażenie, że większość posiadaczy E60 kupiła je kilka lat temu w międzyczasie naprawiała wyłącznie te wady, które uniemożliwiały dalszą podróż a na resztę nie zwracała uwagi po czym aktualnie planują sprzedać te same samochody za taką samą lub wyższą kwotę
Trochę przeraża mnie kupno takiego samochodu, mam wrażenie, że pakiet startowy w tych egzemplarzach (powyżej 35 tysięcy) wyniesie kolejne 10/15 tysięcy biorąc pod uwagę chociażby stan wizualny.
Zacząłem zastanawiać się co raz mocniej nad F20 w końcu w większości czasu tak czy inaczej podróżuję w pojedynkę lub w dwójkę. Samochód w budżecie do 60 tysięcy można dostać już stosunkowo świeży (mam nadzieję) nie zajechany, choć to oczywiście wszystko kwestia poprzedniego właściciela nie danego modelu.
Generalnie znajomy, który prowadzi swój warsztat i był ze mną oglądać te samochody (gościu może nie jest specem od BMW ale za to uczciwy i co myśli to powie) stwierdził, żebym dał sobie spokój ogólnie z bawarkami w tym budżecie a poszukał czegoś mniejszego a świeższego rocznikiem.
Aktualnie nie wiem już trochę sam co mam myśleć o tym wszystkim, każdy mam wrażenie doradza trochę inne rozwiązanie i każde wydaje się dobre lecz nie widać tego jedynego "najlepszego".
Odnośnie tego Seata wygląd/przebieg/rocznik/moc wszystko na plus tylko obawiam się jakości wykonania. Osobiście nigdy w seacie nie siedziałem ale kojarzy mi się on z nieco tandetnymi i budżetowymi autami. Jeżeli się mylę to proszę o poprawę, gdyż tak jak wspomniałem nigdy nie miałem przyjemności jeździć żadnym samochodem z tej marki.

Taka niestety prawda auta które mają już bez mała 15lat będą zajechane...A mało kto naprawdę dba o samochody...Trzeba się najeździć,żęby znaleźć porządny egzemplarz...Te 10k to to co widzisz, a ile nie udało ci się wypatrzyć w tych autach?
Co do seata toż to vw golf trochę bardziej nastawiony na sport i wrażenia z jazdy. Wykonanie jak w golfie w moim subiektywnym odczuciu nawet lepsze Akurat seatów jest sporo możesz podjechać zobaczyć sobie ,są też wersie kombi którymi spokojnie przewieziesz też 4 osoby bo mają dość sporo miejsca z tyłu i też wyglądają dość atrakcyjnie...No i silnik coś czego w tych pieniądzach nie znajdziesz niestety w bmw...Bo gdyby w e90 było takie 2.0 245hp jak w f30 to temat miałbyś rozwiązany ,ale tak nie jest Podałem ci propozycje seata bo sam też rozważałem seata jak kupowałem 335i z tym ,że cuprę. Bardzo fajne auto odstraszało mnie tylko FWD bo na pewno robił bym program na 380hp ,a to przy napędzie na przód tragedia .ale te 180 czy nawet 250 po programie jest do ogarnięcia ,a tobie więcej nie będzie potrzebne bo w porównaniu do 530i to serio jest rakieta I spalanie jadąc 90km/h masz 5l w zasadzie jak jadąc dieslem

A jak wypada taki Seat w stosunku do F20? Wydaje mi się gabarytami podobny.
Wiadomo koszty utrzymania przy BMW będą większe nie oczekuję cudów, a jak wygląda pozostała kwestia jakbyśmy mieli przyrównać te dwa egzemplarze względem Awaryjność/jakość wykonania? Śmiem twierdzić, iż takiemu seatowi będzie sporo brakowało względem prowadzenie do F20 prawda?

wg mnie opcja, którą zaproponował WitoM jest naprawdę spoko
ale jak chcesz jednak coś większego to nie skreślaj 508
jeśli BMW to końcówka produkcji (polifty) E9x lub E6x - w pierwszy wypusty świeższych nie idź, za niski budżet

btw: musiałem
ja bym szukał "mocy z pojemności"
koniecznie w E30

Na ch.... rozwazania na temat prowadzenia skoro wiekszosc jazd w miescie, a trasy okazjonalnie. Nie wiesz czego chcesz, codziennie inna koncepcja. Skup się na tym, że auto ma byc wykorzystywane w pracy. Stosunkowo mało awaryjne żebyś nie musiał pieszo chodzić czy jeździć komunikacja publiczna.

Dobra w takim razie jak dyskusja przybrała trochę luźniejszy wymiar i pojawiają się inne propozycje to podam też to co do tej pory zasłyszałem od znajomych. Samochody, które wymienię wiem, że w niektórych przypadkach są diametralnie różne (segment, wielkość, silnik etc.) lecz chciałbym poznać waszą opinię na temat tych aut.
- Audi A4 B8 2.0TDI Quattro (ciekawi mnie Q)
- Peugeot 508 2.0 HDI (przeraża mnie jego nijakość, choć pod pozostałymi względami świetny wybór)
- Volvo V40 II 2.0D 190KM R Design (W sumie chyba tylko ze względu, że w pobliżu mam mega speców od Volvo)
- F20 2.0 184KM (Choć już sam nie wiem czy w tym budżecie)
- Seat Leon (W sumie bardzo ładne autko, jeżeli faktycznie palił by w granicach 8L PB to myślę, że warto pomyśleć)


Edit: Mam tego pełną świadomość, że nie należę do osób, którym łatwo przychodzi podejmowanie decyzji szczególnie jeżeli w grę wchodzi jakakolwiek duża suma pieniędzy, po prostu szukam złotego środka, który obiektywnie pokrywał by wszelkie moje potrzeby. Pytam o zdanie na forum z tego powodu, iż ja sam względem siebie niestety nie jestem obiektywny i najchętniej poszedł bym i kupił pierwsze lepsze F30 co pewnie skończyło by się katastrofą finansową

A4 quattro nie ma cię co ciekawić przy 2.0tdi to tylko kula u nogi ,wieksze spalanie i nie zakopiesz sie w zime...przy 170ps i miekkim zawieszeniu korzyść z quattro znikome a do spalania litra trzeba dodać...
Peugeot tak jak piszesz nijaki ja bym takiego auta nie kupił, wygodny tapczan do podróżowania emocji brak...
Volvo niby ok ale koszta utrzymania jak bmw ,a w sumie auto niczym szczegolnym sie nie wyróżnia...
F20 za 50 może być ciężko do 60 spokojnie ,auto zwarte ,najlepiej z tych się prowadzi dość świeże co tu dużo pisać
Leon prowadzi się bardzo dobrze jak na przedni napęd, jedno z najlepiej prowadzących się fwd ,co do spalanie nie potwierdzę nie miałem takiego auta słyszałem że w mieszanym spalanie oscyluje przy tym 1.8tsi w okolicy 7/8l...Auto dość lekkie ,fwd , nowoczesny mały silnik aczkolwiek z wigorem moim zdaniem super auto i jedyna benzyna w zestawieniu, a to bardzo pozytywnie wplywa na poprawę humoru podczas jazdy.Pytanie czy wolisz diesla czy benzynę. Jak diesel to ja bym brał f20 jak benzyna to leon...

Straszny rozstrzał ci się zrobił. Ciężko ci będzie doradzić. Pamiętaj nie ma auta idealnego, pod względem wymagań. 60k to nie mało. Ale nowego auta z gwarancją bezawaryjności nie dostaniesz nawet jak weźmiesz puga czy Seata. Możesz tylko zmniejszyć ryzyko. Więc albo ryzyko i więcej przyjemności, funu, albo zdrowy rozsądek i kompromisy.
Drugiej strony zdrowy rozsądek mówi, że Januszem nie jesteś i jak już widziałeś w jakim stanie sprzedają np e60 z górnej półki, to szukając uważnie, jest szansa że znajdziesz coś rozsadnego. Nie tylko na forum ludzie dbają i chuchają na auta. Zastanów się po męsku czego oczekujesz przede wszystkim, Czy więcej zacięcia sportowego z rwd, czy cos bardziej pospolitego ale bezpieczniejszego finansowo. Ja uważam że BMW będzie ciężko znaleźć w takim stanie jak np pug czy Seat, ale nie znaczy że się nie da. Jest po prostu mniejsze prawdopodobieństwo. Auta już mają swoje lata a polski rynek aut używanych jest marny, z wyjątkami. Jak BMW z rwd to szukasz wyjątku do skutku, bez parcia, bo z tego później wychodzą cyrki. Albo idziesz łatwiejszą droga, ale tego czegoś braknie, a może i nie?

Dobra generalnie na dzień dzisiejszy chcąc szukać samochodu, który spełniał by wymagania takie jak
- w miarę świeży rocznik
- dobre prowadzenie
- komfort (choć przy tym segmencie to chyba trochę nad wyrost powiedziane, może się mylę?)
- spalanie czy to PB czy ON nie przekraczające 10L w cyklu miejskim/miejsko-mieszanym
- przyjemność z jazdy (jakkolwiek subiektywna by ona nie była)

pozostały by na placu boju dwa modele F20 vs Leon teoretycznie moc taka sama 184 vs 180
prowadzenie? Tutaj zapewne BMW.
rocznik? wydaje mi się, że podobnie w przedziale do 60 tysięcy
komfort? Nie mam pojęcia jak wyżej
spalanie wygląda pewnie również podobnie
przyjemność z jazdy? PB wydaje mi się, że zawsze choćby ze względu na dźwięk silnika i możliwość kręcenia do wysokich obrotów da jej odrobinę więcej

A m3 e46 nie bierzesz pod uwagę? Moim daniem najlepsza opcja do tej kwoty jaką masz. I pali w manualu przy spokojnej 12-13 po miescie to masz nie wiele więcej niż w planie, a jakie wrazenia z jazdy szpera na tyle jak w starych bmw

Albo m5 e39 ale to masz auto o lata swietlne wyzej niż taki leon czy f

Przeczytaj od początku temat bo ty jak zawsze...Tniemy koszta s nie 15l po mieście v8...Przy spokojnej jeździe 6l w 120d A 12l w m3 to chyba też jest spora różnica co?

Być może jak będzie mnie stać wydać drugie tyle na samochód na weekend/ do zabawy to wtedy chętnie
Aktualnie muszę zadowolić się jakimś półśrodkiem, który będzie spełniał po trochę każdej z tych ról. Swoją drogą śmiem twierdzić, że z moimi umiejętnościami oraz stylem jazdy nie wykorzystał bym nawet 20% potencjału tych samochodów na co dzień