BMW Sport

http://www.youtube.com/watch?v=HLkK-3RGC6M

co tak klekota, co tak swiszczy i w ogole co to za kosmiczne dzwieki ??

a sprawdzales czy pasek klinowy nie jeste gdzies poszarpany??aha no i luknij czy gdzies na visco nie masz czegos zaplatanego...bo to nie wyglada na nic az tak powaznego...takie jest moje zdanie

paski sa ok, visco tez w porzadku, ponoc wina lozyska na alternatorze , krokowego, przeplywki , sondy drugiej i czegos tam jeszcze ;/

Jak dla mnie to albo łożysko pompy wodnej bo też tak je słychać jak się kończy(zdjąć pasek i sprawdzić czy nie ma luzów), łożysko rolki napinacza albo jak sam zauważyłeś łożysko na alternatorze.

sam juz nie wiem ponoc napinacze sa ok , tylko lozysko na alternatorze swiruje, ale nie wydaje mi sie zeby to byla kwestia tylko i wylacznie tych lozysk bo to bylby dzwiek w srodku nie slyszalny praktycznie a jak sie jedzie i nie daj borze wiecej niz 4 tys obr wkreci to jest we wnetrzu slyszalne na podobnym poziomie jak dziwke silnika ;/

A powiedz mi, byles na kanale, i sluchales czy od dolu puka ?

pukac nie puka ale jakos dokladnie po srodku samochodu wydech mi taki metaliczny dzwiek wydaje i to w sumie glosniejszy na jalowym jest niz silnik, i nawet moj tlumik supersprinta zaglusza ( co nie znacza ze jest az tak glosno po prostu wydech mam cichy ) brzmi to troche jak m3 na lekkiej przegazowce , z tym ze u mnie taki dzwiek na jalowym jest nie wiem co to ale raz mi sie podoba raz nie, poza tym nie mam drugiej sondy jak juz wczesniej pisalem i chyba zamiast kupywac sama sonde za 800zl ( to nie ta pierwsza za 200-300 tylko monitorujaca droga w ch... ) kupie uzywany wydech z tlumikami katem i 2 sondami za 1000zl z jakiegos rozbitka

heh mam chyba to samo i wlasnie wrocilem z warsztatu uważalem że to najlepszy warsztat w okolicy ale sie troche zawiodlem nie wiem jeszcze czy slusznie sami oceńcie .

Umowilem sie na wizyte 20zł (wymiana paska klinowego) no i przy okazji mowie spojrz moze cos jeszcze trzeba wymienic mowie skrzynia mnie troche niepokoi niewiem czy oleju nie zamalo odkrecil śrube i wyszlo 10zł za tą usługe .

Pasek wymieniony tylko że !! myslałem że wsadza sie nowy pasek i sprawdza jego napięcie jakimś użądzeniem a w moim przypadku wymienili pasek i koniec nawet palcem nie sprawdzil czy pasek ma luz operowal tym dolnym (napinaczem chyba) tego gornego nie ruszal (czy to tym gornum pozniej sie luzy koryguje ??) .

Jak myslicie tak powinno to wyglądać ??? .

Wymienialem pasek bo wlasnie zaczelo mi piszczec tak jak u kolegi i jak dotykalem paska to byl luz taki ze jak przycisnolem palcem bez jakiegos silowania i o okolo centumetr pasek sie uginał no to mowie zaluźny trza wymienic wymienilem i nadal to samo .

I teraz nie wiem czy to pasek a moze wlasnie cos kolo alternatora bo jakos w tamtych okolicach tak jakby popiskuje

no nie powinno tak byc;/ Sprawdz napinacz paska czy nie jest wyrobiony i rolki, a mechanicy to troszke koslawi Ci twoi chyba ;/

co to znaczy wyrobiony jak sprawdzic ? i jak sprawdzic rolki ? , no mechanik nie popisal sie szybko szybko byle by z glowy miec . Wrocic sie do nich ??? powinni za free teraz sprawdzic napiecie ?

ściągnij pasek pokręć rolkami, pompa,wałem alnernatora itd

no powinni , ale skoro tak szybko Cie odprawili z kwitkiem to nie luiczylbym na to l. Najlepiej samemu sprawdzic czy rolki nie piszcza, czy alternator nie piszczy jak u mnie ;/ A co do napinaca to sciagnij pasek i poruszaj to mala czarna rolka po prawej na gorze . Poruszaj na boki i dol gora nie powinna sie zbyt lekko dac ruszyc