BMW Sport

https://propolski.pl/4-osoby-ktore-przy ... TqFjZPweLU to jak tam, kto jeszcze oprócz naszego forumowego naczelnego lewaka się spieszy do szczepienia?

Wygląda na to, że ta cała plan demia, to temat zastępczy.
https://www.youtube.com/watch?v=an_i85x3exA&t=2s

Ten film wyżej to jest właśnie ,,przekaz od Iliminatow" z którym Majsu nie chce się zapoznać. A szkoda bo miałby fantastyczną okazję sprawdzić czy przepowiednia się spełni a tak to tylko robi z siebie głupka wypowiadajac sie na tematy o ktorych nie ma pojecia


Czy przypadkiem rok temu nie mówiłem ze główna przyczyna problemów oraz planowane rozwiązanie (depopulacja) jest tutaj?


upload pic


NIE MÓWIŁEM O TYM???


Trwa 3 wojna światowa. To wojna przeciwko nam samym, a linia frontu przebiega przez to miejsce:



Uważnie studiujcie to co wkładacie do koszyka. Słowo klucz ,które radzę Wam przeanalizować to ,, dysekacja"

Czy ja dobrze rozumiem, że swoista Linia Maginota jest teraz w którymś z Lidlów?

Tak, dobrze rozumiesz. Nie w jakimś lidlu tylko w każdym sklepie gdzie możesz kupić jedzenie.

Ooo!

Uwaga Graaaanaaaat! Oberwalem, MEDYK!!! A nie, to sos pomidorowy sie rozchlapal xD

I tamdaradam: ale Szwecja!!!

"- Ostatnio krzywa zajętych miejsc w szpitalach utrzymywała się na stałym poziomie i sądziliśmy, że to początek trendu spadkowego. Niestety jest wręcz przeciwnie, mamy rozwój sytuacji, jaki jest nie do zaakceptowania - stwierdził na specjalnie zwołanej konferencji dyrektor ds. opieki zdrowotnej regionu Sztokholm Bjoern Eriksson. Jego zdaniem mieszkańcy Sztokholmu "nie przestrzegali wystarczająco zaleceń epidemicznych". - Nie warto spotykać się z kolegami po pracy czy robić świąteczne zakupy w tłoku - apelował Eriksson.
Na zwykłych oddziałach szpitalnych, w tym geriatrycznych, przebywa obecnie w Sztokholmie 736 pacjentów zakażonych koronawirusem. W czerwcu było ich 289. Władze regionu Sztokholm zwróciły się do podlegającego rządowi Zarządu ds. Zdrowia i Opieki Społecznej (Socialstyrelsen) z prośbą o pomoc w zwiększeniu liczby personelu medycznego. W tym tygodniu do stolicy Szwecji przyjechała grupa lekarzy i pielęgniarek z mniej dotkniętego epidemią regionu Blekinge.
W środę w Szwecji odnotowano 96 zgonów w związku z COVID-19, łączna liczba ofiar śmiertelnych to 7296. W ciągu ostatniej doby liczba osób zakażonych koronawirusem wzrosła o 7061, do 304 793. W całym kraju na oddziałach intensywnej terapii przebywa 261 pacjentów z COVID-19."

xD Nie no chlopaki nic tylko was sluchac xD

no straszną tragedię mają w zasadzie to samo co u nas tylko gospodarki w kiblu nie spuścili a u nas trup na chodnikach ściele się gęsto.... ostatnio żeby firmę otworzyć to dwóch covidowów duszacych mi się na schodach musiałem łopatą odwalić

Tymczasem Pandemia nadal panuje. Wśród znajomych kolejne osoby przeszły Covida-19. Od osoby w wieku 60+ (mocne przeziębienie) do osoby 40+(stracił smak i węch, brak innych objawów).

Nadal nie znam przypadku śmiertelnego, pisząc znam nie biorę pod uwagę przypadki z gazet, mediów itp. Cały czas piszę o osobach które znam osobiście.

Proszę zabieraj głos częściej bo to będzie na plus dla nas wszystkich.




Mateusz i ja nikogo takiego nie znam, to o czym to może świadczyć?

lepiej nie bo wg jednego korpoloda z wawy to nic mądrego nie mówię ale kto by się opiniami gościa przejmował któremu kijanki w zęby wchodzą

Mam paru znajomych zainfekowanych wirusem. Od przewleklego kaszlu/przeziebienia, do duzo gorszych objawow. W zeszlym tygodniu uslyszalem o trzech przypadkach smiertelnych + jeden dodatkowy z wczoraj w mojej dalszej rodzinie (okupiony dlugimi meczarniami - szybko wysiadly nerki i pluca)

Ja wczoraj z klientem miałem krótką rozmowę, dosłownie na koniec, na do widzenia już... Zwrócił uwagę że nie mam maseczki (no przyznaje się, nie pilnuje się jakoś rygorystycznie, mimo że noszę gdy trzeba)
...powiedział że 2 tyg temu zmarł jego ojciec, on się męczył również 2tyg, no i w jego firmie paru również. No aleeee wszyscy bez maseczek, minąłem z 7 osób zanim doszedłem do szefa firmy z którym rozmawiałem. Sam on tylko założył gdy do niego podszedłem. Tak, że nie wiem czy miał sympton szeryfa i chciał mi zwrócić uwagę, czy naprawdę miał styczność z chorobą. Swoje zdanie mam.

"Kultura" pis-u i zadymiarz Rysiek Terlecki w roli głównej:

Na twitterze beka

U mnie w rodzinie i znajomi na szczęście wszyscy żyją.

Mama lat 56, nowotwór złośliwy płuc z przerzutami.
W listopadzie najpierw ją coś dopadło. Wracałem z roboty to non stop spała, gorączka 40st C, mega osłabienie itp ( temperatura mierzona termometrem rtęciowym nie elektronicznym ). Najdziwniejsze, że temperatura raz te 40st a za dwie godziny 37st. Z oddziału onkologicznego gdzie była kazali brać Paracetamol.

Później i mnie położyło. Byłem mega osłabiony i wracałem z roboty to od razu do łóżka. Temperatury nie badałem ale pot się lał ze mnie dosłownie.

Na teleporadę nie dzwoniłem bo to parodia jest. Polopirynka i inne nie za mocne medykamenty + domowe sposoby i przeszło.
Nie wiem co to było czy to taka grypa.
Siostra straciła węch ja również.

Ojciec również po wielu chorobach ( serce, cukrzyca ) ale jeżeli miał to przeszedł "to coś" łagodnie bez jakichś objawów.

Suma sumarum bezpośrednio po tym wyzdrowieniu zrobili jej test i był negatywny.
Teraz miała jechać na kolejny etap leczenia nowotworu, znowu test ( 45km w zimnej karetce, żeby pobrać ten wymaz... chory system ).
Chyba za dwa dni był wynik ( pozytywny ). Sanepid szybko zadziałał i wszystkich domowników pozamykał na kwarantannie, na której będziemy do 19 grudnia. Nic nikomu nie dolega, testów zrobić się nie da.

Ojciec sobie przed kwarantanną zrobił testy to raz pozytywny, drugi negatywny

Jeszcze w poprzedniej firmie jak pracowałem to kilka osób ciężko przechodziło "objawy grypowe" ( tak to określę bo nikt nie robił testu a było im ciężko - osoby +/- 30 lat )
Takie moje doświadczenia życiowe z z Covidem.

apsurt goni absurd

Dlaczego ten brak węchu jest przypisywany koronce?
Gdy tylko mam katar, to zaraz tracę węch. Tak od urodzenia. Nawet jedzenie smakuje jak trawa.
Bywało też, że gdy już przeziębienie mijało, to odzyskiwałem węch, ale zapachy były zmienione, nienaturalne.
Przy przeziębieniach miałem uszczerbek na słuchu.
Chyba ze dwa razy w życiu miałem zapalenie prawego ucha. Dziś mało co słyszę na nie.
No, ale to norma, że oczy, gardło, zatoki, uszy są ze sobą "powiązane".
Grypa często ze sobą niesie różne powikłania.

Aha, te testy na koronkę, to jak rzucanie monetą.

masz siedziec na dupie w masce, nie zadawac pytan i robic co plebs kaze

a ja znam osobiście, niestety