BMW Sport

A jaki plan na dokoksowanie?
Mam wrażenie, że e30 leciała trochę lepiej. Popraw, jeśli się mylę i nie bij

maaaad, bo e30 > e36

chyba tylko w rdzewieniu

A i owszem e30 miała ciut większe turbo no i jakieś 300kg mniej
Przypominam, że e36 ma pełne wnętrze, klimatyzację i w papierach ma jakieś 1380kg a pewnie kilka doszło.

Plan jest taki, że wrzucam kute tłoki do tego co jest i dmucham ile pan Garrett jest w stanie dać

A tymczasem.
Zmieniłem dziś głośne wtryski Bosch 630cc 0280158298 (Ford GT500) na cichsze, nowe Bosch 630cc 997605132 (Porsche 911 turbo). Jest ciszej, ale do Mercedesa S-klasse dalej daleko haha.

e30 M3 do dziś zostaje najbardziej utytułowanym autem drogowym, wygrywając w ciągu 1500dni, ponad 1400 różnych wyścigów, więc e30>e36 i kropka.

No tak tylko E30 M3 vs E30 2d a E36 M3 vs E36, no to jednak M3 E30 to nawet dla mało znających się, to egzotyka, a E36 M3 to dla 99,9% ludzi 316iLPG z Mpakiem i 2rurka

weeeź, takie były czasy że zrobili coś co wyprzedzało konkurencję technologicznie, bo za wiele to tam się na rynku aut nie działo wtedy. To jest słaby samochód, słabe zawieszenie tyle że jest lekki.

Dobrze, że ktoś to głośno napisał.
e30stek miałem trochę. W serii te samochody nie skręcają, nie hamują, nie jadą i są głośne.
Popularność w amatorskim motorsporcie, szczególnie w drifcie wiele zginęło, sprawiła że postrzegane jako cud techniki za miliony monet. Natomiast żeby przenieść 400 koni w e30 to już wyczyn (modyfikacje belki lub zawias z e39 + semislick 255). W e36 mam regulowane wahacze i Kormorana 225 za 200zł i klei lepiej niż e30stka kiedykolwiek. Zalety e30stki to waga i ilość miejsca pod maską. I tyle.

To co się obecnie dzieje na rynku tych trupów to jakieś nieporozumienie. Byle golas w sedanie z bocianem m40 pod maską wystawiony jest za 15k.

E30 było bardzo fajne... Jak na swoje czasy. No ale nie czarujmy rzeczywistości, przewaga e30 nad e36 źle świadczyłaby o BMW (co to za producent, który wypuszcza coraz gorsze produkty? ).
Ale do wypowiedzi Lincolna nie podchodziłbym zbyt dosłownie, bo tak jak napisał-zapewne z przymrużeniem oka-dla niektórych osób e30>e36, bez racjonalnego uzasadnienia. Tak samo jak bez racjonalnego uzasadnienia pakujemy czasami ciężką kasę w relatywnie stare auta Tych samochodów nie kupuje się już rozumem.
Ważne, że każdy znajduje coś dla siebie.


Przy tym aucie, przy tych rocznikach to rozsądni ludzie, gotowi wyłożyć na tzw. youngtimera, patrzą już praktycznie tylko i wyłącznie na stan blachy. Stąd ceny, ale fakt-ich część (i to chyba nawet ta większa) jest totalnie z dooopy.

Tak czy siak, czekam na kolejne mody, bo fajnie się tu czyta. Swoją drogą, jakiś czas temu na YT widziałem film, w którym jakiś gość wypowiadał się co do kutych tłoków. Konkluzja była następująca: kute tłoki mają większą rozszerzalność cieplną, przez co muszą mieć większe tolerancje, a tym samym-na niedogrzanym do końca silniku potrafi się zdarzyć tzw. piston slap.

PS Linię nadwozia e36, zwłaszcza coupe, uważam za kapitalną Chyba najlepszą z wszystkich serii 3.

maaaad, to raczej oczywiste, że z praktycznego pkt widzenia e30 nie jest lepsze i to co napisał KrisC jest prawdą, ale legendy i "magii"(a to dziś rozpatrując te auta jest najważniejsze) nigdy e36 nie będzie miało. Jako nowe było dużo lepsze od "kanciaka" I stanowi chyba największym skok technologiczny w dziejach 3er.

Od dwóch lat, czyli od początków istnienia tego silnika zmagam się z problemem "lifers ticking". Wymieniłem już praktycznie wszystko, a i tak w losowych momentach jazdy silnik zaczyna brzmieć jak diesel. Zbieram chęci, żeby kolejny raz zajrzeć w popychacze. Jeśli to nic nie da to znaczy, że sama głowica jest trafiona. Ciśnienie oleju jest, nic się nie przyciera, wszystkie elementy układu olejowego wymienione. Pierwszy komplet popychaczy odesłałem na gwarancji i uznali, kupiłem drugi komplet (niestety z tej samej serii) i jest głośny - momentami. Myślę, że potencjalny piston slap nie zrobi na mnie wrażenia. Sam proces kucia silnika wykorzystałbym też na podmianę głowicy. Poskładałem już kilka sztuk tych silników i pomimo, że z tym tak na dobrą sprawę nie mam żadnych problemów to przez hałas jest najbardziej nieudaną konstrukcją.



Dlatego też chciałbym mieć e30stkę z m20 pod maską (głównie z sentymentu). Nastomiast sam koszt bazy jest dla mnie obecnie nie do zaakceptowania. Oglądałem niedawno takiego trupka za 13k ze wszystkimi problemami, które mają e30stki - brak wyposażenia (w tym wspomy), rdza wychodząca w standardowych miejscach i standardowo porwanym wnętrzem. Nie zdecydowałem się. Obecnie zmienił się właściciel, zmienione wnętrze, jakaś polerka i wisi na sprzedaż za 23k. Nagle okazuję się, że wszystkie e30stki to klasiury dla kolekcjonerów.

Sprawdziłbym luz promieniowy na wałkach i luz w łożach gdzie siedzą szklanki. Może masz wypracowane już łoża.

Wymieniłem WSZYSTKO. Na wszystko składa się:
- popychacze
- łoża wałków
- wałki
- napinacz główny
- napinacz górny
- łańcuch na wałkach
- pompę oleju
- podstawkę oleju
- głowica była ściągnięta i ponownie sprawdzona

Problem jak występował tak występuje. Obecnie chcę sprawdzić każdy popychacz indywidualnie. Pierwszy komplet, który dostałem (INA) nie napełniał się wcale. Walił jak szalony. Został uznany na gwarancji i mam założony drugi komplet, który jest lepszy ale dalej głośny. Już nie mam czego wymienić, opcje się skończyły. Nie licząc tego, że mogę zmienić silnik.

Nie wiem, czy pisałeś, jeśli tak, to przypomnij: na jakim oleju jeździsz?

Testowałem prawie wszystko - 5w30, 0w40, 5w50, 10w60.
Bez większych różnic.

Rozebrałem dzisiaj badziewie, nic ciekawego nie znalazłem. Najgorzej wygląda wałek ssący z m54b30.
Zamówiłem właśnie komplet wałków z łożami, w tygodniu poskładam i zobaczymy czy pomogło.

Historyja została uwieczniona na kasecie VHS

Popychaczowych historii część 3.. ostatnia

Przy konwersji na szpilki głowicy M12 sprawdźcie bardzo uważnie pasowania na 1 i 4 szpilce wałka ssącego. W moim przypadku pasowania były poprawiane w zeszłym roku podczas ściągania głowicy. Jak widać dalej było za ciasno. Ciśnienie na popychacze wróciło. Przeszlifowałem 4 szpilkę z 12mm na 11.5mm, pomogło. Nastała cisza

No i spoko wiec zapewne góra dłużej pociągnie

Elegancko, doskonale wiem, jak upierdliwe może być klepanie szklanek.
Aczkolwiek tutaj za chiny nie domyśliłbym się bezpośredniej przyczyny.

czyżby coś nowego chodziło Ci po głowie?
https://www.olx.pl/oferta/bmw-e36-328-t ... GELs2.html

Auto sprzedane, także można zamknąć.
W dzień kiedy e36 pojechało, kupiłem e61 535d.
Póki co ogarniam serwisowo, zrobimy jakiegoś chipsa i to tyle.