BMW Sport

Witam,pojechałem dziś kupić filtry i olej-jako,że wymiana była gratis,to skorzystałem.Wymieniałem również filtr paliwa.Koleś męczył się z nim z pół godziny,bo ciężkie dojście.Jak już założył kazał mi odpalić.W momencie odpalania-głośny wybuch,szybko wyłączyłem silnik-kupa dymu,ognia nie było.Tak wyglądało jakby strzelił w kolektor-aż odma spadła.Podymiło się jeszcze z pięć minut i przestało.Przez chwile widziłem jak umiera moja bumka.Ale dokręcił filtr mocniej,odpaliłem i było ok.Przejechałem się i niby jest tak jak było,odpalałem i gasiłem i narazie nie widze różnicy.Miał ktoś podobny problem???? Co to mogło być i czy mogło coś uszkodzić??

Mod. Edit. - Tytułuj poprawnie tematy!

Podejżewam że coś z ciśnieniem paliwa (jakieś wachanie czy coś, może jakiś nadmiar - takie moje przypuszczenia) normalne przy wymianie filtra paliwa. Miałem tak jeszcze w audi quattro ale później autko śmigało normalnie

Dzięki sa słowa pocieszenia,bo jak narazie myśle cały czas o tej sytuacji,schodze,odpalam i patrze się w silnik,ale narazie jest ok.

Po wymianie filtra paliwa mechanik powinien zalecić włączenie samego zapłonu na kilkanaście sekund bez uruchamiania silnika aby pompa paliwa stworzyła ciśnienie w układzie dopiero po tym zabiegu powinno się uruchamiać silnik inaczej skutki mogą być przykre-pozdrawiam

Jeśli do tej pory wszystko jest Ok to daj sobie spokój i przestań się zamartwiać(wiem to trudne, przeżyłek kilka podobnych sytuacji) Z doświadczenia wiem jednak że nie warto się martwić na zapas.



Raczej nic się nie dopatrzysz -chodzi i będzie chodzić w końcu to BMW