BMW Sport

w TV przed chwila podawali ze jest juz po pierwszej operacji, oddycha przez respirator i dalej jest nieciekawie

To jest blog Włodzimierza Zientarskiego http://zientarski.blogkierowcy.pl/o-mnie/ ... można się dopisać...

Popieram.

Tutaj zawiniła ewidentnie nadmierna prędkość. Przecież to jest teren zabudowany. Ludzie jeżdzą jak szaleni, powodują wypadki, a niektórzy z was nie widzą w tym nic złego i za każdą tragedię winią stan dróg. Będą płąskie drogi to winic będziecie pogodę (deszcz/śnieg)? Kierowca ma rozum i ma go uzywac w czasie jazdy, np. do tego aby dostosować prędkość do warunków na drodze. Do tych co napiszą zaraz, że może Zientarski nie wiedział że tam jest tzw. hopka: może i nie wiedział, ale wiedział że jest teren zabudowany, a tu jest ograniczenie prędkości nie do 200.

Chyba Pułkownik Zuber napisał że "każdego może ponieść ułańska fantazja" ich też poniosła i stało się jak się stało. Szkoda ich ale cóż. Często fantazja bierze górę nad rozumem i tak się dzieje. Oby Zientarski wyszedł cało bo gościa można posłuchać w TV.

Ja dla odmiany czytalem gdzies ze jest to Enzo i podobno nie jest to 360 Modena... W innym miejscu ze to 360 Modena F1, nawet jakis link do otomoto.pl byl podany. Na pewno wkrotce dowiemy sie co to za auto.
Najwazniejsze w tej chwilki to zeby Maciek z tego wyszedl...

A co do stanu drog i predkosci... Gdyby drogi byly ok to nawet predkosci wieksze niz "50" byly by bezpieczne. Rownie dobrze mozna tam umiescic ograniczenie do 30 a i tak nikt nie zwolni i bedzie jechal tam w miare szybko. Ograniczenie do 50, 70 czy nawet 90 nie ma znaczenia bo przeciez malo kto z nas tak naprawde patrzy na to jakie sa ograniczenia predkosi na drogach po ktorych jezdzimy.

To raczej nie fantazja tylko zero wyobraźni popierdzielać Ferarą z taką prędkością przez warszawę Jeśli człowiek daje się ponosić takim fantazją to nie powinno mu się dawać auta bo w jego rękach staje się niebezpieczną bronią. Każdy jest odpowiedzialny za to co robi, ja też święty nie jestem, lubię sobie przycisnąć ale robie to na odcinkach którędy codzienne jeżdżę i dobrze je znam. Nie uważam się za zawodowego kierowcę a jednak wiem jakie niespodzianki potrafią zafundować polskie drogi więc nie gnam na oślep jeśli dobrze drogi nie znam.

Przepraszam, ale ja mam w poważaniu taką fantazję, bo równie dobrze ktoś z nas mógłby jechać z naprzeciwka

Gdzieś tam takich ułanów, przez których sam mogę stracić życie

Zgadzam się z Tobą w 100% ale nie oszukujmy się chyba każdy ma czasami jakieś poloty.


Każdy z nas może. Wiele jest takich przypadków że ktoś spowoduje wypadek jemu się nic nie stało a ty jesteś poszkodowany. Takie życie nic się na to nie poradzi. Są ludzie i taborety...

napewno chłopaki ostro przegieli ale to nieznaczy że drogowcy sa bez winy... jak dla mnie w jakieśch 80% wypadku jest winien stan dróg. U nas jedne co robią to stawiają ograniczenia i fotoradary a z przepisowymi predkościami niestety nieda sie jeżdzić

Felga wskazuje, ze 430'tka.

Hyh, zaraz pewnie napiszecie, że jestem bez serca i w nosie mam ludzkie życie, ale się tak zastanawiam, ile by było szumu wokół tego wypadku, jeśli jechałby np. skodą fabią 1.2?
Media to naprawdę potęga... Temat nawet nie 24 h na forum, a już 4 strony postów.

maaaad - gratuluje odkrycia ameryki

W faktach mówili że ogólnie Ferarii i na "animacjach" też było Ferarri przypominające własnie F430

Ta 360 Modena F1 co byla pokazywana na otomoto.pl miala wlasnie felgi od F430...

http://arbiter.pl/zdjecie/14141.Ferrari.MODENA.360.F1

Tragedia!, ale 200 km/h mówi samo za siebie!.

Jakiś czas temu leżało tam BMW

Jakby się tam jakiś młody łepek z e36 rozbił, wrzucili by na interie.pl, że jakiś młodzieniec przy 200 rozbił furę i pojawiłyby się komentarze:

"ooo BMW auto dresiarzy, więc wiadomo o co chodzi! gówniarz co sobie myślał" sratatatata.

tutaj zaś, przejaw IDENTYCZNEJ głupoty i braku wyobraźni i każdy się rozczula, [*] w postach, opisach, nagłówki "TRAGICZNY WYPADEK NA URSYNOWIE", komentarze typu: "Sprawa bardzo tragiczna.. i prosta... tragiczna bo
zginął bezsensownie i niepotrzebnie człowiek....."

Rzygam tym. Zarówno młody dresik jak i p. Zientarski to takie same Dzieci Boże zasługujące na ten sam szacunek.

I właśnie tylko że Zientarski jest w jakimś tam stopniu sławny a byle gościu z BMW czy innego auta jest postrzegany w mediach jako pirat i tyle. Jest osobą publiczną i już

Wina kierowcy, nie ulicy. Trzeba dostosowac predkosc do warunkow na drodze, a nie pomykac w miescie 200 km/h jak ten oszołom. Nie wiadomo tez do konca kto prowadzil, a u Zientarskiego wykryto we krwi alkohol.
http://wiadomosci.onet.pl/1701446,11,item.html



Kulig zginal przez swoja glupote, nie czarujmy sie. Jest zasada ograniczonego zaufania. Kazdy z nas czasem szaleje, ale nie mozna miec pretensje potem do kogos o własne bledy (pretensje do garbatego, ze ma dzieci proste).

Dwa lata temu w tym samym miejscu rozbił się Łyniu swoim e36, pojawiały się różne komentarze, ale już wtedy chcieliśmy, by coś zrobiono w tym miejscu, czego dowodem było zablokowanie ulicy Puławskiej! Śmierć Szakala była wówczas totalnie niezawiniona - pojechał zapalić Łyniowi świeczkę i na hopie wyleciało akurat inne auto, które uderzyło w niego!
Według mnie tej śmierci mogłoby nie być, gdyby ZDM zlikwidował hopę, co obiecywał zrobić po blokadzie Puławskiej! Owszem - Zientarski zdecydowanie za szybko jechał, ale hopa na pewno mu "pomogła" wylecieć z drogi...

Czytaj ze zrozumieniem a nie po łebkach.