BMW Sport

sa nalozone
cos ci sie pomylilo

najlepiej kupic z niemiec...jesli tam nie ma to trzeba szperać gdzie indziej !

a tam nie ma..... albo ceny wyzsze niz w Polsce
albo sprzedajacym turas...
albo inny arabus...
masakra

1. Autohausy - praktycznie nie ma szwajcarskich sprzedawcow, sa Turaski, Arabia, Jugole
2. W wiekszosci duze silniki benzynowe
3. Skomplikowana procedura celna
4. Jezeli bierzesz auto na handle, to niestety musisz je odprawic na siebie, zaplacic podatek itp.
5. Daleko i drogi transport
6. Tablice wyjazdowe drogie i wazne tylko do konca miesiaca, nawei jesli kupisz je np. 28go dnia miesiaca

i wiele innych spraw. Dobre ceny osiagaja auta np. na stronie ricardo.ch, ale doliczajac transport, oplaty, fakture to wole kupic w Niemczech, do ktorych mam pol godziny drogi i na obiad jestem w domu.
Co do stopnia zadbania auta z CH - a widzialas takie auto zanim nie zostalo wyprane w PL? Szwajcarzy to wieksi syfiarze niz Wlosi, w centrum Zurichu leza stare kanapy pod wejsciami do drzwi, duzo smieci. Ladne jest tylko samo centrum.

Auslanderzy
Wszędzie porządek, czysto, schludnie. Przynajmniej tam, gdzie byłem (nie było to centrum dużego miasta). Ale co do aut, faktycznie, jak się dziecku wyleje coca-cola to nikt się tym specjalnie nie przejmuje A przed upraniem to widziałem tylko auta w komisach + auta rodziny i ich znajomych, więc spierać się o to nie mam zamiaru Tak czy siak, po głupi akumulator jadą do serwisu



Masz rację, pomyliło mi się. Auta ze Szwajcarii są obłożone stawką cła w wysokości ZERO procent. EFTA się kłania.

Brat kupił w szwajcarii meganke coupe z 1996roku w 2003 roku. Miała zagięta maskę i błotnik przedni i tylny (wróciła na kołach). Cena w przeliczaniu na nasze zł wynosiła wtedy jakieś 8 tys. Jakiś miesiąc temu przyszło pismo z celnego ze auto wtedy było warte jakieś (nie pamiętam dokładnie) 13tys i nie było uszkodzone i policzyli dodatkowe cło i odsetki za te piec lat.
Samochodem jeździł ponad dwa lata.
Przyszło również pismo z policji w tej sprawie gdyż brat kupił samochód na ojca którego tam nie było i się za niego podpisał itp. (poszedł na policje i dostał pouczenie )
Brat jest w tej chwili za granicą od dwóch lat, a wiec nie ma czasu na to żeby się odwoływać itp., a wiec zapłacił dodatkowo 1200zł

Dodam tylko ze pojechali wtedy we czterech i do trzech z nich przyszły takie pisma.

Z umową nie było zadanych przekrętów - tyle wypisał szwajcaro-turko-jugol ( i kto wie kim on jeszcze był )

ps. w samochodzie po kupnie było jak w kurniku (syf, smród, pety w popielniczce itp)), ale było pół baku paliwa co w niemczech jest nie realne

Ja kupowalem ostatnio auto i tylko bralem pod uwage Niemcy poniewaz sa najblizej. Wloskich aut nie chcialem bo widzialem kilka i te byly srednio zadbane ze tez nie powiem zasyfione. Moze to nie regula ale te 3 wloskie auta akurat pozwolily zebym sie zniechecil. Odpadali naturalnie wszyscy turasy, jugole i inne ciemniejsze nacje. Kupilem od duetu niemiecko-francuskiego i jestem zadowolony. Odpukac ...



Tez sie zdziwilem ale moje wlasnie zatankowane bylo do polowy i nie byl to wyjatek bo ogladalem jeszcze 3 inne u tego handlarza i wszystkie mialy mniej wiecej baki do polowy.

szczerze Ci powiem wole kupic auto troche drozsze ale wyejzdzone przez niemca na niemieckich drogach...to po pierwsze, po drugie ja nigdy nie kupuje od arabow tylko od niemcow, a czy nie ma ? jest trzeba dobrze poszukac.

Dokladnie. Zawsze mozna kliknac na "Anbieter" i sprawdzic czy nie ma tam czegos w postaci Özgur Türkurüm Kebab czy Milan Novotic

Ze Szwajcarii super sprawa. Mam namiary na ludzi co przywożą auto, opłacają i wszystko robią za niecałe 1000EUR:)

http://www.twoja-firma.pl/artykuly/713, ... skiej.html

W skrócie - Szwajcaria należy do EFTA, UE ma z EFTA umowę, na mocy której cło na samochody wynosi 0 %. Procedura celna jak najbardziej obowiązuje.