BMW Sport

Heh... no cóż... to nie jest nowe auto... norma że kilka rzeczy trzeba poprawić... np zmienić filtr po 17 latach Nawet nie wiedziałem że tam jest taki filterek

Kawał dobrej roboty robisz dla e60
Ja dopiero teraz zauważyłem, że nie masz 530d a 535d

Dzięki. Wczoraj za mną żonka jechała. Ja na moto. Sobie patrzyłem w lusterka. Podoba mi się to auto. Mimo wieku. Jest good .

Jak by tu zacząć... a dawno nic nie było

Tak jak wspominałem jakiś czas temu, chciałem ogarnąć skóry... co udało mi się jakimś cudem w piątek zrobić.
Miał być Gliptone a wyszło tak:




Tak temat wyglądał przed rozpoczęciem prac...



wstępne czyszczenie



tutaj już widać różnicę - część zrobiona część czeka.




po czyszczeniu przerwa regeneracyjna przed nałożeniem odżywki



i tak to wyszło mniej więcej






Po dwóch dniach wygląda to jeszcze lepiej.
Przednie fotele, przejadę jeszcze raz odżywką i będzie już całkiem elegancko.

W deklaracje producenta o tym, że środka czyszczącego starczy na 3 auta raczej ciężko uwierzyc.
U mnie zeszło 3/4 - ale może nie mam wprawy.
Ogólnie bardzo zadowolony jestem.
jak się skończy to spróbujemy z Gliptonem.
pozdro.

inna skóra

bo każdemu starcza na min. 3 auta
dla mnie gliptone to jakiś dramat - pomijam niższą skuteczność, ale smród nie do przejścia

Z dwa lata temu robiliśmy regenerację foteli w brata e60, też zaczynaliśmy od czyszczenia colourlockiem, ale strongiem- ile to łoju sciągnęło, to masakra:

Dobra robota. Gliptone śmierdzi i czuć to juz po otwarciu, nie polecam.

Spora różnica

Czyszczenie przyjemniejsze jest Colorloukiem, piana + szczoteczka.

Mnie za to odżywka mi bardziej podchodzi z Gliptone bo właśnie śmierdzi, pachnie skórą.

Dżizas sorry za błędy ort... ale w pośpiechu dużym pisałem.
poprawiłem

Co do "zapachu" pewnie rzecz gustu.
ale jak na razie mogę powiedzieć że Colorlouk jest bardzo ok. zrobił robotę. miałem softa poniewż skóry nie były aż tak zajechane.

dobra "pięćdziesiątka"... na jasnej skórze robi kosmos...

No cóż... kolejny miesiąc minął.
auto ma się dobrze... co jakiś czas sypnie błędem tego zawieszenia... pewenie kompresor już się kończy pomału... ale jest to zdecydowanie rzadziej niż przed wymianą przewodu i filterka.

Ostatnio coś wycieraczka z tyłu zaczęła "stawać" w połowie szyby... oczywiście rozebrałem to w końcu.
strasznie ciężko chodził mechanizm wewnątrz więc przesmarowałem to na ile mozna było. "Rozpiekło" się i chodzi dużo swobodniej. Nie idealnie ale jednak.
Jak narazie wszystko Git i wycior z tyłu zbiera aż miło
fotki dla potomnych:
ta część się przytarła



-----

Standard w tych autach- zapieka się od wpadającego tam syfu. Trzpien w rolkę z papieru ściernego i szlifujesz do gładkiego, pozniej to samo w otwór, w kótrym pracuje, przy montażu gęsty towot i zapominasz o temacie na dluuugo.

A to jest rozbieralne jakoś ???
bo ogólnie prysnąłem do środka przez szczelinę od góry, od wielokinu wycieraczki. I od dołu między tą podstawą a wałkiem.
Jak można to rozebrać ?

U mnie stało na dębowo- wyciągnąłem mechanizm, prysnąłem na noc WD40 tam, gdzie napisałeś, ale kolejnego dnia i tak musialem wybić trzpień na imadle. Dalej, to co napisałem w poprzednim poście, minęły już ze 2 lata, a wycieraczka pracuje normalnie.

OK.
Dzięki za info.
właśnie imadła mi brakuje w "warsztaciku"... trzeba będzie to ogarnąć z czasem jakoś sensownie.
wybijałeś od dołu - w sensie udeżając w tą stronę gdzie jest taki jakby nit ? --> od góry na pierwszej fotce - wieloklinem w dół?

No żeby całkiem nie "uschła" galeria... trzeba coś dodać w sumie
jedna z lamp u mnie nie wyglądała za ciekawie. Jakiś czas temu ją nawet przepolerowałem, ale znowu zaszła więc... postanowiłem wypróbować "magiczne" ściereczki.
Produkt wyprodukowany nieby w Izraelu
Jakaś konkretna chemia... nie wiadomo do końca co i jak w środku, piszą tylko żeby oczu nie dotykać...
w weekend to ogarnąłem.
kilka fotek "przed"



lampa po stronie pasażera lepiej wygląda




trochę zabezpieczyłem bo nie wiadomo jak to reaguje z lakierami


takie cuda


przetarcie szmatką nr 1 lampy w gorszym stanie



tak po przetarciu pierwszą chemią


i druga lampa, po stronie pasażera


po przetarciu prawie nic na ściereczce


po nałożeniu chemii nr 2 - ma zawierać warstwę zabezpieczającą



i tak to wyszło na koniec









Ogólnie nie jest to jakiś ULTRA SZAŁ... ale w sumie chciałem spróbować.
CIekawe ile wytrzyma i jak zniesie myjnie bezdotykowe itd.
U mnie dosychało... ok 36h. zrobiłem w sobotę po południu i wyjechałem dopiero w poniedziałek rano. w instrukcji napisane jest wszystko.
Jeśli utrzyma się 2 lata to będzie dla mnie kosmos... bo całą robotę można w 20 min ogarnąć z zabezpieczaniem taśmą.
jest lepiej... jeśli tak zostanie to będzie ok.
Pozdro

różnica na spory +
ja bym dał folię na reflektory - zleć komuś - efekt fajnie się utrzyma

wiesz, tak szczerze to te lampy wymagają gruntownego odnowienia... łącznie z odbłyśnikami itd...
chociaż ktoś już tam był.
jeśli nawet rok się utrzyma ten efekt... to spoko te kilka zł można wydać i będzie luz.
zobaczymy tak naprawdę ile wytrzyma

orzel_man, to kup chociaż Gyeon Q2 CanCoat EVO i przeleć całe auto oraz reflektory - dobrze zabezpiecza
bardzo łatwy w aplikacji jest - prawie jak QD, a robi robotę
najlepiej przed położeniem glinka i potem odtłuścić