BMW Sport

Ten chłop jest genialny

Kimi jest super

chodzą słuchy że kilka ekip może zbankrutować...

Witam..a na moje cały sezon zrobić od 2021 a nie bawić się w skakankę

https://pl.motorsport.com/f1/news/sezon ... u/4774272/

Obecnie zastój, ale można sobie pooglądać fajne foty https://www.instagram.com/f1planet/

ogólnie jest dużo różnych pomysłów na ten sezon ale aż odechciewa się cokolwiek pisać, trzeba czekać...

jak byście nie mieli co robić wieczorami fajna sprawa ELEVEN SPORT pokazuje fajne wywiady z legendami f1...ciekawie to wygląda jakoś mi się udaje codzienie 21.00 zalukać na TV....i atak siedzie w domu to spokojnie do poduchy lukam
Fajnie Ervien mówił że taki Szumacher nie umie jezdzić bolidem...A Lauda fajnie opowiada o Proscie że to żaba

Schumacher nie umie jeździć? Eddie to przydupas był straszny, nic konkretnego nie był w stanie osiągnąć. Oglądałem kiedyś dokument o pokazywali telemetrię Schumachera i innych zawodników. Było widać mega różnice, że Schumacher idealnie w punkt hamował i przyspieszał, a większości miała te telemetrię taka poszarpana

Ciekawa perspektywa, bo ja nie znałem historii nt. Senny tego jak pracował. Fajnie wygląda to jako przekrój tych kierowców i charakterów. Bo są Ci z talentem i fartem i Ci co ciężko pracują.

Za godzinę będziemy wspominać debiut na Węgrzech 2006
Osobiście tego wyścigu jestem ciekawy najbardziej, bo ..nie pamiętam tego.

Wieczorem kolejne wirtualne GP, tym razem na torze w Australii.
tym razem "pojedzie" sześciu obecnych kierowców: Lando, ulubiona dwójka z Williamsa, Antonio Giovinazzi, Alex Albon i w Ferrari Charles Leclerc. W drugim aucie jego brat

Ależ nam ta sytuacja na świecie popsuła zupełnie wszelkie dziedziny sportu. Śledziłem z zaciekawieniem testy przedsezonowe, wszelkie prezentacje bolidów, a skończyło się na tym, że możemy tylko obejść się smakiem. Sytuację po części ratuje Virtual GP, ale nadal pod kątem organizacji oraz poziomu stawki nie jest to maksimum możliwości. Choć muszę przyznać, że progres po pierwszym wyścigu był ogromny

Wczoraj mielibyśmy GP Wietnamu, a wcześniej ponoć padało tam, więc start byłby na mokrym torze
Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się zastanowić, czy sezon 2020 w ogóle dojdzie do skutku. Z jednej strony Liberty pewnie zrobi wszystko, żeby chociaż tą minimalną liczbę wyścigów zrobić, ale z drugiej strony, pytanie czy będzie komu jechać..

Oj, z tą organizacją już nie było tak źle Rzeczywiście postęp zrobili ogromny. Okrążeń było caałkiem sporo i przebieg wyścigu był dość płynny, ale fajnie gdyby tylko wszystkie nazwiska były znane.
Nasi komentujący wspomnieli coś, że twórcy gry <nareszcie> dodadzą malowania na sezon 2020, więc kto ogląda, będziemy mieć namiastkę.

Rost,
Wówczas to był kosmos. I chodzi mi o technologię, a nie to, że Williams był poza zasięgiem w pozytywnym znaczeniu

Irvine to był typowy zabawiaka. Taki trochę odpowiednik James'a Hunt'a. Ale miał przebłyski, przecież w 1999 r. wygrał cztery wyścigi, i zdobył wicemistrzostwo za Hakkinenem.

Ja osobiście jestem bardzo ciekaw co zrobi Mercedes. Ecclestone ma rację, że osiągnęli już wszystko i mogliby się wycofać, ułatwiając zadanie Ferrari, któremu bardzo kibicuje.

Raczej upewnią się jeszcze, żeby Lewis przynajmniej wyrównał rekord tytułów, natomiast rzeczywiście mogą się wycofać. Osiągnęli wszystko, a od 2021 będą dostarczać silniki dla McLarena.. Trudno sobie wyobrazić, żeby to połączenie nie wyszło, a wtedy zamiast ryzykować przegrywanie z klientem, lepiej wycofać się u szczytu.
Toto zapewne wejdzie we współpracę z papą Strollem w Astonie

Tak a propos Kimiego jeszcze, przy okazji wolnego czasu zacząłem nadrabiać jego biografię. Jestem gdzieś za 1/3, zaczęły się właśnie historie z wojska

jak już McLaren dostanie jednostki Mercedesa (przy założeniu, że Mercedes odejdzie) to będą lepsi od Ferrari tak mi się wydaje, biorąc pod uwagę ich background, imponującą fabrykę, i to gdzie byli jeszcze w 2017, a gdzie są teraz

bardziej obstawiałbym Ferrari, bo tj. to czego im najbardziej brakuje. W zeszłym sezonie Ferrari było lepsze niż Mercedes, ale Binotto nie nadaje się na efektywnego szefa zespołu, i wszystko zaprzepaścili. Szefem zespołu nie powinien być Włoch, gdyż mają za dużo nonszalancji, tylko ktoś z zagranicy z tzw. jajem. Kiedy był Jean Todt roznosili konkurencje w pył z Schumacherem.

Tak, do tej pory McLarena chyba najlepiej się oglądało ze względu na postęp jaki robili (za sprawą wymiany kilku kluczowych osób) i w takim układzie McL-Merc obydwu stronom będzie zależeć. Ferrari ma przecież wszystko co trzeba, ale tak jak napisałeś włoska nonszalancja sprawia, że wszystko się "rozłazi".
Również chciałbym, żeby tytuł dla Ferrari.

RIP Sir Stirling Moss https://www.rmf24.pl/sport/news-nie-zyj ... Id,4435992

szkoda ....mam nadzeje że nie przez tę bakterię co żniwa sobie robi ostatnio