xxxprzemo napisał(a):
aaa ok, bo myslalem ze micha musiala byc sciagana do rozrzadu.
CZyli zeby zrobic wymiane kompletnego rozrzadu w N55 wystarczy scaiganac dekiel gorny i kolo pasowe i wtedy caly lancuch idzie do gory wraz ze slizgami po odkreceniu kol zebatych z walkow? Dobrze kojarze?
Pompa olejowa natomiast ma swoj krotki lancuszek napedowy?
Panewki Kolbenschmit kto Ci dobieral?
Bo z tego co patrze sa w roznych rozmiarach do N55. Ktore wybrales?
STDX -0,025 mm (luźniejsze niż nominalne)
STD +0,000 mm (nominalne)
+0,025 mm (ciaśniejsze niż nominalne)
+0,25 mm (pierwszy szlif wału)
+0,50 mm (drugi szlif wału)
Pokaz stare panewki jak wygladaja

ciekaw jestem jaki jest ich stan po tych 160 tys przelotu

Aby wymienić rozrząd tylko dekiel, vanosy, napinacz, koło pasowe z piastą i tam zębatkę. Dekielek napinacza i napędu pompy vacum i oleju. Rozrząd wychodzi cały do góry.
Napędy pompy leju i vacum zostają na swoim łańcuszku.
Panewki to STD. Miało być jak w oryginale i sprawdzane były luzy. Wyszły nominalne. Sam takie kupiłem. Co do nad wymiarów to tego wału się nie szlifuje i wystarczy poczytać, ze może być tragedia.
Najśmieszniejsze jest to, ze BMW każe kupować panewki po odczytaniu numerów z wału. Tam napisane są kody panewek. Wychodzą różne kolory. Każdy kolor ma inny numer. Co się okazało po zdjęciu moich panewek

Na każdej panewce są nabite dwa numery. Czyli i tak zawsze to ta sama panewka nie ważne co zamówię i tak dostaną tą samą panewkę. Dlatego zrezygnowałem z OE na poczet tańszych Kolben.