Witam.
Miałem pękniętą skalę na pływaku, pokazywał rezerwę.
Kupiłem cały nowy zespół pompujący w lipcu 2023.
Wskazówka od razu wskoczyła na pół baku.
Dotankowałem jeszcze ze 20 litrów, i tak jeździłem na gazie.
Paliwo po trochu schodziło na wskaźniku, do dziś na około pół baku.
Jeżdżąc teraz zimą głównie na benzynie, auto mi nagle zgasło na ulicy. Całe szczęście że na uboczu, a nie w centrum miasta, bo by bez lawety się nie obyło.
Po diagnozie komputerowej, sprawdzeniu manometrem ciśnienia na listwie, wskazywało na awarie pompki.
Po wyciągnięciu pompy, okazało się że nie ma w baku w ogóle benzyny, a wskaźnik na blacie cały czas wskazywał pół baku, a po przesunięciu pływaka na max do góry, wskaźnik pokazywał 65 litrów.
Uznałem że to wina elementu pomiarowego przy pływaku.
Zakupiłem nowy zespół pompujący SKV.
Odpiąłem złącze od pompy z baku i podłączyłem do nowej SKV.
Okazało się się że machając pływakiem góra-dół, też na liczniku wskaźnik wahał się w przedziale 35-65 litrów.
Nie wiem czy mam w takim razie uszkodzony wskaźnik w liczniku i trzeba kupić jakiś inny licznik,
czy jest jakaś inna tego przyczyna i rozwiązanie.
Pomóżcie
