BMW Sport

Witam!
Mam e36 2.8 coupe , zaczeło mi sie ślizgać sprzęgło wiec kupiłem komplet Sachsa (org.LUK jak sie okazało) i dałem do wymiany.
Po założeniu sprzęgła samochód chodził na sprzęgle a po puszczeniu gasł!!!poprostu masakra:/ dalej jeszcze ciekawiej , akcja wyjmowania znowu wszystkiego i okazuje sie że skrzynia nie chce w żaden sposób zejść bo tarcza nie chce zejść z wałka sprzęgłowego , zacisneła sie jakoś na nim.Mechanik rozciął obudowe od skrzyni zeby zeszła a tarcza i tak z wałka nie chce zejść.
Okazało sie że założył tarcze w druga strone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!masakra!!!!


Jeszcze jeden temat to to że pedał sprzęgła jest dużo wyżej niż reszta i tak aż na bok odchodzi!da sie coś zrobić żeby było normalnie???

Raczej błąd sztuki!
- wałek sprzęgła był prawidłowo nasmarowany, być może nowa tarcza się na nim zapiekła??? Do każdego kompletu sprzęgła jest dołączony specjalny smar do wałka!

Sa jedynie 2 mozliwosci albo mechanik cos zle poskladal albo dali ci zle sprzeglo. napewno nie jest to wina samochdu.

Włąsnie wałek jest nasmarowany,sprzęgło identyczne z tym co było.Nie wiem czy to ważne ale nic nie zrobił oprócz wyjecia starego i włożył nowe nie srawdzająć nawet czy tarcza wchodzi dobrze na wałek.Znowu gdyby było złe sprzęgło to by nie weszło chyba na wałek i by sie nie dało poskładać???
Nie mam pojęcia co teraz robić:/ Obudowa rozcięta , tarcza nie chce zejśc z wałka no masakra poprostu a nie mam zamiaru teraz wydawać nie wiadomo ile pieniędzy żeby to doprowadzić do ładu!!!

Słuchaj to nie ty musisz wydawac nie wiadomo ile tylko magik ktory ci to wymieniał.Niech on sie martwi a jak zobaczysz ze cos kreci to wez rzeczoznawce i niech stwierdzi czyja wina.Bo coraz wiecej jest cwaniaków ktorzy udaja ze cos wiedza a nie maja pojecia co robia.Tym bardziej ze z tego co piszesz jest ewidentna jego wina.

ał... to faktycznie boli ja też zabieram się za wymiane sprzęgła u mnie i teraz nie wiem co mnie czeka

tarcza z dociskiem musi być wycentrowana drugim wałkiem jeżeli mechanik tego nie zrobił i wcisnął na siłę to narobił kichy jest to tylko jego wina

Dziwna sprawa.Mechanik musiał cos zrobić nie tak.Wątpie żeby była to wina nowego kompletu sprzegła. Dzikus ma racje jesli tarcza z dociskiem nie byłaby wycentrowana skrzynia nie zeszłaby sie z silnikiem,sam to przerabiałem niedawno.Wiec składaj reklamacje u mechanika i niech on sie martwi a nie Ty. Tak dla wiadomości w ASO wymiana kosztuje około 800zł

Ostatecznie okazało sie że sprzęgło sachsa jest wizualnie troche inne niż Luk-a i mechanik włozył tarcze na odwrót!!!
Do tego odciął obudowe i chciał założyc zespawana
Zakończyło sie wymiana skrzyni i kolejna tarczą sprzęgła.Na szczęście ja tylko dołozyłem do tego tyle co miałem dac za wymiane...

Jeszcze nie:/mam nadzieje że dzisiaj już bedzie bo normalnie wszysko jak na złość!!!nawet juz ta skrzynia nie mogła dojść na czas...
Dam znac jak tylko bedzie po zabiegu i jak dojdzie skrzynia;)

Mam taki sam problem a mianowicie kolega ściągał mi docisk i tarcze bo były zużyte,i zapomniał jak to ma iść .Zamówiłem nowe sprzęgło i teraz pytanie jak ma iść tarcza, wysunięciem do silnika czy w stronę tylnej osi .
Chce uniknąć tej sytuacji co założyciel tego postu
Jeżeli czegoś nie rozumiecie to piszcie.