BMW Sport

Mam do kupienia ładne , pewne w 100% e60 520i m54 w automacie i zastanawiam się czy to dobry pomysł na daily czy może nie pchać się w tak stare i skomplikowane elektronicznie auto ze złą sławą ( jeśli chodzi o stronę elektroniczną w przedlifcie) , alternatywą dla tej e60 byłoby sporo młodsze volvo v60

Nie dobry pomysł.
E60 jest stare i drogie w eksploatacji a z tym silnikiem kompletnie nie jedzie. Jak e60 na daily i ponoszenie takich kosztów to już z fajnym silnikiem.

///david, ja pomimo całej sympatii do bmw mam zdanie, że żadne używane po gwarancji nie nadaje się na daily.

Przykład - Mój kuzyn kupił od mamy mojego bardzo dobrego kolegi F30 320xda, salon PL, od nowości w rodzinie, interwały olejowe co 15kkm, 70kkm przebiegu, chyba wtedy było 5 letnie, nie pamiętam dokładnie, bo to było parę lat temu. Zrobił w pierwszym roku skrzynię, rozrząd i napędy... W tym samym czasie ten kolega użytkował swoje 320xda, które było 2, albo 3 lata młodsze od egzemplarza jego mamy, zrobił program, miał ze 150kkm przebiegu i żadnych awarii (poza napędami, ale te poszły jeszcze na gwarancji). Ogólnie - loteria.

E60 z tym silnikiem pewnie nie będzie jednostkowo generować dużych kosztów, ale miesiąc w miesiąc będzie coś do roboty, bo to stary samochód już- mnie by to wkurzało w daily.

--==Mały==--, cholerny głos rozsądku Krisu_K13TL, z używanym zawsze loteria. Kupiłem mini z mini next i przez 4 lata zero problemów poza katalizatorem i turbo które poszły na wymianę na gwarancji ale nawet gdyby nie poszły to koszt nie jest jakoś zabójczy biorąc pod uwagę relatywnie niską utratę wartości po 4 latach użytkowania. Podobnie z e84 które kupiłem od pierwszej właścicielki. Przez nieco ponad rok zrobione prawie 40 tys km i zero jakichkolwiek problemów (jedynie wymiana układu egr w aso i kolektora ssącego w aso) … ale fakt zarówno mini jak i e84 to w miarę aktualne auta a e60 to już staruszek i pewne usterki mogą już powstawać z racji wieku

To ma 170 koni? Więc do użytkowej jazdy mocy wystarczy, bez szaleństw. Takie E60 i tak nie zrobi wrażenia raczej, może poza M5, czy 535d 400+, ew. 550i.

Jak mały przebieg itp. itd. i cena dobra... do rozważenia. Kwestia tej elektroniki potencjalna.

Odpuść Dawid, to Ci będzie palić z 12-13 po mieście bo to trzeba dusić ,żeby jechało - szkoda kasy. Jak e60 to szukaj na żeliwnym nie zniszczalnym 3,0d. Ten motor to legenda niezawodności, ekonomiczności i osiągów. Ja nie wiem jak można się w kwestii e60 zastanawiać nad jakimkolwiek innym motorem. Chyba, że masz awersję do ropniaka to bym szukał 535i, tylko to rzadki motor w e60

jiGsaw, przebieg niecałe 180 tys i pierwszy właściciel , cena nie taka super bo 25 tys

alduwiel, Wiesz to nie tak ,że nie lubię diesla bo lubię i znam ale tutaj akurat jest pewny wóz - w ogóle nie brałbym e60 pod uwagę ale akurat mam możliwość kupić coś takiego a jak wiadomo w używkach nie liczy się tak bardzo to czego się oczekuje a bardziej to co jest do wzięcia. Kolejna sprawa ,że po mieście jeżdzę relatywnie mało. Głownie "trasy" drogami powiatowymi albo wojewódzkimi czasem autostrada.

Zależy jaka historia serwisowa. 180 kkm i ten wiek to już taki głupi okres - jeżeli to nie było robione, to zaraz się zacznie - zawias, jakaś podpora wału, układ chłodzenia, jakaś klima, regeneracja rozrusznika, alternatora itd. Może nie wszystko na raz i od razu ale jak sporo jeździsz to co roku coś będzie

Z drugiej strony to wciąż sprawdzona względnie konstrukcja na tle nowoczesnego szajsu wyrobionego na kanwie idiotów pseudoekologów i idącej za tym szkodliwej presji ze strony norm waszej kochanej UŃ. Steptronic tez ma dobre opinie a chyba tam siedzi.

Można zagazować i jeździć, E60 chyba jeszcze miało wnękę?

Automat tez raczej trwały. Ja bym bił cenę ostro i może go przetrzymał jeżeli aż tak nie jesteś napalony.

jiGsaw, w ogóle napalony nie jestem auto ma od nowości znajoma rodzina , serwisy były regularnie robione i z tego co wiem to nigdy żadnych grubszych napraw nie było. Cena raczej sztywna

Jeździłeś już n52 w x3, chyba gorzej być nie może. ktoś tam gadal, ze jara dużo. Jak każde r6 pb M54 zagazujesz i będzie przyjemnie na stacji. W pozostałej kwesti sam sobie odpowiedziałeś... Większych napraw nie było. Ale co ma tam sie kosztownego zrypać. Napędy po dupie nie dostawały bo to tylko 2,2L... Jak automat to już w ogóle pewnie jest spoko. Ewentualnie elementy gumowe. W słupku, rewizja ,swiece, cewki, vanosy,.disa,.czujniki wałków. Tam wszystko zostało powiedziane już w tym aucie. Więc nie wydaje mi sie żeby zaskoczyło. jak z pewnych rąk z historią. To dopytaj o osprzęt,.czy faktury. Kwestia czego sie oczekuje. Dużo jeździsz, to LPG obowiązkowo. Eksploatacja wszędzie zacznie wychodzić. Po e84 na pewno to epoka w tył. Ktoś pisał, też,.ze bez gwarancji na daily ani rusz. Ja sie pytam jakie auto za 25k ma gwarancję kasa zostaje na serwis,.ale trza sie pogodzić z tym że jeździsz czyms starszym.

kszyhu, e84 zostaje ale będę sprzedawał mini i dylemat mam taki czy brać nowe auto z jakimś finansowaniem ( np g20) czy stare , do których mam większy sentyment… a e60 już się na tyle zestarzało ,że zaczyna mi się podobać

Dawid, ale po mini to tutaj ani osiągów, ani frajdy z jazdy, ani infotainment, nic... No nie wiem, nie wiem, żeby to był jakiś silnik bardziej ekscytujący to może, ale tutaj poza pewnym pochodzeniem i komfortem w kontrze do mini to szału nie ma. Chyba, że jakiś spec super, ale o to w 520i raczej ciężko...

Tak miało wnękę i całkiem przyzwoicie się taką piątkę gazuje.

Kurcze mini zmienić na e60.
ja ostatno choruję na miniacze, padł pomysł, żeby auto żony wymienić na coś cywilizowanego (chociaż ten jazz pali tyle co nic i psuć się nie psuje), i tak patrzę po mini, ale musiałoby być w 5d, a te countrymany jakoś mi się nie widzą

Posiadanie BMW na daily to zawsze drogi pomysł.
Jak nowe to koszt ubezpieczenia, napraw nieobjetych gwarancją.
Używane to nigdy nie będzie miał cen części opla i zawsze będzie kapryśne.
M54 to też wysokie prawodpodobieństwo stałych dolewek oliwy.

Jeszcze gdyby był to manual to by mozna pomyśleć w ostateczności z gazociągiem mogło by to mieć sens, ale z automatem to bym się nawet nie zastanawiał tylko odpuścił.

kai, przemyślałem. Nie odnajdę się w tym jednak. Forum jest pomocne do wybijania z głowy takich pomysłów
r4ll, mam prawie zawsze bmw na daily (mini to też bmw jednak )
alduwiel, muszę poszukać czegoś ciekawszego niż e60 na dupowoza … może jednak dyszel jakiś

E60 manual z 3.0d porobiony na 300 koni i na wypasie byłby mega cool na dupowóz. Oszczędzny, a jak trzeba to i wyprzedzi prawilnie. Szczerze to sam bym takiego chciał, tylko po co jakbym i tak nim nie jezdził z ręką na sercu jakbym miał zostać kolekconerem aut to bym od takiego modelu jak e60 manual z 3.0d zaczynał.

alduwiel, na daily manual odpada. Prędzej bym się skłaniał ku e63 635d

Nie demonizowałbym tak E60 pod wzgledem awaryjnosci. Forumowe pierdzielenie i urban legends z dupy.

Ale 520iA to faktycznie kiepski pomysł, szkoda kasy. Ani tanie w utrzymaniu ani nie jedzie kompletnie.