Cytuj:
P.S.
Pawelos, jak by mi ktoś zabrał prawo jazdy to bym zadzwonił na policję...
....tylko dzwoń na 997 a nie na 997
Policja ma możliwość zweryfikowania, czy dane prawo jazdy jest aktualne i ogólnie uprawnienie do kierowania pojazdami zostało kierowcy wydane......nie tylko ilość punktów. Nie rozumiem więc, dlaczego z wydanym poświadczeniem o zagubieniu prawa jazdy nie można prowadzić auta do czasu uzyskania nowego dokumentu uprawniającego......nie ma to jak być i służyć obywatelowi w jego kłopotliwych rozterkach wynikających nie z jego winy.
Jedynie policja z innych krajów nie ma takiej możliwości....co jest oczywiste.
Tak samo jest z dowodem rejestracyjnym. Obowiązkiem natomiast jest posiadanie ważnego ubezpieczenia przy sobie.....na parking policyjny nie każdy może sobie pozwolić
Ale Policja służy obywatelowi i nakazuje niezapominać......czyż nie zdarzyło im się zapomnieć, gdzie położyli prawo jazdy ??
Zatrzymany kierowca:
"Wie Pan co.....nie pamiętam gdzie położyłem prawo jazdy......może zostawiłem w domu, a może w banku składając wniosek o kredycik. Dostarczę kserokopię lub okażę osobiście w ciągu dwóch tygodni w Waszym komisariacie.......bo napewno je mam.....pamiętam, że na prawo jazdy zdawałem."
Policjant:
"My wiemy, że posiada Pan prawo jazdy, ale za brak w chwili kontroli musi być mandacik......takie jest prawo i musimy je respektować"
Zatrzymany kierowca:
"Ale przecież ja posiadam prawko o czym wiecie i okażę je osobiście w najkrótszym czasie, albo prześlę kserokopię......mandat jest zbędny w takiej sytuacji"
Policjant:
"Przepisy prawa nakazują posiadanie prawa jazdy dla okazania w chwili kontroli drogowej i należy o tym pamiętać"
Uhhh.....tak łatwo jest niezapominać i nikomu nie przychodzi to z trudnościami
