kai napisał(a):
zrób sobie ten rozrząd, jeżeli przy 245 nie wymieniałeś.. serio..
tam nie ma objawów, że się kończy, po prostu je*nie. a te nowe są już poprawione. ja bym nie ryzykował
Raczej sprzedam ją w 2022 roku, więc nie będę zmieniał poza tym ciekawi mnie czy się zerwie

Myślę, że nie jak coś to napiszę.
U mojego brata w tym silniku było słychać jak szoruje rozciągnięty łańcuch, u mnie nic nie słychać. A swoją drogą łańcuch to mi się zerwał w niezniszczalnym m52 328i (dokładnie to chyba ślizg pękł), więc nie ma reguły.
KEMN1 napisał(a):
BRAWET napisał(a):
Podsumowując technika idzie do przodu, nowe auta są po prostu lepsze kiedyś trzeba było 6 cylindrów w pojemności 2.0 żeby mieć 150 koni a teraz wystarczą 4 cylindry i masz 250 km.
Akurat slabe porównanie- po prostu teraz wszystko masz dmuchniete i tyle, a ma dojezdzic do konca gwarancji na interwałach olejowych 30k, pozniej klient ma zmienic model na nowszy i wszystko sie kreci, a wytrzymalość motoru przy przebiegach 300-400k zeszla na duzo dalszy plan, bo ich targetem nie jest 3 lub 4 wlasciciel nabywający 10 letnie auto.
To, że jest turbo to też rozwój technologi kiedyś też były diesle wolnossące. Dlaczego złe porównanie no masz teraz silnik 2.0 o prawie 2x większej mocy.
Odnośnie przebiegów, już pisałem, możesz sobie zmieniać olej co 15 tysięcy km i na pewno spokojnie wytrzyma 400 000 przebiegu a pewnie i więcej.
Szczurek1986 napisał(a):
kai napisał(a):
zrób sobie ten rozrząd, jeżeli przy 245 nie wymieniałeś.. serio..
tam nie ma objawów, że się kończy, po prostu je*nie. a te nowe są już poprawione. ja bym nie ryzykował
Dokładnie

ja dobijam małymi krokami do 200tys i już mam to w głowie że zrobić trzeba będzie

Na pewno nie zaszkodzi zmienić. W skrzyni zmieniałeś? Ja zmieniłem przy 117 000.
A i na koniec nie poruszyliśmy bardzo ważnej kwestii mianowicie bezpieczeństwa nowych i starych aut - tu chyba nikt nie będzie się spierał, że nowe auta są dużo bezpieczniejsze niż stare.