BMW Sport

Jestem posiadaczem e-39 530D 2001r. Mam poważny problem otóż trafiłem na mega burze gdzie drogi były jak z wiadomości w TV o powodzi;/ wpakowałem sie w zalaną drogę i woda była po same progi. Woda została zassana przez wlot powietrza i przeszedł przez filtr powietrza i dostał się do silnika. Nie odpalił zaś na drugi dzień mój znajomy który zajmuje sie mechaniką pozdejmował w tryski dokładnie nie wiem... i stwierdził ze wszystko bylo zalane wraz z turbiną i ze lało sie jak z"pompy strażackiej" on proponuje sie nie bawic z rozkladaniem tego silnika i naprawa bo moze to pochlonac wieksze koszty tylko kupic drugi używany za ok 4 tyś. Macie może jakieś doświadczenia tej materii?? moze jednak nie jest to taki czarny scenariusz i da sie reanimować ten silnik po niskich kosztach naprawy:(

widze, że nikt nie ma dośiwadczenia w tej materii

jezeli zassało wody to mogło pokrzywić zawory, korbowody, wiec taki silnik (bo to diesel) jest w dużo gorszej sytuacji bo naprawa wyjdzie prawdopodobnie bardzo drogo i rzeczywiście skłaniał bym sie do zakupu drugiego silnika.

kolega mechanik ma racje

rozebrać ten silnik i sprawdzić co trzeba wymienić wtedy dopiero będzie można się wypowiedzieć czy naprawa się opłaca czy nie bo może się okazać ,że akurat taniej będzie naprawić ten silnik jak kupować kota w worku