Cytuj:
W linku jest dodawanie wektorowe prędkości, które zresztą dla wielkich prędkości nie jest prawdziwe
Oczywiście poprzez określenie "wielkimi prędkościami" należy rozumować prędkość światła.
W tym przypadku wystarczy Nam zastosować wzór na obliczenie energii kinetycznej (Ek) ciała (pojazdu) o pewnej masie (m), poruszającego się ze stałą prędkością (v).
Ek =
mx
vdo potęgi drugiej/2
Zakładając, że oba auta jadą z tą samą prędkością i posiadają tę samą masę można obliczyć ich energię kinetyczną.....dla każdego z nich.
Przyjmijmy więc, że jadą z prędkością 90km/h (25m/s) i posiadają masę 1200kg
Ek = 1200 x 8100 (90 do potęgi drugiej) /2 = 4860000 J (dżuli)
Tyle wynosi energia kinetyczna jednego auta. W chwili uderzenia należy zsumować energię obu aut, co da rzeczywistą energię zderzenia .....9720000
Załóżmy, że jedno z aut stoi w miejscu a drugie przemieszcza się z prędkością 180km/h (50m/s)
Energia kinetyczna stojącego auta wynosi zero, z racji faktu, że nie posiada żadnej prędkości.......w związku z czym energia kinetyczna auta jadącego z prędkością 180km/h wynosi 19440000 J (dźuli). Jak widać jest dwukrotnie większa od energii zderzenia dwóch aut jadących naprzeciw sobie z prędkością 90km/h każde.
Jaka więc musi być prędkość auta, które uderzyłoby w stojący samochód (który po przyjęciu energii uderzenia nie zmieni swojego położenia, czyli będzie stał jak kamień) z energią taką samą jak dwóch aut jadących z prędkością 90km/h ??
Zamieniając pozycje we wzorze, aby obliczyć prędkość auta wynika jasno:
(9720000x2)/1200 =16200......wyciągając pierwiastek z tego wychodzi w przybliżeniu 127,26km/h
I to jest mniej/więcej dokładne obliczenie prędkości auta podczas zderzenia z drugim stojącym autem, opierając się na obliczeniu jego energii kinetycznej.
Dla dokładnego obliczenia należałoby brać pod uwagę dokładnę masę auta, ewentualnie obu aut, strefy zgniotu i absorbujące energię uderzenia w każdym z aut, prędkość aut po zderzeniu, gdyż wiadomo, że odbiją się od siebie.
Ale to polecam na lekcjach fizyki
Z fizyki nie byłem taki zły.....uwielbiałem ten przedmiot jak matematykę a w latach późniejszych elektrę
Gdy przyszło maszynoznawstwo to już zacząłem się nudzić

i tu pojawiło się BMW
