Witajcie!
dzis wybrałem sie do lublina po siostre i 20km przed lublinem jade za jakims oplem wiec z 5 na 4 i ogien wyprzedzam ciagne bo sie gora zaczynała jestem juz przed nim zmieniam pas i wciskam sprzegło a tu jakies łubudu w miedzyczasie i wbijam 5 puszczam sprzegło a tu nie mam biegu(na blacie 130km/h i zakret!

czy: :coo: ) zmieniam na 4 i tez nie mam biegu nic nie hamuje silnikiem!

czy: wiec noga na pedał hamulca i wyhamowuje na alejke przystankowa! poogladałem no nic nie cieknie nic nie widac! wiec próbuje: właczam silnik sprzegło 1 i puszczam i gaz a on w miejscu no nie ma biegu(mysle sobie ja

spoko! juz pojechałem po siostre!) wiec dzwonie po lawete koles przyjechał bunia ledwo ledwo weszła na lawete bo jeszcze z 2 cm i bym przyszlifował troche m pakiet

! ale dobra mowie do goscia szefie dawaj do jakiegos dobrego mechanika(miałem po ojca dzwonic ale 80km polonezem holowac BMW do domu to by chyba za

ł tego polda! zawiozł mnie i auto do jakiegos zakładu co robia skrzynie itp. koles wsiadł odpalił i mówi panie tu nie ma sprzęgła!!!!!!a ja

czy: :coo: jak miesiac temu tarcza miała 9mm no ale jak na wył. silniku biegi bez sprzegła i ze sprzegłem wchodza a jak na właczonym to tylko bez sprzegła lewarek da przełozyc bo na wcisnietym to opór jak cholera! i gosc mówił ze sprzegło sie wysypało! juz sam nie wiem co to moze byc... zostawiłem u nich auto i mam po niedzieli dzwonic.. jak myslicie ten ziomek ma racje???
POZDRO!
Cytuj:
[E36] i sie najechałem... wykonczy mnie ta franca!
Tytułuj tematy w odniesieniu do usterki a nie własnych refleksji
Zapoznaj się z ZASADAMI.
robertbmw