BMW Sport

Alduwiel a co sie takiego stalo z autem?

W zasadzie nic się nie stało poważnego. Do zrobienia zbieżność, klocki z tylu, coś nie tak ze wskazaniem poziomu powietrza w oponach no i chyba pompa wspomagania bo zapiszczy czasem przy mocnym skręcie w lewo czy prawo.

Jak części nie będą zamawiane z Chin to pójdzie szybko

Siema, troszkę wieści o m3
Tutaj mój mechanik ocenił montaż Gpowera na 5+ czyli wszystko cacy

Szarpanie na zimnym przy 1500 obrotów to były jednak lambdy. Wjechały nowe i teraz na zimnym chodzi jak trzeba, auto wreszcie 100% sprawne. Kurde a Raptowny mi obiecał konwersje z sk2 na sk2s i dupa Olał mnie bo chyba ma lepszych klientów (np Pako ) napisałem do Adama ze sportmile i odradził mi robienie koła na kompresorze o wymiarze 155 tzn napisał ,ze z wielkim bólem mi to zrobi bo ponoć na 155 mi silnik wyjebie, a na 175 jest spoko

Widze szybka robota i auto gotowe moje juz 2 miesiac u mechanika i dalej niezrobione.

Również polecam zostać przy takich wartościach jakie producent przewidział. Te silniki wyposażone w kompresor chodzą fajnie do pewnego momentu, którego przekroczyć po prostu się nie opłaca dla pochwalenia się 650 czy ponad 700 konnym M3. Ja Ci doradzę z doswiadczenia, ale po 140 stronach pewnie zrobisz po swojemu
Dodatkowe konie zawsze cieszą, ale dopiero jak się silnik wysra człowiek uświadamia sobie, ze tych aut naprawdę jest coraz mniej, a części są horrendalnie drogie, o ile w ogóle są dostępne. Ten silnik w serii wychodzi w realnych 400km, wiec pakowanie mu ponad 50% więcej bardzo szybko może skończyć zabawę i zostawić niesmak

Dokładnie tak. Wszyscy Ci to tłumaczymy od początku jak chcesz jeździć zostaw SK2.

Teraz kryzys będzie to ludzie będą 2x się zastanawiać zanim cokolwiek zrobią w autach, a co dopiero robić coś na wyrost. To może w końcu Ci wszyscy pseudo fachowcy wezmą się do roboty. Nie dość ze teraz ceny to niektórym jebło chyba z sufitu to jeszcze terminy po kilka miesięcy...tak samo z pracownikami będzie jak z 1mln straci prace, to może w końcu ktoś wartościowy będzie na rynku, bo do tej pory to był jakiś niesmaczny żart.

Nie byłeś jeszcze na torze, nie poupalałeś porządnie jeszcze, nie zrobiłeś żadnego tripa a już chcesz Pan gonić większy wynik? Po co? Żeby się tutaj pochwalić? Udowodnić że można tanio kupić, samemu założyć, dopie^dolić boostu i że będzie żyć? Może najpierw daj jej porządnie w pi*de w te lato, zmiel kilka kompletów opon a potem szukaj więcej mocy? Bo głaskać ten silnik (zwłaszcza doładowany) i się spuszczać że żyje to mija się z celem. Takie jest moje zdanie, nie mam emki ale jak ją będe kiedyś mieć to odcina na każdym biegu i elo. Po to te samochody są.

Trochę w tym racji jest...Masz SK2 ,a boisz się wciskać gaz na prostej równej suchej drodze...Po co ci więcej bo nie rozumiem

Nie tak do końca też miesiąc stał u niego na placu, a wpierw od sierpnia czekałem na termin



Niby chodzą te silniki na sk2s i VT2-625 , ale już na sk2cs czyli mocach około 640 koni nie chodzą Kolega z Poznania na ess 625 koni jezdzi i jest ok - wniosek taki ,ze i na 610 gpower pojeździ i tutaj zgodziłbym się z Raptownym. Zresztą Adam ze sportmile z całym szacunkiem to spec od rs-ów a Raptowny spec od Gpowerów , więc jak Raptowny mówi ,ze sk2s jest bezpieczny ,a dopiero sk2cs już nie jest to ja bym mu wierzył. W końcu ma ileś takich aut pod opieką to wie najlepiej 580 koni to 100% bezpieczny setup, niech zostanie tak jak jest bo to i tak , aż za dużo




Boję się bo przepisy zakazują świrować i sami wiecie jaka nagonka jest ;/ za głupie driftowanie na rondzie teraz zabierają prawko




No tak nie do końca wszyscy raczej mi odradzaliście Gpowera, tylko Waldek mówił ,ze słabsze zestawy są bezpieczne. Waldek i Raptowny jak mamy być szczerzy to tak było

To co krzyczałeś na filmach na autostradzie nie brzmiało jak byś się bał policji tylko przyśpieszenia auta

To sellaj emke, i kup 316d

Jak kupisz i pojeździsz to zrozumiesz, że nie o to chodzi.
Kiedyś to była technika sportowa zaadoptowana do auta na codzień.

Trzeba troche pojezdzic //M, zrobic z 20-30 k kilometrów i wtedy mieć miarodajną opinię.

Jak kupiłem pierwsze V8 ( 740i ) w 2005 to najfajniejszą rzeczą było własnie to,ze nie trzeba było wciskać gazu do oporu za kazdym razem

Nie widzę przeszkód. Uważam że jest to kwestia podejścia, charakteru, wieku. Znam osoby które w dokoksowanym 35i nigdy kontroli trakcji nie wyłączyły i same mi się przyznały że nie umieją i nie lubią jezdzić w zakrętach (ale szopka przed januszami jest ) a także takich którzy wręcz gwałcą te auta. Nie przekonasz mnie. Należe do tej drugiej grupy. M = but kiedy tylko jest okazja. Takie jest moje zdanie...w ogóle jakie kolwiek auto które daje możliwość pobawienia się = but kiedy tylko jest okazja. Jesteśmy na innych etapach życia Panowie, szanuje wasze zdanie, mam inne.

Pięknie to powiedziałeś. W m5 to bylo czuć dopiero,tę uniwersalność. Ehhh niestety to juz nie te czasy jak mozna bylo bezkarnie swirować. Dziś wielu jst takich z kamerkami i tylko czekają aby Cię nagrac a potem podkablowac. Tajniaki też grasują, ogolnie ja juz dodstalem swoje na dupę ( moj kolega siedzi za jazde bez prawka juz 2 rok) i niestety ale jezdze jak dziadek teraz przez to albo nawet w tym roku to praktycznie caly czas rower

A co do mocy w m3 to faktycznie jak wsiądziesz po jakiejś dluzszej przerwie i depbiesz to faktycznie serce w gradle staje

Stawiam że masz 20lat i robisz 500km miesięcznie.
Jak ktoś jeździ 2-4k miesięcznie to już się nie chce tak dzikować a jak masz M z odpowiednią mocą to nawet nie ma gdzie bo ruch za duży. Gdybym miał 316i to zapewne jeździł bym but kiedy tylko jest okazja

Mam 20 lat i robię 500 km miesięcznie?

I to jest wg was normalne ?