BMW Sport

Można nazwać to testowaniem progu wytrzymałości, na co ja chłop, nie odważyłbym się

Zderzak i tak był do wymiany

nie zauważyłem takich problemów , jeżdżę i automatem i manualem

Oczywiście żaden macho się nie przyna do błędów
Każdy macho wie co robi...nawet jak się z murem spotka to też powie że testował wytrzymałość nowych podeszw butów

Czas przeszły i terażniejszy. Ja jeżdziłam, Ty jeżdzisz...na zmianę...
Ja nie.

Ilona ma rację. Można długo jeździć, ale przesiadka z jednego samochodu do innego nie zawsze jest łatwa.

W E34 sprzęgło mi bierze bardzo wysoko i nauczyłem się z tym jeździć - jeżdżę tak już miesiąc (codziennie około 70km). Parę dni temu wsiadłem do Una rodziców i co? Masakra - nie potrafiłem normalnie ruszyć, każdy bieg z szarpaniem. Za pierwszym razem udusiłem auto. Trzeba by przejechać kilka kilometrów żeby się przestawić. Wczoraj wieczorem natomiast dopadłem się swojej 3er, żeby sprawdzić czy dycha. Skutek był podobny - kilka minut zajęło mi przystosowanie się do tego, jak bierze sprzęgło, podobnie przystosowanie się do małej kierownicy i zupełnie innego stylu prowadzenia. W E34 mam seryjną kierę, w 3er jest M3 - dużo mniejsza. Pierwsza myśl to "Gdzie do diaska jest wspomaganie? Padło?". ;]

ULLISSES,

No to czas na unormalizowanie różnic

Miej jedną kierkę i noś ją przy sobie

hhhmmmm zderzak powiadasz

czuje sie olany przez Zszywke

O rany wielkie mi halo
Zapomniałam że mam na biegu auto na parkingu i puściłam sprzęgło przy zapalonym silniku...Młody jojczył, chciałam mu dać jeść, sprzęgło puściłam i....10 cm dalej był słupek
Ale ja to tylko baba jestem...blondynka

Teraz to się Zszyję

ja tak kiedys przy drzewie stalem przodem i cyknalem w nie w ten sam sposob

zdarza sie