BMW Sport

Słabe porównanie wyszło... M3 bez LC, bo mietek nie ma. Albo się pokazuje możliwości samochodu albo nie Dziwne też, że M3 zrobiło 5,5s a Merc 5.2s i dopiero po 200m C63 zaczyna przechodzić. Jakiś wykres z hamowni miał czy tylko wróżenie z fusów odnośnie mocy w AMG?
--==Mały==--, nawet pisał, że po odblokowaniu jest ok 500km a tu jeszcze zrobiony wydech.

Mój biały po samym programie miał 490KM na PB95.
Czerwony po usunięciu przednich katów i programie pod PB98 ma 530KM.
0-100 ok 4.5s wychodzi i jest dość powtarzalne z LC.
C63 to bardziej auto na trasę i do jazdy codziennej na wprost. W drifcie czy na torze nie ma szans z M3. Przód prowadzi się bardzo dobrze ale tył robi co chce a szpera jest zwykła tępa jak kiedyś w E36 M3. E92 czy F80 mają mega dobry mechanizm różnicowy jest bardzo precyzyjne w przeciwieństwie do C63. C63 w przedlifcie z automatem to porażka nie dość że deska okropna to skrzynia tępa i przy przypsieszaniu potrafi wrzucać wyższe biegi po czym redukować Jak c63 to tylko lift.

--==Mały==--, dobrze sie czyta takie uwagi

To i ja odniose się do tego filmiku... obydwoje panowie ruszyli jak ruszyli, ale potem widać przewagę mercedesa, z rolki zresztą też, chociaż na początku m3 katapultuje do przodu szybciej, pewnie przez szybszą skrzynie. Co do ćwiartki to chłopaki robili dwa przejazdy, jeden taki o że tylko dał gazu w M3 bo mietek nie ma procedury i jak zobaczyłem wynik jak wrócili to mówie jak Ty to zrobiłeś jak ja bez LC spokojnie poniżej 5 sek schodze, a on za słabo gaz wcisnął na początku, potem zrobili drugi przejazd już z LC i start był dużo lepszy, ale C63 i tak w połowie dystansu zaczął nadrabiać i finalnie był z przodu. Niesprawiedliwe że dodali przejazd w którym M3 nie zaprezentowało max możliwości bo Mercedes nie posiada procedury startu... 13.3 sekundy to ja zrobiłem ostatnio na Grand Prix Polski w deszczu na slickach bez LC:

A to wynik który ja zrobiłem przesiadając sie do auta, zamiast Kuby który kierował do filmiku:



Mercedes według właściciela ma pełen przelot i jest odblokowany, ale tak już kupił, on tylko zmierzył sam na hamowni drogowej to wyszło niecałe 480km.

Łeee słabe te m3
Na obu filmikach widać jak m3 lekko wcześniej rusza a i tak cięższy mietek ze skrzynią z czasów pegazusa 480koni zamiata go jak chce, jakby pojechali meska rolke do 280 to by było roznicy ze 30metrów o Panieee

A to ja wiem doskonale, różnica pojemności i 200 nm robi swoje , on robi 100-200 w 8,2 sek a ja ok 9,5 cięższy tylko o 60kg według papierów więc też nie jest jakaś przepaść wagi
Z rolki nie ma o czym gadać przy wyższych prędkościach, kiedyś jechałem z takim porobionym na 550 km , był wystawiony na sprzedaż w tamtym roku taki kameleon porobiony, to o ile od 100 do 150 jako tako sie trzymałem, to potem jakbym zaciągnął ręczny a ten poszedł jak wściekły

M3 nie ma podejścia z porobionym C63, no chyba że kierownik nie ogarnia tak jak te chłopaczki na filmie to potem takie kwiatki wychodzą że oba auta po 5,5 s do 100 robią
Idealnym porównaniem jest porobiona emka na 430-440ps i C63 w serii 457 ps.

PS. Ta Twoja emka ma parcie na szkło

Tutaj to przyznam szczerze, że chciałem zrobić porównanie z M5 E60, ale sami zaproponowali że będzie C63, więc podjąłem rękawice
Trzeba coś ją uwieczniać na filmikach i zdjęciach, niestety tych aut już nie przybędzie i już teraz jest problem z dorwaniem ładnego egzemplarza, a co dopiero będzie za kilka-kilkanaście lat, gdzie będą królowały silniki max 2.0 albo elektryki, to takie V8 będzie mega rarytasem

Taka ciekawostka z przed kilku dni. Znajomy wynajął M5 F90 600km i po przejechaniu się tym autem stwierdziłem że jest to tylko fajna wygodna i bardzo szybka limuzyna, nie daje tyle frajdy co E92 M3, a silnik 4.4 biturbo, który ponoć ma max moment obrotowy 750nm dostępny od 1800 obrotów, tak naprawdę ma go od 3000 obrotów, wcześniej nic się nie dzieje, specjalnie dałem na manual i 3 bieg, startowałem z 1800 obrotów z gazem w podłodze i tak czekam czekam i nic, dopiero jak złapała 3 tyś to poszła jak wściekła

Kilka drobnych zmian nastąpiło u mnie, mianowicie wjechały prawie nowe ( zdemontowane z auta z symbolicznym przebiegiem kilku tyś km, na rzecz gwintu) sprężyny z wersji competition (-10mm) auto delikatnie usiadło, ale akurat tyle ile chciałem, na niższy zawias nie zdecydowałbym się do auta na co dzień, bo teraz tak jest znowu użytkowana Auto po wymianie sprężyn prowadzi się troszkę lepiej, pewniej wchodzi w zakręty, na początku po montażu była dużo twardsza, ale pewnie przez to że sprężyny musiały się troszkę ułożyć, teraz jest już ok








Została też wyeliminowana usterka która polegała na tym że przy lekkim dodawaniu gazu był słyszalny charakterystyczny gwizd spod maski, okazało się, że w plenum w miejscu w którym wchodzi odma ruszała się guma która powinna uszczelnić to miejsce, dotarcie do tego i wymiana uszczelki równałaby się z otwarciem plenum przez rozcięcie go, a tak wystarczyło przez ten otwór zakleić to miejsce uszczelką w płynie i jest już cisza, pomocny w tym był kolega Witom, który jako pierwszy znalazł źródło tego świstu



Pod koniec września była też podróż na tor Nurburgring, mega przeżycie chociaż zrobiłem tylko 2 okrążenia z braku czasu ( jazdy od 18-19, źle spojrzałem z kolegą w kalendarz ) to wróciłbym tam z wielką chęcią jeszcze na wiosnę




Zdjęcie z młodszą siostrą pokazuje jak mocno auta urosły przez te kilkanaście lat


Grubszy serwis na 102 tyś km u Adama w BMW Expert, wszystko wleciało OEM BMW
Panewki korbowodowe, które jak się okazało były jeszcze w dobrym stanie, ale lepiej zapobiegać niż leczyć

Poduszki silnika, tutaj akurat stan jednej agonalny, po ściągnięciu rozleciała się na pół


Wleciały nowe tarcze na tył wraz z klockami, na przód wjechały piasty z łożyskami na nowe, stare już miały bicie i klocki z Ferodo na OEM BMW- przeszkadzało mi piszczenie klocków Ferodo w codziennej jeździe po mieście, skuteczność klocków BMW jest na bardzo podobnym poziomie, może jedyna różnica jest taka że Ferodo były bardziej agresywne przy hamowaniu, ale oryginalne mi bardziej siedzą, są miękksze przy hamowaniu, bardziej płynnie auto hamuje.




Póki co wróciłem do oleju Liqui Moly- będę więcej Emką latał więc nie ukrywam, że zmienianie oleju co 5 tyś km byłoby troszkę uciążliwe, tym bardziej że póki co nie używam tak mocno auta, idzie zima, zaraz wjadą zimowe oponki i tak wyczynowy olej jak Millers będzie póki co zbędny, pewnie na wiosnę do niego wrócę, są plany pojechać do Szwajcarii na Furkapass, odwiedzić Tor Poznań oraz chociaż raz wystartować jeszcze na Grand Prix Polski w 1/4 mili

porządny serwis i wrzut tez muszę się w końcu wybrać na ring

Vitom Raptownemu techniki podejrzał i teraz do niego będziemy jezdzić na naprawy

Serwis pierwsza klasa, tak jak powinno to wyglądać. Co do problemu z uszczelką cieszę się, że mogłem pomóc W sumie sam byłem zdziwiony bo temat w Polsce mało znany i kogo nie pytałem to nie miał pojęcia skąd ten świst, trzeba było samemu zgłębić temat ważne, że się udało

Wiedział wiedział tylko powiedzieć nie chciał

Należy jej się porządny serwis za to jak dzielnie służy i ile daje radości każdego dnia Aktualnie wleciały nowe zimówki Continentale wintercontact ts 860s w rozmiarze tak jak ori 245/35-19 przód i 265/35-19, bo jednak będę zmuszony jeździć nią przez ten okres zimowy, także dla bezpieczeństwa postawiłem na te oponki. Póki co jestem mega zadowolony i zaskoczony tym jak ona się odpycha na tych oponach po śniegu, po białej drodze rwie do przodu zdecydowanie i trzyma się bardzo dobrze drogi, natomiast na suchym asfalcie tylko troszkę czuć, że to zimowa opona, lekko na zakrętach, tak w jeździe nawet dosyć dynamicznej zachowują się mega dobrze

dobra opona, miałem taką jak będziesz jeździł w zimę, tzn już jeździsz to mogłeś pomyśleć o zabezpieczeniu podwozia woskiem

Tak ja jestem mega zadowolony z tej opony Nie pomyślałem o takim zabezpieczeniu ale dało mi to do myślenia, poszukam kogoś wartego uwagi w okolicy co zajmuje się czymś takim

Na zimę z tego co wiem lepiej się sprawdza ciut węższa opona, np 235 albo 225 niby była by jeszcze lepsza. Tak mi się kiedyś obiło o uszy, ale moze to stara wiedza z lat 90 juz nie aktualan.

Też tak słyszałem, ale nie chciałem wsadzać węższych na te felgi co mam bo na nie jest akurat taki rozmiar przewidziany, dałbym za wąską to miałbym naciągi..

jest niby taka przesłanka

Głupota jakich mało. Może w kopnym śniegu jakieś wąskie na kolcach sprawdzają się lepiej… w normalnym życiu i standardowej oponie praw fizyki nie oszuka. Gdyby tak było to do nowego x6 ładowaliby opony 195/65/15….