BMW Sport

witajcie..moja radosc nie trwala za dlugo:(autko jrzdzlo przez dzien czy dwa super..i znow o samo tyle ze bardziej-mianowicie:jak jest zimny chodzi w miare.natomiast po rozgrzaniu zaczyna sie duzic i jak dodaje gazu wogole nie jedzie wrecz zwalnia...aczkolwiek jesli w tym momencie wcisne pedal pzyspieszenia do "dechy"idzie do przodu..ma problem z plynna jazda....zeby jako tako sie poruszac musze cisnac na kazdym biegu...dzieje sie to co jakis czas...sa chwile ze jade i jade tak jak ostatnio prawie 70km i bylo idealnie...a jak wracalem to mnie krew zalewala:(:(nie dalo sie jechac-szaprpalo dusilo sie a na jalowym biegu faluja strasznie oborty..wymienione zostalo kable,swiece kopulka palec,filtr powietrza...atko ma seruszko 1.8 m40 BP
co ja mam zrobic??bylem na kompie podpiac i nic nie wykazalo:( pomoze ktos??a moze ktos zna w gliwicach jakiegos magika od BMW ktory stwierdzu jednoznaczne co to jest i co zrobic zeby bylo jak dawniej

jezeli nic nie wyszlo na kompie to moze byc silniczek krokowy (jest odpowiedzialny za obroty) i/lub przeplywomierz. Wykluczam raczej czujnik polozenia przepustnicy chociaz czasem bywa ze to rowniez nie domaga.

jak masz robic to zlap najpierw za silniczek krokowy - mozna go wyczyscic i tak sie robi ale czesto trzeba go wymienic. sprawdz tez wczesniej gumowa rure laczaca przeplywomierz z przepustnica czy jest cala i silnik nie dostaje lewego powietrza.

ale silniczek krokowy odpowiedzilany jest tylko za obroty na jalowym biegu tak??a czy za szarpanie podczs jazdy ten on odpowiada?

tak, ale jeśli rurka do niego wypadnie, masz już lewe powietrze. Objawy masz dolotu uszkodzonego, sprawdź jego szczelność na początek.

ale wlasnie ja dolot sprawdzalem na tyle na ile potrafie i wyglada caly..niestety nie jestem specjalista w dziedzinie mechaniki:(

Przyjrzyj mu sie do dobrze,bo często od razu nie widać nieszczelności.

jeśli przepływomierz jest uszkodzony, odepnij go. odłącz kabelek przy filtrze powietrza i zobacz co się będzie działo. auto powinno wówczas pracować w trybie awaryjnym (nie jestem tylko pewny, czy tak samo trzeba zaczekać, aż komputer zrobi adaptację, czyli jakieś kilka minut)

dzis mam chwile wiec sprawdze co i jak??a czy jak bede testowal samochodzik z odpieta przeplywka to moge cos zepsuc albo cos??

Panowie prypomniala mi sie jeszcze jedna rzecz ktora moze miec znaczenie...moze to zbieg okolicznosci a moze nie..ale moje prolblemy z autkiem zaczely sie po wyjechaniu z myjni

wilgoć

miałem to samo. u mnie gdzieś się dostała albo w okolice czujnika na wale, albo na linii czujnik-komputer, bo nie chciał odpalać, albo może i komp-obrotomierz. Sprawdź w podszybiu, czy nie masz gdzieś wody, albo niech auto postoi, przeschnie, zobacz czy przy kole pasowym od wału korbowego ten czujnik gra wszystko. Zajrzyj do filtra może też, może tam Ci gdzieś się wody nalało i dlatego tak sączy przez filtr i ma wodę w komorze spalania.

U mnie jednak musiałem wymienić rurę za przepływką, bo była sparciała i dziurawa, a problem z odpaleniem i obrotami po 2 dniach zniknął sam.

PS. Przeczytaj jeszcze raz swój pierwszy post

:(moze jestem jakis ograniczony ale nie wiem o co chodzi??co w nim jest zle

aha no a autko stalo dlugo dlugo....bo bylem za granica:(o tak jak mowiem przez chwile bylo ok

np. to:

przejzalem dzis dosc solidnie komore silnika i ogole i nie widzialem zeby gdzies bylo mokro albo cos w tym stylu...na tyle na ile moje umiejetnosci mi pozwalaja posprawdzalem kable czujniki itp...i nic nie znalazlem..a niestety problem sam sie nie rozwiaze:(

mam ten sam problem. z tym ze jak silnik jest zagrzany to nie chce odpalic...zalea go paliwem...jak odepne przeplywke to z malym problemem ale zapala...co do tego ze sie dusi jest identycznie. Silnik suchy, spalanie raczej w normie (miasto okolo 13l/100km felgi 17"245/40)

No właśnie jak zimny silnik to rakieta jak sie zagrzeje to kaplica!!! O co chodzi? Za mało tlenu w gorącym powietrzu czy co?