cursor napisał(a):
SinnerKain napisał(a):
Benzynę dokładniej zweryfikuję pod koniec tygodnia, jednak wydaje mi się, że to bardziej problem stricte elektryczny. Zauważyłem, że INPA potrafi nagle zrywać kontakt jakby "ecu" przestał odpowiadać, tak samo mam przez ISTA, który od tamtego momentu czasem się męczy i nie może nawiązać połączenia. Czas chyba prześwietlić skrzynkę ecu, ale widać, że "nasi" tam byli bo (za przeproszeniem) pierdolnik tam jest niezły.

Sprawdziłem kable w skrzynce ecu, wszystkie są w porządku (przynajmniej na tym odcinku), żadnych luźnych, przetarć, ostrych zagięć. Każda wtyczka na swoim miejscu, brak wody czy oznak uszkodzenia przez warunki atmosferyczne.
Diagnozujesz auto zwykłym kabelkiem OBD i oczekujesz stabilnego połączenia?
Tak, bo działało. Z resztą dziękuje za krytykę, bo widzę, że sami fachowcy, ale jak trzeba pomóc to buzia na kłódkę i czepianie się szczegółów. Kocham to: "Nic nie wniosę do tematu, ale skrytykować mogę".

Co do zrywania połączenia to winny był laptop. Usterka naprawiona i śmiga, jak wcześniej więc... Bez komentarza.
Rozwiązałem problem, który okazał się o dziwo nieco banalny, aczkolwiek bardzo złośliwy. I mimo, że już niektórzy zdążyli się przypie*dolić o "jakość narzędzi" tak zostawię tutaj notkę jak i co było winne. Bo widzę, że w naszej części internetu jest posucha, bądź "cisza".
Szczególne podziękowania lecą do pana Rosjanina o z niemalże bratniego forum, który również z tym walczył i jako jedyny dzielił się opisem przebiegu prób i błędów podczas naprawy. Bez niego sprawa ciągnęłaby się znacznie dłużej i i byłaby znacznie kosztowniejsza. Szacunek za postawę proludzką.

Na uznanie również zasługuje Pan Niemiec, który z tym walczył, aż wreszcie się poddał. Dziennik jego batalii również był pomocny.
Zacznę od tego, iż w przypadku tego błędu, najlepiej zacząć od złącza skrzyni, która miała dość dużo przypadków (oficjalne stanowisko bmw i instrukcje naprawy) wypadania pinów w gnieździe, bądź "obrastania" w olej (niepokojący znak), bądź brud. Czyścimy złącze/wtyczkę, potem sprężone powietrze i składamy. Warto również zerknąć do bezpieczników i ecu, gdzie sprawdzamy czy wszystko siedzi na swoim miejscu, nie ma przetarć kabli i co najgorsze oznak zbierania się wody, bądź zamoknięcia. Jeżeli wszystko jest okej, to pozostają trzy rzeczy do zrobienia z czego dwie nie są tanie. Pierwsza to wymiana świec, najlepiej porządne – osobiście wsadziłem bosch double platinum – potem sprawdzenie i ewentualne wyczyszczenie gniazda/złącza od czujnika valvetronica tuż obok cewek. I tu właśnie dochodzimy do głównego winnego jakim były w tym przypadku cewki! Tak cewki! I choć komputer nie sygnalizował wypadania zapłonu, to dawały one takie same objawy. Widząc misz masz po poprzednim właścicielu, postanowiłem wymienić wszystkie cztery, aby móc spokojnie spać. Tu koszt wyniósł 450zł za oryginalne cewki Boscha. Po tych wszystkich zabiegach, klasycznie ISTA+ identyfikacja, kasacja błędów i jazda testowa. Tak oto znika błąd i problem męczący mnie po nocach jak i wielu w internecie. Mam nadzieję, że komuś to kiedyś pomoże i nie będzie musiał brnąć przez podobną drogę krzyżową.
